| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2013-09-04 09:42:00
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:l05lfr$1s0$1@node2.news.atman.pl...
> Chiron wrote:
>
>> Słynny polski tarocista- Suliga, opowiadał, jak karty tarota nim
>> zawładnęły. Szukając ratunku, przystał do protestantów. Zaczął
>> praktykować
>> też różne rzeczy, które pozwoliły mu się wyzwolić z mocy złego.
>> Postanowił, ze już nie będzie sam praktykował tarota, ale będzie nauczać-
>> coś jak antroplog o zwyczajach dzikich:-). Jednak za co się nie wział z
>> tarotem związanego- to wszystko mu się rozłaziło, i zamiast na tym
>> zarabiać kasę- tracił. Aż w końcu dowiedział się, że ludzie, do których
>> się zwrócił o pomoc i sporo mu pomogli modlitwą- ci protestanci- w
>> tajemnicy przed nim zaczęli się modlić, żeby wszystko, co jest związane z
>> tarotem, jeśli by on chciał się tym zajmować- miało obracać się przeciw
>> niemu. I tak też się działo. Jakubie- jednak to, co zawsze możesz zrobić-
>> to to, co możesz...przecież każda taka chęć, wola, czy też zaklęcie-
>> jeśli
>> ma Cię mentalnie atakować- to przecież w zetknięciu z mentalnym lustrem
>> wróci do nadawców, czyż nie?
>
> Chiron, ale pan Janek zwracał się do tych ludzi o jakąś formę pomocy, sam
> ich tam do swojego życia wpuścił, a ja nigdy się nie kierowałem z taką
> prośbą --- wręcz przeciwnie: stroniłem notorycznie od tego towarzystwa po
> części dlatego również, że znałem doświadczenia właśnie z opisów pana
> Janka.
> No i tu jest diametralna moim zdaniem różnica. Ja sobie stopy w drzwi nie
> dałem postawić, oni są zmuszeni wybijać je pięścią.
>
> No i teraz zobacz, to są ludzie, którzy mają plan do rozliczenia i są
> centralnie sterowani. Inne duchowości tratują przedmiotowo --- wykurzyć i
> posprzątać, zupełnie jak UB robiła to z żołnierzami wyklętymi. Ponieważ
> się
> opieram temu starotestamentowemu z gruntu kulturowemu ludobójstwu i
> wzbudzam
> śweiadomość tego, co oni robią, to wpisali mnie na listę osób, które
> należy
> zniszczyć albo zmusić do spektakularnego uległego przejścia na ich stronę.
> A ja jestem mentalnie na nich wypięty i posyłam im gest Kozakiewicza.
> Pracuję z innej centrali i po innych planach, a to oni są w konflikcie
> stroną zaczepną.
Współczuję...a tak przez ciekawość: podejrzewam Zielonoświątkowców. Zgadłem?
>> Znałem ofiarę (wyznawcę) Antrovisu. Ich guru traktował wyznawców tak, jak
>> czarni magowie zwierzęta rytualne: zbierali oni wszytko to, co do niego
>> mentalnie wracało (a raczej przyjmowali na klatę). Jakie dziwne rzeczy
>> się
>> w jego życiu działy- to temat na film. Naprawdę miał niezły mentalny
>> (ściślej: karmiczny) śmietnik w swoim życiu. Oczywiście- skończyło się
>> psychiatrykiem- to i tak nie najgorzej.
>
> Byłem kiedyś we wczesnych 90-tych jako małolat na kilku spotkaniach
> Antrovisu i różnych innych grup New Age (czytałem wtedy pismo "Nie z Tej
> Ziemi" które reklamowało grupę jako oddział większego międzynarodowego
> stowarzyszenia --- ZTCP pn. "Galacteus") i jakoś nie dałem się im
> jednoznacznie ideologicznie zwerbować/zglajszachtować. Ten wyznawca to
> musiał być naprawdę niezły fanatyk, bo ja z tych czasów pamiętam tylko
> herbatki, jakieś medytacje relaksacyjne i trochę pisemek i książek
> ufologicznych w zniżkowej okazyjnej sprzedaży. Do dzisiaj mam "Sprawę
> Andreassonów" cz.1 Fowlera w tłumaczenu R. Fiejtka zakupioną właśnie na
> Pretficza i nie ukrywam, że to ten właśnie egzemplarz posłużył za bazę
> skanu
> użytego w znanym nam obu projekcie.
>
Był po prostu zagubionym człowiekiem- jakich wielu. Ot- niektórzy po prostu
przychodzili na ich spotkania- i na tym koniec, niektórzy (rokujący dla nich
nadzieję)- przychodzili na wybrane zajęcia. Część zostawała na stałe.
Widzisz- cały czas w naszych dyskusjach staram Ci się przekazać coś, czego
Ty IMO na siłę wręcz starsz się nie dostrzegać: przecież takich Antrovisów w
Indiach jest na pęczki. I oni tam nie robią specjalnie nikomu krzywdy.
