Data: 2006-03-15 03:53:48
Temat: Re: Vonbraun - prośba o opinię
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:dv7ba6.3vs4q2r.1@gorm.hae3bfe18.invalid...
>
> "eTaTa" w news:dv6f4f$c5i$1@news.onet.pl...
> /.../
>
>
> Cześć eTT.
>
> Czytam, czytam...
(cut)
> Pamiętam, że jedną taką małą dziewczynkę (chyba) odblokowała ogromna
> drewniana budowla - duża replika tego, co to dziecko budowało
> w nieprawdopodobnie precyzyjny sposób z kart - na stoliku w pokoiku....
Pamiętam. Ciekawe. Pomyślę.
Spędziliśmy z godzinkę na pukaniu się butelką, siedząc na podłodze.
I obustronnie było to atrakcyjne :-)))
Nowe dźwięki są bardzo interesujące.
Reakcja na rytm jet całkiem prawidłowa. Przy wzmocnionych dźwiękach,
rytmicznych, pięknie wpada w trans. Na muzykę w tle wogóle nie reaguje.
Tak jak nie interesowało go, poza chwilowym zaciekawieniem, dudnienie
butelką o podłogę. Za to rozkoszą było poklepywanie się nią, po ramieniu
w okolicach uszu.
Tu możnaby wyciągnąć wniooski. Zbija mnie z tropu inna zabawka.
Mianowicie, schodząca po schodach sprężyna. W jego oczach to
głównie migotanie, ale nie bezpośrednia wibracja, lub dźwięk.
Wszak nie muszę wiązać tych zabawek w jednym worze.
Łącznikiem mogą być wielogodzinne zabawy drzwiami. Zamykanie
i otwieranie. Nie dość że skrzypią, to jeszcze migają, a już napewno
wibrują.
> No ale to wszystko było o autystycznych dzieciakach (i dorosłych).
> U Ciebie jest coś innego...
> I czas ucieka.
>
> Nie możesz się tym dręczyć.
A czymże mam się dręczyć? Inflacją? :-))))
ett
|