Data: 2009-03-01 02:12:34
Temat: Re: W sumie...
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>> ...z kim ja gadam najwięcej: z ludźmi paląco nieszczęśliwymi, którym
>> pogłębiam frustrację.
>> Tak się nie godzi.
>> To jest złe.
>> Ludzie wcale nie muszą się przed sobą (a przed innymi zwłaszcza)
>> przyznawać, że sprowadzenie własnego życia do dwóch podpisów (lub ich
>> braku) jest sprowadzeniem siebie do poziomu bezmyślnej kartki
>> papieru. Na której przeciez mogliby sobie bez owych frustracji mną i
>> bez przeszkód dopisywać i ścierać gumką co rusz to inne wersje
>> siebie... i trzeba im na to pozwolić. A że w końcu kartka sie
>> przetrze od częstego ścierania dla zmyłki - cóż, ryzyko wliczone w
>> cenę... marnego papieru.
> Właśnie tak: marnego papieru.
No nareszcie jakaś ludzka cecha z Ciebie wychynęła.
Im dłużej nad czymś się myśli nie zmieniając sposobu, dochodzi się do
głupawych wniosków. To bardzo ludzkie.
--
pozdrawiam
michał
|