Data: 2005-01-10 20:14:27
Temat: Re: WOŚP - PŁACE
Od: "LM" <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mkarwan" <m...@r...au> napisał w wiadomości
news:cruja9$apd$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "LM" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:crugiq$sah$1@213.17.164.114...
> > > > No - ten jego ostatni nabytek, który kosztował dobry milion z hakiem
> > > nowych
> > > > złotych polskich.
> > >
> > > czy masz na to jakies dowody?
> > > Czy tez powtarzasz nieprawdziwe informacje?
> >
> > Nie znam dokładnie cenników limuzyn, ale jest pewnikiem, że cena autka,
> > które sobie księżulek zafundował przewyższa kilkakrotnie ceny najwyższej
> > klasy mercedesów. Możemy poszukać dokładnej ceny, mówi się oficjalnie o
> > kwocie ok. 1 miliona 100 tysięcy PLN, ale nawet jeśli jest to kwota
> > przesadzona, to założe się o flaszkę dowolnie wskazanego trunku, ze na
> pewno
> > cena tego auta sięga omawiane przez nas kwoty, która była rzędu 500.000
> PLN.
> > A dowodem jest Ojciec Dyrektor we wnętrzu swojej limuzyny.
>
> Pytałem Cie o dowody, a Ty piszesz bajki.
> Poproszę o konkretne dowody.
> Mam nadzieję, ze czytałeś wypowiedzi Rydzyka w tej sprawie.
Dowody na co konkretnie ?
Czy na to że Rydzyk jeździ tą limuzyną ? - Widziałem to na własne oczy, nie
potrzebuję dowodów
Na to że kosztuje tyle ile powiedziałem ? - Jak powiedziałem - nie znam
ceny, ale założę się że wynosi więcej niż pół melona pln
Na to że Rydzyk ją kupił ? - No cóż - może dostał w prezencie, tego akurat
nie wiem - tak czy inaczej może doprowadzi do jej spieniężenia i kasę rozda
ubogim, a sam pojeździ jakimś normalnym samochodem za powiedzmy 50.000 PLN
(już nie będę taki). Że nie wspomnę, że też mam obawy, że będzie to auto
wykorzystywał po godzinach do celów prywatnych :-P
Nie - nie czytałem tej akurat wypowiedzi Rydzyka - chętnie przeczytam jak
powiesz gdzie. Zresztą możesz też streścić w jednym zdaniu o co mu chodziło
w omawianej kwestii, tak będzie zdrowiej.
Rzadko go czytuję, bo jego wypowiedzi uwłaczają mi zwykle jako katolikowi.
>
> > > Rozumiem jeden, ale 7, po co?
> > > Przeginasz, to nie firma, to fundacja.
> >
> > Po pierwsze - niekoniecznie 7 - bo jeśli kupiono np. 4 laptopy - 2 dla
> > dyrektorów, 1 dla głównej księgowej i 1 dla członka Zarządu - co nie
> jest
> > niczym nadzwyczajnym, to przy cenie dobrego laptopa rzędu 8-9 tys. PLN
> > reszta kwoty da normalne zestawy stacjonarne.
> > Zresztą - odnoszę wrażenie, że tutaj to już jest faktycznie czepialstwo,
> bo
> > przy skali kilkudziesięciu milionów PLN, wytykać, że ktoś dał na
> komputery o
> > 2-3 tys. PLN za dużo to już chyba lekka przesada.
>
> No cóz potwierdzasz tylko moje obawy z tymi zakupami.
> Kto wie jak jest z samochodami?
> Może też tylko dla dyrektorów głownej księgowej i członka zarządu.
Wiesz co - idź się leczyć. Przy skali 50 mln złotych i największej akcji
charytatywnej na świecie czepiasz się, że być może główna księgowa zamiast
komputera stacjonarnego dostała laptopa. A niby kto miał otrzymać laptopy,
czy samochody służbowe jak nie dyrektor czy główna księgowa ? Sprzątaczka
??? Nie ma sprzątaczki na etacie, nie mogła dostać :-P
Ty masz w ogóle jakiekolwiek pojęcie na temat tego, na czym polega praca
prezesa czy dyrektora nowocześnie zarządzającgo dużym przedsięwzięciem ?
Laptop, komórka czy samochód są tak samo potrzebne w tej chwili jak garnitur
czy buty.
Owszem - mogę porównać to zaraz z tym, że rencista na rencie socjalnej nie
ma nawet kalkulatora, telefonu stacjonarnego, wózka inwalidzkiego i koszuli
na zmianę. Tylko nadal nic z tego nie wyniknie.
LM
|