Data: 2013-12-26 21:30:40
Temat: Re: Wesołych...
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 25 Dec 2013 23:37:17 +0100, intuicjonista napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:17odgqti8s7ru$.1320me46s4t0g$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 25 Dec 2013 15:46:25 +0100, intuicjonista napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1uc0a2b6xglr4.rwmy0m52fz8p$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Tue, 24 Dec 2013 13:34:04 +0100, intuicjonista napisał(a):
>>>>
>>>>> ... Świąt wszystkim :)))
>>>>>
>>>> Dziękuję :)
>>>>
>>>> I ja życzę Tobie
>>>
>>> dzięki Fra :)))
>>>
>>>> i wszystkim 'grupowiczom'
>>>> Pięknych, Dobrych Świąt...
>>>> Miłości, Spokoju i Radości
>>>> dla Was i dla Waszych Najbliższych.
>>>
>>> tylko czy podołamy takiej
>>> ilości dobra :))))
>>>
>> Podołamy wszystkiemu, co dane nam będzie :)
>> Bylebyśmy tylko w to uwierzyli...
>
> hm.... ja sie z tym , w zasadzie,zgadzam :)))
>
> jednak chodziło mi o coś w stylu :
> <<Jeśli Bóg chce kogoś ukarać, spełnia jego marzenia.>>
> lub << Lekko przyszło , lekko poszło.>>
>
Aha.
A mi chodziło o to, że _wszystko_ (w tym też i to, co jest
dla nas bolesne, ciężkie, przykre) co człowiek otrzymuje
w życiu jest dla niego dobre. Nawet jeśli w danym momencie
tego nie rozumie... Wystarczy, że w to uwierzy, a stanie się
szczęśliwy ;)
"... Rozpostarta płachta nieba
zawsze daje to, co trzeba;
przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
prześwituje sama wiedza;
kiedy zbieram z niej bez wahań -
- zwykle trafiam w to, co czuję,
jeśli mniej premedytuję,
jeśli mniej kalkuluję... w życiu.
Nie muszę tu być, lecz cieszę się,
gdy czasem jestem,
gdy czasem jestem...
Chociaż nie muszę stąd iść (póki co) -
- też cieszę się,
gdy czasem jestem... z dala.
Ja chcę nie musieć nic,
bo tylko wtedy
coś potrafię, coś potrafię...
...kiedy nie muszę nic - potrafię musieć
żyć na jawie, żyć na jawie -
- i uczyć się kochać...
...tę płachtę nieba,
co zawsze daje to, co trzeba;
przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
prześwituje sama wiedza;
kiedy zbieram z niej bez wahań -
- zwykle trafiam w to, co czuję,
jeśli mniej premedytuję,
jeśli mniej kalkuluję... w życiu..."
J.Kleyff
>
> pozdrawiam
> ps.
> wygląda, że dopuszczasz mnie ze swej grupy ? :)))
>
Jedna jest grupa
pod rozpostartą płachtą nieba... :)
>
> to miłe Fra :)))
>
To... normalne :)
A czym jest normalność i czy w ogóle istnieje...
Myślę, że lepiej się nie zagłębiać ;)
Można bowiem dojść do wniosku, że normalnym się
jednak nie jest :)
http://www.wimp.com/happiestpenguin/
Wg. mnie pingwinek 'odstający' od reszty jest jedynym
normalnym w tym całym towarzystwie dostojnych sztywniaków ;) I bardzo się z
nim utożsamiam :) Ciekawe, co psychiatra miałby mi do powiedzenia ;)
--
Pozdrawiam,
M.
|