Data: 2000-11-03 23:04:09
Temat: Re: W kinie
Od: "Brian" <b...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bizos" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:8tvf7o$6kl$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Brian <b...@e...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:8tvehn$1cr$...@n...internetia.pl...
> >kiedy bohaterowie wyznawali
> > sobie miłość. To jest coś, czego wszyscy naprawdę
> potrzebują. I szukają.
>
> ...żeby byc kochanym, czy samemu kogoś kochać...?
> bądź uprzejmy sprecyzować.
> jestem zdania, że napewno nie jedno i drugie jednocześnie,
> ponieważ najwygodniej i najlepiej byc kochanym.
Chodzi mi o to, że nagle zauważyłem, że wszyscy zamilkli. A na ekranie
kobieta i mężczyzna mówili sobie, że się kochają. To, że się kochali (sex)
nie zrobiło na widzach takiego wrażenia. I pomyślałem sobie, zę to ważne,
chociaż żadko ludzi eśie do tego przyznają. Może dlatego, że to oznaka
słąbości.
--
Brian
b...@e...pl
#Life is the bitch and then you die#
|