Data: 2003-08-30 22:03:38
Temat: Re: "Wezwanie do Miłości" -fragm[długie?]
Od: "Skymen" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bir5g2$9kv$1@news.onet.pl...
> Skymen:
> > A mój stosunek: Zgadzam się w pełni! Trochę bezkrytycznie...?
> > Teza zresztą znajduje potwierdzenie w głosach w dyskusji na liście :)
> > Miłość nie tylko nie jest kochana ale nie jest takrze rozumiana...i to
> > przez skądinąd inteligentne jednostki :)
>
> Te tezy przypominaja mi 'prawdy oswiecone' z kierunku kk. :)
> Czytalem tez fragmenty 'Przebudzenia' de Mello i musze przyznac, ze
> prezentowane przez niego koncepcje, w ktorych odnosi sie do roznych
> kwestii jest dla mnie w zasadzie powiedzialbym wrecz nieczytelne.
> Odnosze wrecz ogolnie wrazenie ze ten gosc penetrujac waski obszar
> rzeczywistosci, poprzez uogolnienia badz synteze odnosi sie z niewielka
> skutecznoscia do takich zagadnien o ktorych nie ma wiekszego pojecia.
>
> Potwierdzeniem tego dla mnie sa fragmenty ktore zacytowales w temacie:
> niespojne, podkombinowane i nedznawe merytorycznie uzasadnienia
> moga wydac sie przekonywajace dla podobnych autorowi, lecz w moim
> odbiorze pozostaja doslownie skandaliczne i demagogiczne. :)
>
> > Pod względem psychologicznym tylko promil społeczności jest
> > w stanie osiągnąć taki stopień rozwoju osobowości.
>
> Sadze ze zakladanie jakiegokolwiek typu ~wskaznikow w przypadku
> milosci jest w istotny sposob pozbawione sensu. :)
> Milosc w moim pojeciu jest darem, z ktorego dane jest czlowiekowi
> korzystac w stopniu odpowiadajacym temu na ile jest gotow, aby
> go przyjac z pozytkiem dla siebie i swego otoczenia. ;)
>
> > I jak mi poszło? ;)
>
> Jakos tak chaotycznie, rzeklbym.
>
> Czarek
---
no to na dziś koniec... muszę się wyspać... :)
|