czeremcha wrote:

> Jedrzej <zezowaty misio@wp.pl> napisał(a):
>
> Ja lubię otrzymywać kwiaty "z okazji" i "bez okazji". A poza tym - nie
> uważasz, że to kobieta powinna zdecydować, czy takie życzenia przyjąć - a nie
> mężczyzna, czy je złożyć?

Gospodarz sie nie pyta Krasuli czy Laciatej kiedy chce siana.

> Nie przeszkadza ci składanie sobie życzeń podczas łamania się opłatkiem i
> dzielenia jajkiem? Przecież ludzie powinni być pełni chrześcijańskiej
> miłości i dobrych intencji przez cały rok... Wielkanoc niedaleko - zacznij
> krucjatę ;-)

I co w tym zlego? Wolisz lanie bez jednego dnia przerwy?

> I czy myślisz, że znieważanej służącej nie może być choć raz w roku miło? Bo
> apele o szacunek w takich przypadkach nie pomogą.

Niewatpliwie naturalna blondynka