Uzytkownik "Ormianin" <o...@c...epf.pl> napisal w wiadomosci
news:m6ifmg9xu0hj.gka816epm0wm.dlg@40tude.net...
> Nawalil mi sie czajnik bezprzewodowy zakupiony 1,5 roku temu za 90 zl
> przypadkowo w TESCO marki TESCO, sprawial wrazenie przyzwoitego i w sumie
> nie mialem z nim problemow (az do awarii rzecz jasna), byl ze stali
> nierdzewnej, made in China ma sie rozumiec... bylem z niego naprawde
> zadowolony te 1,5 roku az padl, czyli po wlaczeniu gotowania wody wywalal
> kroki... chcialem go juz wyrzucic, ale pomyslalem o gwarancji. Z doza
> niesmialosci i balastem legend jakie krazyly o realizacji gwarancji przez
> ten hipermarket (Bielany Wroclawskie), pojechalem sprobowac go
> zareklamowac
> (oddac na serwis lub cos w tym stylu), gwarancja w koncu na 2 lata.
> Myslalem ze bede musial przedzierac sie przez cala mase roznych argumentow
> o jego sprawnosci i pozniej czekac miesiacami na naprawe... tymczasem pani
> w p. gwar. od razu oddala mi pieniadze! z czyms takim sie jeszcze nie
> spotkalem...!
> Dowiedzialem sie, ze tak postepuje sie w Tesco w przypadku produktow marki
> TESCO... nie ma z nimi problemow w przypadku reklamacji... po odzyskaniu
> pieniedzy udalem sie na sklep i kupilem ponownie ten sam model chinskiego
> czajnika bezprzewodowego marki TESCO


Przyznaj sie, ze to Twoja pierwsza reklamacja od 15 lat. W kazdym
hipermarkecie (czy to budowlany, czy Media Markt itd), czesto nawet nie
ogladajac zawartosci, oddaja pieniadze bez zmruzenia okiem. Musza miec dobre
umowy z dostawcami. To drobni sklepikarze robia ze wszystkim problemy i
dlatego u nich nie kupuje.