Data: 2003-10-10 20:55:31
Temat: Re: W kwestii formalnej
Od: Andy <a...@f...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To jest przezabawne.
>
> Ja oczywiście mam za sobą troszkę dyskusji na ten temat na różnych
> forach, i muszę powiedzieć, że ZAWSZE, ale to naprawdę ZAWSZE, jest
> ktoś, który stwierdzenie:
>
> "Nie zamierzam się zwracać do osób mi nieznanych na ty"
>
> Odbierają jako stwierdzenie:
>
> "Nie życzę sobie, aby się do mnie zwracać na ty".
>
> Strasznie mnie to bawi! jest to jeden z przykładów tak powszechnych
> nadinterpretacji tego, co ludzie mówią.
Raczej Ty cos nadinterpretujesz. Mowil wyraznie "uwazam", "moim zdaniem"
itd. gdyby uwazal, ze inaczej nalezy postepowac wzgledem jego osoby to by
to zaznaczyl, w przeciwnym razie calkiem naturalne jest, ze ludzie
przyjmuja, iz swoje poglady zamierza stosowac w praktyce bez wyjatku w
stosunku do swojej osoby. Nie ma w tym nic zabawnego. A poza tym jaki sens
jest brac w cudzyslow slowa, ktore nie zostaly wypowiedziane. Moze
sie myle ale parafraz chyba sie nie ujmuje w cudzyslow?
a.
|