Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Renata (Natek) nie żyje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Renata (Natek) nie żyje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 751


« poprzedni wątek następny wątek »

331. Data: 2010-09-26 22:42:02

Temat: Wątek.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 26 Sep 2010 15:00:36 -0700 (PDT), Królewna napisał(a):

> Czy niektórych tu naprawde pojebało. S. jest w trudnej sytułacji,
> naprawdę trudniej ,tylko jakieś ostro skrzywione prosie, może
> traktować pośbę o pomoc jako zaproszenie do seksu.

Tylko ostro skrzywione prosię może potraktować to, co wyrażam, jako
podejrzenie o zaproszenie do seksu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


332. Data: 2010-09-26 22:43:29

Temat: Re: Wątek.
Od: " Iwon(K)a" <i...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):

> Dnia Sun, 26 Sep 2010 23:32:27 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>
> > Napisz może w końcu co _konkretnie_ jest w tym spotkaniu nie tak?(...)
>
> Nie da się konkretnie. Tu chodzi o całą skomplikowaną i delikatną warstwę
> moralną i grę na uczuciach osób, u których jeśli takich uczuć nie
> podejrzewasz, to tylko z powodu własnego egoizmu, niewychowania,
> bezproblemowości, rozpuszczenia, niewrażliwości, niewiedzy, innych? - nie
> wiem. Nie chodzi o żadne ich posądzeniaCiebie o zbiorowy seks czy chęć
> przygody.
> Chodzi też o to, jaki jest/będzie koszt Twojej decyzji dla Twoich relacji z
> mężem, a jaki jest koszt decyzji zapraszającego. Tj kto i jakie koszty
> ponosi, kto więcej, kto mniej, kto żadnych.

ale wez pod uwage, ze sa pary ktore swiadomie daja sobie wolne wybory.
Nazywa sie to "wolnymi" zwiazkami. Kazdy ma swoje zycie, nawet prywatne,
znajomi nie sa wspolni. Zyje sie razem, i obok. Moze akurat zaproszone
dziewczyny tak maja, jesli tak sie zyje i sie jest tak szczesliwym to o co
chodzi?
argument z mama jest raczej od czapy. Coz rodzina ma do gadania w wyborze
danej pary?

i.




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


333. Data: 2010-09-26 22:51:06

Temat: Re: Wątek.
Od: Królewna <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 26 Sep 2010 15:00:36 -0700 (PDT), Kr�lewna napisa�(a):
>
> > Czy niekt�rych tu naprawde pojeba�o. S. jest w trudnej sytu�acji,
> > naprawd� trudniej ,tylko jakie� ostro skrzywione prosie, mo�e
> > traktowa� po�b� o pomoc jako zaproszenie do seksu.
>
> Tylko ostro skrzywione prosi� mo�e potraktowa� to, co wyra�am, jako
> podejrzenie o zaproszenie do seksu.


Ikselka pobudziłaś się i przenosisz swoje entuzjazmy pod maseczką
moralności na ten wątek. Ktoś potrzebuje pomocy, a ty tu wydziwiasz,
że nikt nie powinien z nim się spotkać, przecież to jest wręcz
skandaliczna niemoralość co ty wyprawiasz. Po drugie, nie zauważyłem,
aby było- Ikselcia pomóż- i nie jestem zdziwiony, bo ty nawet nie
wiesz, jak widzę co to słowo,, pomóż ,, znaczy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


334. Data: 2010-09-26 22:57:25

Temat: Re: Wątek.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 26 Sep 2010 15:51:06 -0700 (PDT), Królewna napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Sun, 26 Sep 2010 15:00:36 -0700 (PDT), Kr�lewna napisa�(a):
>>
>>> Czy niekt�rych tu naprawde pojeba�o. S. jest w trudnej sytu�acji,
>>> naprawd� trudniej ,tylko jakie� ostro skrzywione prosie, mo�e
>>> traktowa� po�b� o pomoc jako zaproszenie do seksu.
>>
>> Tylko ostro skrzywione prosi� mo�e potraktowa� to, co wyra�am, jako
>> podejrzenie o zaproszenie do seksu.
>
> Ikselka pobudziłaś się

Mało - jestem wręcz zbulwersowana. Już nawet nie samą propozycją, bo
specyficzna sytuacja trochę tłumaczy S. z tego, ze nie bierze pod uwagę
konwenansów i niestosowności, ale tym, że przyjęcie tej propozycji jest
traktowane jako norma i super.


