Data: 2011-10-03 20:14:30
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
>>>>> W dniu 2011-10-01 22:55, Paulinka pisze:
>>>>>> Żadna partia mnie nie przekonuje. W sumie to każda mnie rozczarowuje.
>>>>> Mam podobnie z tym rozczarowaniem. A jak dzisiaj usłyszałam, że
>>>>> Olechowski wsparł Tuska (pewnie w zamian za obietnicę jakiejś funkcji po
>>>>> ewentualnej wygranej), to już mnie na maksa zniesmaczyło, bo nie znoszę
>>>>> tego gościa.
>>>> To kupczenie wszystkim, czym się da jest elementem kampanii wyborczej. O
>>>> ile to rozumiem, to jednak dla mnie to obrzydliwe.
>>> Polityk to człowiek, który pozwala się tykać (macać) wielu (czyli poli).
>>> Poli tyka.
>>> Wielu maca.
>>> Taka mentalna prostytucja.
>>> Jak np pani Kluzik. I wielu innych.
>>>
>>> Dlatego z nich wszystkich JA wybieram Jarosława Kaczyńskiego - przynajmniej
>>> "tyknięty" tylko jedną ideologią i jedną partią.
>>> Reszta jest polit(Y)knięta.
>> I tak właśnie tyknięty zawiązał koalicję z Lepperem, zmienił twarz w
>> kampanii prezydenckiej i parę innych kfiatków.
> Tylko parę.
Rysy na szkle. Ba na krysztale!
>> To ja dziękuję, postoję.
>>
>> BTW miłują go bardzo pielęgniarki za białe miasteczko. Dziwnym trafem
>> tej kampanii się to siostrzyczek nie zwrócił z apelem o głos poparcia.
>
> Widocznie nie potrzebował TAKIEGO poparcia.
Pielęgniarki to taka sama grupa zawodowa jak rolnicy i stoczniowcy. Mają
prawo walczyć o swoje. Skąd ten sarkazm?
--
Paulinka
|