Sowa <s...@w...pl> wrote:

> Witam
> Ciekawa jestem, czy macie swój ideał kobiety (chciały byście być podobne do
> niej ,jest niedościgłym wzorem), i dlaczego właśnie taki.

Mamy ;)

> Co o tym decyduje.
> Z powodu rozległości tematu zaznaczę że, bardziej mi zależy na wyglądzie,
> niż typach Matka Teresa Z Kalkuty.

Niee... zdecydowanie nie :) to dokladnie przeciwny biegun mojego idealu.

> W długaśnej rozmowie telefonicznej z koleżanką ustaliłyśmy, że anorektyczki
> jakoś chyba wychodzą z mody. Zgodziłyśmy się po burzliwej debacie na:

W tych sprawach sie nie generalizuje ;)

> 1. Beatę Kozidrak - ciepła, coraz piękniejsza
> 2. Kasię Skrzynecką - im starsza tym piękniejsza, zawsze uśmiechnięta i jak
> ta powyżej o bardzo kobiecej figurze
> 3. Grażynę Szapołowską - blask, klasa, elegancja, daj nam Boże tak się
> starzeć
> 4. Modelka co nie wiemy jak się nazywa - posągowa brunetka z reklamówek
> Givenichy - za figurę doskonałą i boską twarz

> I tylko ode mnie:
> 5. Renata Dancewicz - za niebanalną buzię, mądre lenistwo, brydża, cygara i
> inteligencję.

> Sowa

zadne z powyzszych :-O
Ideal musi miec to 'cos'/ 'Cos' powoduje ze sie mieknie w miejscu swych pachwin ;)
'Cos' jest typem nieokreslonym ale nie do konca sklada sie na to troche cech
poczynajac od sylwetki do barwy glosu poprzez charakter. Kazdy ma inny ten ideal
i w calej tej zabawie chodzi o to zeby na siebie trafic ;)
U mnie prawdopodobienstwo wystapienia cosia wiaze sie z:
duza iloscia centymetrow w wymiarze wzrost, milym ale stanowczym usposobieniem,
umiejetnoscia zadbania o siebie i pewna otwartoscia umysłu :)

Niby takie proste a jednoczesnie bardzo trudne :)

--
poha