Data: 2013-12-29 16:44:27
Temat: Re: Wesołych...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 29 Dec 2013 16:35:49 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2013-12-29 13:12, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Sun, 29 Dec 2013 12:11:21 +0100, intuicjonista napisał(a):
>>
>>> no i wracamy do tego co zaczęła FRA ...
>>> Weźmy taką "Ballade o Januszku"
>>> lub liczne tragedie jednosezonowych "gwiazdeczek".
>>> Zbyt wygodne i łatwe życie jest przyjemne dla ciała
>>> ale często tragiczne dla osobowści/duszy.
>>>
>>> A to, że teraz intesywnie lansowany jest model
>>> bezmyślnego osobnika - wodzącego tepym wzrokiem
>>> za g... w błyszczacym opakowaniu to przykra realność.
>>> Wszelkie przejawy samodzielnego myślenia są
>>> niszczone w zarodku - przejawianie uczuć
>>> to zjawisko już zupełnie nie z naszej epoki ...
>>> a system wartości to zagubiony paradygmat ...
>>
>> To jest tak cyklicznie skonstruowane - przychodzi okres degrengolady,
>> osiąga przesilenie i następuje przełom, po którym na jakiś czas ludzie
>> powracają do Wartości, siłą rzeczy musząc przypomnieć sobie, co i jak
>> trzeba, co i dlaczego jest najważniejsze - miłość, rodzina, dzieci, honor.
>> Teraz mamy przesilenie.
>> Pytanie - co tym razem musi się stać, aby z niego wyjść w stronę wartości.
>> Jak widać ostatnia wojna światowa przyczyniła się do tego powrotu jedynie
>> na krótko, może na jakieś 40 lat... Więc pytanie: co teraz musiałoby się
>> stać? Bo że się stanie, to pewnik - jak noc po dniu, jak po nocy świt.
>
> Czyliż już gotowaś?
>
Staram się.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
|