> i przenosisz swoje entuzjazmy pod maseczką
> moralności na ten wątek.

Szkoda słow na moje tłumaczenie.

> Ktoś potrzebuje pomocy,

O jaką pomoc chodzi w tym przypadku, konkretnie?

> a ty tu wydziwiasz,
> że nikt nie powinien z nim się spotkać,

Niczego takiego nie twierdzę.
Wrecz namawiam do spotkania w rozszerzonym gronie - o mężów pań.

> przecież to jest wręcz
> skandaliczna niemoralość co ty wyprawiasz. Po drugie, nie zauważyłem,
> aby było- Ikselcia pomóż- i nie jestem zdziwiony, bo ty nawet nie
> wiesz, jak widzę co to słowo,, pomóż ,, znaczy.

Może i nie wiem, co dziś u kogo ono znaczy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


335. Data: 2010-09-26 23:00:24

Temat: Re: Wątek.
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-09-27 00:42, Ikselka pisze:

>> Czy niektórych tu naprawde pojebało. S. jest w trudnej sytułacji,
>> naprawdę trudniej ,tylko jakieś ostro skrzywione prosie, może
>> traktować pośbę o pomoc jako zaproszenie do seksu.
> Tylko ostro skrzywione prosię może potraktować to, co wyrażam, jako
> podejrzenie o zaproszenie do seksu.

Rzeczywiście masz problemy z pamięcią.

"Sorry, ale ja tego nie rozumiem. No NIE rozumiem. Pomimo tego, ze
oczywiście nie posądzam Cię o chęć nawiązania z nimi intymnych relacji
ani nic takiego - zastrzegam. Choć dopuszczam myśl, ze moze i tak być,
bo czemu nie."

Naprawdę relacje międzyludzkie widzisz tylko tak:
http://www.forwardedfunnies.com/mans_brain_001032.ht
ml
?

--
Pozdrawiam - Aicha



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


336. Data: 2010-09-26 23:07:48

Temat: Re: Wątek.
Od: Królewna <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 26 Sep 2010 15:51:06 -0700 (PDT), Kr�lewna napisa�(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Sun, 26 Sep 2010 15:00:36 -0700 (PDT), Kr�lewna napisa�(a):
> >>
> >>> Czy niekt�rych tu naprawde pojeba�o. S. jest w trudnej sytu�acji,
> >>> naprawd� trudniej ,tylko jakie� ostro skrzywione prosie, mo�e
> >>> traktowa� po�b� o pomoc jako zaproszenie do seksu.
> >>
> >> Tylko ostro skrzywione prosi� mo�e potraktowa� to, co wyra�am, jako
> >> podejrzenie o zaproszenie do seksu.
> >
> > Ikselka pobudzi�a� si�
>
> Ma�o - jestem wr�cz zbulwersowana. Ju� nawet nie sam� propozycj�, bo
> specyficzna sytuacja troch� t�umaczy S. z tego, ze nie bierze pod uwag�
> konwenans�w i niestosowno�ci, ale tym, �e przyj�cie tej propozycji jest
> traktowane jako norma i super.
>
>
> > i przenosisz swoje entuzjazmy pod maseczkďż˝
> > moralno�ci na ten w�tek.
>
> Szkoda s�ow na moje t�umaczenie.
>
> > Ktoďż˝ potrzebuje pomocy,
>
> O jakďż˝ pomoc chodzi w tym przypadku, konkretnie?
>
> > a ty tu wydziwiasz,
> > �e nikt nie powinien z nim si� spotka�,
>
> Niczego takiego nie twierdzďż˝.
> Wrecz namawiam do spotkania w rozszerzonym gronie - o m��w pa�.
>
> > przecie� to jest wr�cz
> > skandaliczna niemoralo�� co ty wyprawiasz. Po drugie, nie zauwa�y�em,
> > aby by�o- Ikselcia pom�- i nie jestem zdziwiony, bo ty nawet nie
> > wiesz, jak widz� co to s�owo,, pom� ,, znaczy.
>
> Mo�e i nie wiem, co dzi� u kogo ono znaczy.

