Data: 2010-05-08 22:01:28
Temat: Re: WC
Od: "Maxsis" <M...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Kretem chciałeś rozpuścić plastikowe wieszadełko? :-)))))
> Skombinuj kawał drutu, wygnij na końcu w haczyk i zabaw się w wędkarza.
> Jeśli toto siedzi faktycznie na samym dole, to złapiesz bez problemu, a
> jesli (jak myślę) jednak nie na samym dole, a na samej górze, już za
> syfonem, to trzeba będzie się pomęczyć, może nawet wsadzić w kibel łapę
> (trudno, łapę można potem umyć, a najlepiej niech grzebie ten, co
> wrzucił) i naprowadzać koniec drutu bardziej bezpośrednio.
> Jak wszystko zawiedzie, zawsze można kibel odmontowac i wyjąć ustrojstwo
> od tyłu.
> J. (i wspomnienie starych PRLowskich kibli z zakręcanym otworem
> rewizyjnym z boku)
Dzięki! Przepraszam, to nie był kret, ale żmijka... :) Pokręciłem trochę i
nawet myślałem, że przepchnąłem, ale woda powoli spływa, czyli problem trwa.
A jest to mały kompakt z Koła i dlatego ręka nie wchodzi :)
Właśnie przypuszczam, że jest tak jak piszeż. Ten koszyczek siedzi już
pewnie po drugiej stronie syfonu u góry. Pewnie gdybym zdjął rurę na
wyjściu, to bym to usunął, ale póki co, myślę o najprostszych sposobach.
|