Spójrz na posty Ewy (Feniksa) o jodze: ot- chodzi sobie, nie widzi w tym
niczego złego. I tak podchodzi wielu ludzi naszej kultury europejskiej do Qi
Gong, yogi, etc. Ot- gimnastyka rekreacyjna. A że otwierają się czakry- i że
zachodzi to bez jakiejkolwiek kontroli czy nadzoru- a co tam, to przecież
brednia i śmiech. Efekt jednak może być wręcz tragiczny- i przed tym
ostrzega Kościół. Tyle, że kto w to u nas wierzy? Sam podczas pierwszych
zajęć Siddha Yogi (w postaci riberthingu) doznałem otwarcia Wielkiej Czakry
i wszelkich z tym związanych konsekwencji. Nikt mnie o tym nie uprzedził-
nikt też mna się później nie zajął. Konsekwencje były naprawdę poważne.
A_Ty_starasz_się_nie_zauważać_problemu
--
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2013-09-04 09:53:40
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.W dniu 2013-09-03 22:27, Jakub A. Krzewicki pisze:
> FEniks wrote:
>
>> W jaki sposób niszczą Twoje pole?
>>
>> Ewa
>
> Za pomocą tradycyjnych metod, które są dosyć skuteczne a na temat których
> mam zbiór całej literatury. Dostępny na sieci, ale na chomiku związanego ze
> mną projektu na wszelki wypadek nie będę zamieszczał, bo nie daje się
> przeciwnikom do ręki amunicji bezpośrednio nawet jak mogą po nią sięgnąć w
> inny sposób. W jednym z takich mówiąc otwarcie neo-chrześcijańskich
> grimuarów jest cały rozdział nt. burzenia "twierdz duchowych" a wyznawcy
> tych wojowniczych religii mówią o tym, że się brzydzą czarnej magyi.
> Mentalność Kalego.
No ale możesz coś bliżej o tym, w jaki sposób odbija się to na Tobie i
Twoim życiu? Ale tak konkretnie? Bo wiesz, ja nie znam "tradycyjnych
metod niszczenia pola". ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2013-09-04 09:56:28
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.W dniu 2013-09-04 09:42, Chiron pisze:
> Spójrz na posty Ewy (Feniksa) o jodze: ot-
> chodzi sobie, nie widzi w tym niczego złego. I tak podchodzi wielu ludzi
> naszej kultury europejskiej do Qi Gong, yogi, etc. Ot- gimnastyka
> rekreacyjna. A że otwierają się czakry
> i że zachodzi to bez
> jakiejkolwiek kontroli czy nadzoru- a co tam, to przecież brednia i
> śmiech. Efekt jednak może być wręcz tragiczny- i przed tym ostrzega
> Kościół.
To mnie właśnie zawsze najbardziej zastanawiało - czym objawia się
otwarcie jakiejś czakry? Tylko też o konkrety bym poprosiła. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2013-09-04 09:58:47
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.W dniu 2013-09-04 08:49, Chiron pisze:
> Hmmm....napiszę tak: zdziwiła byś się, kto należał do Antrovisu. Dziś
> jeszcze niektórych widzisz w TV albo czytasz ich artykuły czy książki.
> Wiesz- jest sobie człowiek, jakich wielu. Poszukuje sensu życia.
> Jednocześnie zawiódł się na najbliższych. I nagle pojawia się ktoś, kto
> mu ofiarowuje wszystko, czego on szukał. Oczywiście- tak on sądzi.
> Specjalna dieta bezbiałkowa (brak białka służy osłabieniu krytycyzmu,
> wolnej woli), pranie mózgu- Małgosiu- ja_się_z_tym_zetknąłem. Tego się
> opowiedzieć nie da. Spójrz, ilu rodziców poszukuje swoich dzieciaków w
> wakacje- które są swoistym sezonem połowu dla sekt. Dorosli też nie są
> wolni od tego. To coś, jak relacja z wytrawnym oszustem: jak się widzi
> np w TV- to często widz mówi: ale naiwni- ja bym się tak nie dał. Jak
> sam trafi na takiego- to (ok- nie zawsze)- daje się zwieść.
