Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.webcorp.com.pl!
not-for-mail
From: Tomasz Radko <t...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.polityka,pl.soc.edukacja,pl.soc.edukacja.szkola
Subject: Re: W pewnej szkole, w pewnym mieście...
Date: Tue, 01 Feb 2000 16:09:28 +0100
Organization: Serwis RUBIKON - http://www.rubikon.pl
Lines: 65
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <85nrad$98p$1@helios.man.lublin.pl> <85po2c$c4h$1@flis.man.torun.pl>
<3...@p...com> <863te2$flt$1@flis.man.torun.pl>
<3...@p...com> <866h1b$d6i$1@flis.man.torun.pl>
<3...@p...com> <8695v8$avb$1@flis.man.torun.pl>
<3...@p...com> <86h7pe$mii$1@flis.man.torun.pl>
<3...@p...com> <86jr8d$37p$1@flis.man.torun.pl>
<86jruv$3b7$1@flis.man.torun.pl> <86meua$rog$1@helios.man.lublin.pl>
<86mg7v$4at$1@flis.man.torun.pl> <86mo74$s3j$1@helios.man.lublin.pl>
<3...@p...onet.pl> <86nfcf$oc3$1@helios.man.lublin.pl>
<3...@p...onet.pl> <86prrg$e2r$1@helios.man.lublin.pl>
<3...@p...onet.pl> <86sn4u$3lo$1@helios.man.lublin.pl>
<3...@p...onet.pl> <873uk1$j1n$1@helios.man.lublin.pl>
<3...@p...onet.pl> <876la4$ddu$1@helios.man.lublin.pl>
<3...@p...onet.pl> <876qlk$r7g$1@helios.man.lublin.pl>
Reply-To: t...@k...net.pl
NNTP-Posting-Host: 212.160.95.222
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: aquarius.webcorp.com.pl 949418001 13997 212.160.95.222 (1 Feb 2000 15:13:21
GMT)
X-Complaints-To: u...@w...com.pl
NNTP-Posting-Date: 1 Feb 2000 15:13:21 GMT
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win95; I)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.polityka:159394 pl.soc.edukacja:5502
pl.soc.edukacja.szkola:6681
Ukryj nagłówki
Krzysztof Ciesielski napisał(a):
>
> Tomasz Radko napisał(a) w wiadomości: <3...@p...onet.pl>...
>
> >Mamy odmienne zdanie na temat znaczenia różnicy w badaniach o rozmiarze
> >odchylenia standardowego.
>
> Moje zdanie jest zdaniem metrologii. Pańskie - wyłącznie Pańskim...
Nie zgadzam się z Pana opinią. I jakieś 95% statystyków, metodologów,
socjologów i psychologów też. Ale zostawmy spory metodologiczne. Pan nie
przekona mnie, ja nie przekonam Pana.
> >Nie bardzo rozumiem. W metodologii bardzo wyraźnie rozgranicza się
> >kryterium naukowości od sensowności.
>
> Wcześniej już przedstawiałem mój pogląd na sensowność wniosków wyciąganych z
> wyników nie spełniających kryterium naukowości. Badania statystyczne
> określonych grup ludności bardzo daleko odbiegają od kryterium naukowości.
Ale iwe Pan, że jest to tylko Pana opinia? Dośc odosobniona zresztą.
> Wyciąganie wniosków na podstawie pojedynczych badań jest bezsensowne, gdyż
> badany jest bardzo wąski fragment populacji. Przykład: w pudełku mamy 1000
> kul - po połowie czarnych i białych; losowo wyciągamy 100 - 20 czarnych i 80
> białych. Wniosek? W pudełku jest 200 kul czarnych i 800 białych. Błąd, jaki
> popełniliśmy to 10% (czyli kul czarnych może być od 180 do 220). Podobne
> kryteria stosuje się w demografii - na podstawie jeszcze mniejszej próbki
> wnioskuje się o całej populacji. I to jest pozbawione sensu.
1. W kwestii ogolnej: napisal Pan zdanie ogólen sugerujące, że kryterium
naukowości utożsamia Pan z kryterium sensowności. Jeżeli źle odczytałem
Pana intencje i tak Pan nie uważa - przepraszam.
2. W kwestii szczegółowej: przy takiej postawie metodologicznej podważa
Pan wyciąganie jakichkolwiek naukowych wniosków na podstawie badań
przeprowadzanych na próbce, a nie na całej populacji. I tutaj kilka
wniosków:
a) przy takim podejściu większośc tez socjologii, psychologii (i
generalnie: prawie każdej dziedziny nauki) jest nienaukowa. W
szczególności nienaukowa jest teza: wszyscy ludzie są równi.
b) podważa Pan również większośc (jeżeli nie wszystkie) tezy fizyki.
Wulgaryzując: o powszechności np. prawa ciążenia wnioskujemy z tego, że
- jak do tej pory wszystko, co podrzucimy do góry (z prędkościa nie
przekraczająca pewnego progu) wcześniej czy później spadnie. Jednakże
badania takie przeprowadziliśmy tylko na pewnej dośc nielicznej próbce
przedmiotów. Np. nie sądze, aby badano spadek swobodny ceramiki
porcelanowej.
c) generalnie: cała nasza wiedza (poza wiedzą a'priori - ale wszelkie
sądy a'priori to tautologie. Często ciekawe - np. matematyka, ale
najczęściej nic nie wnoszące) bierze sie z uogólniania pewnych
jednostkowych spostrzeżeń. Uogólniania odbywającego się poprzez - często
nieświadome - stosowanie metod statystycznych. I tyle.
pzdr
TRad
--
Szukasz pracy ? Znasz rynek IT (Internet) ? - http://webcorp.pl/praca/
|