Data: 2008-05-31 13:43:13
Temat: Re: Wali mi się...
Od: Panslavista <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 31 Maj, 16:02, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sat, 31 May 2008 05:04:29 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
>
> > Napisałem sam i w dodatku prawdę, nie uważam kobiet z którymi
> > kiedykolwiek miałem do czynienia za wywłoki, tym bardziej gdy to
> > czyniłem korespondencyjnie. Nie obrażam nikogo, w tym i Ciebie.
>
> No, ale te Twoje wieloznaczności są nie do rozgryzienia czasem, sam
> widzisz.
> Jesteś gorszy pod tym względem, niż Pytia ;-P
>
> Przecież nie pomyślałam, że TY uważasz mnie za wywłokę, tylko że się nie
> przyznajesz do sympatii dla mnie - ja tam się przyznaję do mojej żywionej
> do Ciebie. Ze z tego (m. in.) powodu mam czasem kłopoty, to akurat...
> powiedzmy chromolę. Jak kogoś lubię, to mi nikt z zewnątrz nie przesteruje
> systemu zapatrywań. Nie ma takiej możliwości. Dlatego może też jestem
> szczęśliwym człowiekiem - zawsze kieruję się tylko sercem. Fakt, jestem
> impulsywna - ale to tylko potwierdzenie. Nie jestem przemyślną szujką, to
> na pewno.
> Dobra, co tam dziś robiłeś ciekawego? - ja się trochę przypaliłam na
> słońcu, a wczoraj walnęłam z roweru na granitową kostkę i dziś mam kolano
> jak banię... Myślałam nawet (inni też), że się zabiłam, ale to tylko przez
> chwilę :-P
Prace spawalnicze, za chwilę idę znowu spawać po sjeście i obiedzie,
odpuszczam sobie tyranie w upale. Odrabiam zaległości 10 - letnie,
naprawy i konserwacje mojego ogrodniczego parku maszynowego. W planach
mam wózek operatorski / nośnik narzędzi do traktorków i zestaw do
pompowania wody (na kołach) - system rur 2".
Wieczorem idę jeszcze popryskać śliwy Mospilanem, i inne uprawy,
których karencja nie będzie blokowała.
|