Data: 2012-12-07 22:27:14
Temat: Re: W kwestii uboju rytualnego.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 07 Dec 2012 23:07:38 +0100, in napisał(a):
> W dniu 2012-12-07 22:57, Ikselka pisze:
>> Ubój rytualny ma swoje wymagania - zwierzęta muszą być przewożone we
>> włąściwych warunkach (brak urazów i obić), nie mogą być bite (nie mogą mieć
>> siniaków - oczywiste), a sam ubój (przez skrwawienie) daje zwierzęciu
>> spokojną śmierć, bez stresu - zwierzę nie ma świadomości zagrożenia, nie
>> odczuwa bólu, usypia. Stres z powodu wcześniej wymienionych zapachów
>> odchodów też z tego powodu (tj brak strachu i cierpienia) odpada.
>>
> Nie wyobrażam sobie by podczas uboju rytualnego panowały takie
> rajskie warunki w wypadku, kiedy jest dokonywany na masową skalę.
Zacznij sobie wyobrażać, że jak ktoś sowicie ZAPŁACI za ubój rytualny, to
MA.
> Brałaś w czymś takim udział czy tak sobie tylko fantazjujesz?
Mąż zootechnik pracował (za komuny!) w dziś już nieistniejących zakładach
drobiarskich w Kielcach, gdzie także ubijano rytualnie drób - nawet
odpowiednie modlitwy leciały z taśmy, nie mówiąc o tym, że wszelkie inne
warunki były stale kontrolowane przez odpowiednie czynniki ze strony
nabywcy. Była to osobna linia ubojowa, osobny transport od konkretnych
dostawców, którzy też musieli zachowywać odpowiednie standardy, żeby mieć
zamówienia.
Ten sam mąż zootechnik bywał w rzeźni konwencjonalnej i naprawdę naprawdę
warunki uboju tam, jak sam mówi, nie są do opowiadania.
--
XL
|