On Fri, 11 Aug 2006 20:33:30 +0200, zona alberta wrote:

Żono!
Pobudka!!!

TY: "Ani wyprzedzać, ani mijać [TIRa :)] - podmuch wiatru bywa
czasem bardzo silny."
CHOMIK: "Niestety tak zginął właśnie mój znajomy. Jechał rowerem
:-((("
JA: "Wyprzedzał tira i go zdmuchnęło?"
TY: "Podejrzewam, że mijał"
JA: "Podejrzewam, że nic nie dmuchnęłoby biedaka wówczas.
Przynajmniej nie na rowerze."
TY: "Myślę jednak, że rowerzysta mijany przez TIR ma (...) słabą
przyczepność i pędzący TIR może go podmuchem wepchnąć do rowu."


To teraz nie pisz mi, że jak tir wyprzedza
(wyprzedzają się dwa pojazdy w tą samą stronę i z różną
prędkością jadące)
czy mija
(wymija to jadący pojazd, inny, stojący),

to powietrze podmucha, bo nie do tego w ogóle piłem ;)


> (rozważam hipotetycznie, bo sytuacja jak pisała Aga była inna)

No IMHO była taka sama, jak piszesz wyżej i pisała Aga :)
Bo rowerzysty wyprzedzającego tira jadącego setką (tak poważnie
to) nie biorę pod uwagę :)

--
No nie, idę się wieszać - normalnie jak autystyczny
DiCarpio na dziwnie wysokim rezerwuarze się czuję..