Ikselcia to doskonale widać kiedy jesteś pobudzona, chociaż słowami
zawsze zaprzeczysz. Wiesz mówisz coś w rodzaju na sytułację---- moja
ciotka zasłabła, jest samotna no i ja gonie do jej mieszkania jej
pomóc--- i teraz ty -- jak to, to nie moralne, jeśli nawet to
powinienem wziąść obstawę, bo mnie jeszcze ciotka zgwałci---- czy ty
jesteś stuknięta już dokładnie? Bo ta sytułacja jest analogiczna z S.
on zasłabł i potrzebuje pomocy, a ty wrzeszczysz na ludzi chcących
udzielić tej pomocy....no jak ci bije jak tym z krakowskiego
przedmieścia, to tylko psychiatra ci może pomóc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


337. Data: 2010-09-27 07:16:44

Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-09-26 23:00, Ikselka pisze:

> Nie, nie taki.
> Ale widzę, ze dalsze tłumaczenie z mojej strony tylko zaciemnia ten
> właściwy sens

Tak, chyba taki jest cel tych tłumaczeń.

> Sam sobie zrobił - skoro już zechciał napisać tutaj o tym, co się stało, to
> raczej nie w oczekiwaniu na ciszę.

Ja bym w takiej sytuacji liczyła na zrozumienie, a przynajmniej takt
ludzi czytających/odpowiadających.
No cóż, pewnie "dzięki" takim akcjom coraz mniej ludzi będzie chciało
się tutaj szczerze wypowiadać.

> Nikogo nie jestem w stanie zmusić do podziwiania mopich bucików - wręcz
> liczę, że właśnie Ty nie obejrzysz - bo po co?

Mylisz się, ja z pewnością obejrzę. :)

> A to tylko niemowlak ma być tematem wizyty? Pielęgniarkami jesteście?

Nie, no teraz to sądzę, że będzie pół na pół. 50% czasu zagwarantowane
jest dla CIEBIE. ;)

> Skąd wiesz, co mu zaproponowałam?

Z grupy. Zrobiłaś to publicznie.
Jeśli nie, to - Bóg mi świadkiem - jestem jakimś jasnowidzem. ;)

> Czy Twój mąż chodzi w towarzystwie swoich kolegów do samotnych koleżanek?
> Tak? Nie? I dlaczego?
> Odpowiesz na tak małostkowe pytanie?

Oczywiście. Mój mąż w ogóle nie odczuwa potrzeby spotkań czysto
towarzyskich.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


338. Data: 2010-09-27 07:29:55

Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-09-26 23:16, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 26 Sep 2010 23:06:53 +0200, Szaulo napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka"<i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1g2rqugk1hjsn.1u4d9mrqztp60.dlg@40tude.net...
>>
>> [...]
>>> Skąd wiesz, co mu zaproponowałam?
>>> Korespondujecie sobie na priv o tym, co było na priv - to Wasza sprawa,
>>> ale
>>> kto Cię upoważnił do ujawniania MOJEJ propozycji? Czy Szaulo? Bo ja nie.
>>> Wypraszam sobie na przyszłość.
>> [...]
>>
>> zapewne z twojego postu do mnie z 1 września 2010 r. godz. 20:38 (w tym
>> wątku):
>>
>> "XL / pyskata, ale zawsze gotowa do pomocy - w realu, choćby zaproszeniem
>> kiedyś na wakacje w lasy i Góry Świętokrzyskie. Cokolwiek mogę dla Was
>> zrobić - pisz teraz, dziś, jutro, kiedykolwiek."
>>
>> Sz.
>
> Kiedyś.
> Skąd wiadomo, że to zaproszenie się skonkretyzowało?

Dla mnie to było tak samo konkretne, jak zaproszenie na kawę do Szaula.

Pewnie i tak w to nie uwierzysz, no ale na to nie mam już żadnego wpływu.

