Data: 2009-07-11 20:20:32
Temat: Re: WYBRALEM...
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
>>> A ateista - co, róbta co chceta???
>>> Nie ma tzw dobrych ludzi wśród ateistów?
>> A to tak naprawdę pytanie do Ciebie. To katolicy uzależniają "bycie
>> dobrym" (i zbawienie) np. od wypełniania obrzędów religijnych.
>
> To tylko minimum - obrzędy. Jak niewiele wiesz o katolicyzmie i katolikach,
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
> to takie żenujące, a może tylko smutne, bo Twoje ograniczenie/nieśwadomość
> moralno-mentalna na ten temat wychodzi tutaj bardzo jaskrawo.
Czyli jednak jedziemy ad personam? Powiem szczerze: naprawdę
spodziewałem sie czegoś więcej po Tobie. Niestety także w tym temacie
operujesz tylko niewielkim zakresem argumentacji, opartym tylko na
zestwie stereotypów i bardzo szybko przechodzącym do "ustawiania po kątach"
Jeszcze raz mimo to zapytam, tym razem inaczej: Czy "dobry" i
zasługującym na zbawienie może być ktoś kto nie wypełnia np. przykazania
"Będziesz dzień święty święcił" i "Nie będziesz miał Bogów cudzych
przede mną", ale poza tym jest "przyzwoitym człowiekiem"? Takie było
moje pytanie. Nigdzie nie napisałem, że "bycie dobrym" w sensie KK to
tylko wypełnianie obrzędów religijnych. Zauważ skrót "np." w moim
oryginalnym pytaniu
Stalker, rozczarowany
|