Data: 2017-06-03 11:05:37
Temat: Re: Wiara najbliższa
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron <c...@t...ja> wrote:
>
> Użytkownik "pinokio" <p...@n...adres.pl> napisał w wiadomości
> news:ogtdrp$mtn$1@node2.news.atman.pl...
>> Podoba mi się taka historia:
>> --------------------------
>> Znany trapista Thomas Merton (1915-1968) urodzony we Francji i wychowany w
>> Stanach Zjednoczonych, autor książek: ,,Posiew kontemplacji", ,,Znak
>> Jonasza", ,,Nikt nie jest samotną wyspą", w pewnym okresie swego życia
>> szukał wiary. Był niewierzącym filozofem i estetą. Spotkał się z mnichem
>> buddyjskim w Londynie. Powiedział mu, że chciałby znaleźć wiarę, może
>> buddyjską - ,,może mi swoją wiarę przekażesz?"
>> Ten jednak zapytał Mertona z jakiej części świata pochodzi. Okazało się że
>> z Europy.
>> Odpowiedział mu mnich: ,,W takim razie najbliższa ci jest wiara
>> chrześcijańska, taką ci wiarę sam Bóg podsunął, skoro urodziłeś się w
>> kręgu tej kultury. Poznaj najpierw mistyków chrześcijańskich. Bóg
>> powołując Cię do życia w Europie, powołał cię równocześnie do wyznania,
>> które tam jest najbardziej popularne. Zacznij od tego". Podsunął mu wtedy
>> Ewangelię i książkę Tomasza a Kempis o naśladowaniu Chrystusa. Dodał: ,,Nie
>> szukaj egzotyki, wybierz tę wiarę najbliższą, jaką ci Bóg podał".
>
> Bardzo podobną odpowiedź usłyszałem na spotkaniu z Dalaj Lamą Tybetu
>
On akurat zbytnio się swemu narodowi nie przysłużył, nie bardzo go poważam.
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
|