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


339. Data: 2010-09-27 07:29:58

Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-09-26 23:19, Szaulo pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:607gtenklroc.1dpajvxufq5bd.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 26 Sep 2010 23:06:53 +0200, Szaulo napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1g2rqugk1hjsn.1u4d9mrqztp60.dlg@40tude.net...
>>>
>>> [...]
>>>> Skąd wiesz, co mu zaproponowałam?
>>>> Korespondujecie sobie na priv o tym, co było na priv - to Wasza sprawa,
>>>> ale
>>>> kto Cię upoważnił do ujawniania MOJEJ propozycji? Czy Szaulo? Bo ja
>>>> nie.
>>>> Wypraszam sobie na przyszłość.
>>> [...]
>>>
>>> zapewne z twojego postu do mnie z 1 września 2010 r. godz. 20:38 (w tym
>>> wątku):
>>>
>>> "XL / pyskata, ale zawsze gotowa do pomocy - w realu, choćby
>>> zaproszeniem
>>> kiedyś na wakacje w lasy i Góry Świętokrzyskie. Cokolwiek mogę dla Was
>>> zrobić - pisz teraz, dziś, jutro, kiedykolwiek."
>>>
>>> Sz.
>>
>> Kiedyś.
>> Skąd wiadomo, że to zaproszenie się skonkretyzowało?
>
> Znikąd. Medea widocznie uznała je za wystarczająco skonkretyzowane. Nie
> popadaj w paranoję. Dziewczyno.

Był jeszcze jeden post XL w stylu: "jak dojrzejesz, to może skorzystasz
z mojej propozycji" (z pamięci cytuję, bo nie chce mi się szukać).

Widocznie proste kojarzenie informacji jest zbyt kuriozalną
umiejętnością w dzisiejszych czasach, by uznawać jej czynnik za istotny.

No i niechcący naraziłam Cię na podejrzenie o niedotrzymywanie
prywatności korespondencji!
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


340. Data: 2010-09-27 07:30:19

Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Szaulo" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
news:i7of1h$lsp$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
> news:i7oesf$lj4$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Szaulo" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
>> news:i7od49$h5l$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:m8sr56inlmrc$.ymcjsxhcgvw9$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sun, 26 Sep 2010 19:39:35 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>
>>>>> Czy wy naprawdę potrzebujecie błogosławieństwa Ixi, żeby dobrze się
>>>>> bawić i
>>>>> miło spędzić czas?
>>>>>
>>>>
>>>> Mojego?
>>>> Przejmują się moją opinią, bo bardzo dobrze wiedzą, co jest nie tak w
>>>> ich
>>>> planach - gdzie mi tam do towarzyskich błogosławieństw.
>>>
>>> Nie słuchaj Vilar. Przynajmniej jeżeli o mnie chodzi. Twoja opinia nie
>>> ma dla mnie żadnego znaczenia.
>>>
>>> No dobrze, dużą naiwnością z mojej strony było sądzić, że osoby
>>> postronne po prostu zignorują zaproszenie dla Agnieszki, Ewy i Pauliny,
>>> które z wygodnictwa zamieściłem na publicznej grupie dyskusyjnej.
>>> Przykro mi, że naraziłem je na nieproszone wykłady ze strony Chirona i
>>> ciebie, i być może jeszcze innych, splonkowanych.
>>>
>>> W każdym razie drogie samozwańcze autorytety moralne, czy mogłybyście
>>> już sobie dać spokój?
>>> To nie wasza sprawa.
>>>
>>> Paweł
>>
>> Ja i autorytet moralny? Chyba Cię pogięło......
>>
>> Nie traktuj mnie proszę zbyt serio.
>
> Zawsze śmiertelnie.
>
> Jakaś dzisiaj jesteś nie w fazie.
> Przecież to nie było do Ciebie.
>
> Samozwańcze autorytety moralne to: Ikselka, Chiron i pewnie Lebowski,
> chociaż nie wiem, bo splonkowałem go w pewnym momencie.
>
> Szaulo
:-)))
MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 33 . [ 34 ] . 35 ... 40 ... 76


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Misiu, kotku itp.
PARA MI XL'a
PARA EL HOMBRE "CHIRON"...
A TAKIE DOSTOJNE...
Re: Liczby osiowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »