Tadeusz Smal wrote:
>>
>> ulubiona potrawa mojej żony...
>> a moje przekleństwo, bo cholerstwo robi się długo i zajmuje cenne
>> miejsce pod befsztyki!
> hehe
> masz ewidentnie za maly ruszt
> a po drugie zla kolejnosc dan
> jak rozpalam kominek
> to wpierw wrzucam na ruszt mieso
> :)

nie mogę zacząć od mięs, bo są dla mnie. najpierw panie!
no i cierpię, ze śliną cieknącą mi z mordy, czekając aż się te cholerne
zieleniny usmażą...
a jest tam jeszcze papryka i oczywiście duże pieczarki. pół godziny w
plecy:)

> :)
>> a czy ktoś próbował w ten sposób bakłażana upiec? na to bym się
>> skusił może...
> :)
> slyszalem
> ze zamiennie za cukinie mozna uzywac kabaczkow
> o baklazanach nic nie slyszalem

kabaczki, rety... no nie... to jakieś "paszowe" menu:))

moon