Data: 2004-05-02 20:51:53
Temat: Re: Wawrzynek - problemy
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c711o3$eau$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Rośnie jeden od chyba 20 lat (wilcze łyko). W zeszłym roku złapał
> przędziorki i fakt, nie zauważyłam (jest schowany trochę pod orzechem
> włoskim) - "poszły" wszystkie liście i chyba w sierpniu-wrześniu zaczął
> nieśmiało wypuszczać drugie liście. Tej wiosny większość pąków kwiatowych
> się nie rozwinęła, liści jak na lekarstwo, część gałązek ewidentnie sucha,
> rozwinięte liście straszliwie skarłowaciałe. Czy to pokłosie przędziorów
> (oby były przeklęte!), czy moze choroba grzybowa? Jakieś sugestie?
>
To samo stało się z moim białym wawrzynkiem. Mam nadzieję, że jakoś się
zregeneruje. Z różowego, który od posadzenia przyrasta jakieś 0,5 cm rocznie
chyba ogóle nic nie będzie. Myślę, że winna temu jest susza choć z drugiej
strony obok rośnie kilkanaście siewek tego wawrzynka (białego) i one
wyglądają dobrze, na zdrowy chłopski rozum one powinny paść w pierwszej
kolejności bo przecież system korzeniowy mają jeszcze płytki w stosynku do
dorosłego osobnika a nic im nie jest, choroba grzybowa moze to jednak? Z tym
że ja pod kątem przędziorków nie przyglądałam sie moim, może to też ich
sprawka.
Sugestii nie żadnych mam, tylko pożalić się chciałam :) Chyba trzeba nam
czekać co dalej z nimi będzie.
Pozdrawiam
Kaśka
|