Chironie, przystąpienie do jakiejś sekty jest _skutkiem_ a nie przyczyną
kłopotów psychicznych. A tkwienie w niej pogłębia te problemy oczywiście.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2013-09-04 12:39:00
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.Chiron wrote:
> Był po prostu zagubionym człowiekiem- jakich wielu. Ot- niektórzy po
> prostu przychodzili na ich spotkania- i na tym koniec, niektórzy (rokujący
> dla nich nadzieję)- przychodzili na wybrane zajęcia. Część zostawała na
> stałe. Widzisz- cały czas w naszych dyskusjach staram Ci się przekazać
> coś, czego Ty IMO na siłę wręcz starsz się nie dostrzegać: przecież takich
> Antrovisów w Indiach jest na pęczki. I oni tam nie robią specjalnie nikomu
> krzywdy. Spójrz na posty Ewy (Feniksa) o jodze: ot- chodzi sobie, nie
> widzi w tym niczego złego. I tak podchodzi wielu ludzi naszej kultury
> europejskiej do Qi Gong, yogi, etc. Ot- gimnastyka rekreacyjna. A że
> otwierają się czakry- i że zachodzi to bez jakiejkolwiek kontroli czy
> nadzoru- a co tam, to przecież brednia i śmiech. Efekt jednak może być
> wręcz tragiczny- i przed tym ostrzega Kościół. Tyle, że kto w to u nas
> wierzy? Sam podczas pierwszych zajęć Siddha Yogi (w postaci riberthingu)
> doznałem otwarcia Wielkiej Czakry i wszelkich z tym związanych
> konsekwencji. Nikt mnie o tym nie uprzedził- nikt też mna się później nie
> zajął. Konsekwencje były naprawdę poważne.
> A_Ty_starasz_się_nie_zauważać_problemu
Zauważam, ale to właśnie dzięki tak pogardzanym przez Ciebie technikom
wschodnim mam jeszcze tyle zdrowia, że nie jestem jak dotąd kaleką siedzącym
na wózku jak drugi małżonek mojej mamy (Tata #2). A nawet byłem zdolny
uprawiać sporty walki --- ćwiczyłem przez ponad trzy lata kung-fu dopóki nie
dostałem ok. roku temu ataku żołądka związanego najprawdopodobniej z jakąś
"modlitwą Polaka" tych osobników i lekarz mi zabronił. Ci szkodnicy usiłują
mi pozamykać wszystkie ośrodki i zrobić ze mnie roślinkę albo nawet wyprawić
na drugi świat.
BTW. Właśnie wczoraj miałem ciężkie sensacje żołądkowe i poprosiłem kogoś z
rodziny o zastosowanie jednej z technik akupresury chińskiej polegającej na
dosyć mocnym i brutalnym wbiciu palca (długim trzymaniu) w jeden z tylnych
punktów znajdujących się na plecach pośropdku kręgosłupa. Jeszcze lepiej
zrobiłby to chiński lekarz igiełką, ale nie było pod ręką. Ból ustał i po
zaledwie minucie zastosowana technika sprowokowała, uczciwszy uszy, szybkie
pozbycie się szkodliwej treści żołądkowej. Gdybym nie znał takiej techniki
podpatrzonej ZTCP u dr. płk. Salwy, to już by zapewne zatrucie pokarmowe
skończyło się pęknięciem wrzodu na żołądku albo czymś podobnym, a
przynajmniej bym tej nocy spokojnie nie przespał. Czyli masz na załączonym
obrazku przedstawiony fakt, że ośrodki się przy takich zabiegach otwierają
może przedłużać życie albo je ratować.
I teraz rozumiesz pewnie, co ci ludzie używający Jezusa Chrystusa w roli
papieru toaletowego robią... Skoro są oni wypięci totalnie na to, czy mam
być żywym i zachować zdrowie, to ja się dokładnie tak samo wypinam na te ich
naciągane argumenty, sfabrykowane świadectwa i chorą, morderczą sekciarską
ideologię. Co to jest w ogóle za modlitwa modlić się, żeby komuś się działa
krzywda? Może taka?
http://www.youtube.com/watch?v=CzpgK-XMCS4
Tu masz czarną magię w działaniu a nawet nie trzeba do niej wygibańców
rytualnych, bo i bez nich jakieś siły transcendentne wysłuchują jak każdy
widzi, ich modlitwy.
To mamy taki kraj ojczysty, nad którego niedolą tyle łez codzień wylewam, bo
kocham go miłością rzadko kiedy odwzajemnioną, naprawdę mi Polski szkoda...
I nic tu nie pomoże wywalenie Tuska i Kaczora na łeb z taką mentalnością,
ani nawet zamknięcie Wybiórczej i Radyja. Ludzie w polskim piekle znajdą dla
siebie nowe kanały podziału i nienawiści.
W praworządnych krajach jak ktoś wchodzi tobie do domu bez pukania i wynosi
bibeloty, gospodarz domu ma prawo wyjąć strzelbę i sobie na niego zapolować,
niestety w Polsce zawsze liczy się bardziej litość nad sprawcą niż
współczucie wobec ofiary. Masz przykład Katarzyny W. jak to się nad nią
media rozczulały. Tutaj się hoduje nienawiść, klęka się nabożnie przed
hejterami, żeby im głos z głowy nie spadł, bo będą się srodze mścić. Tu się
nie ropzumie innego języka, to jak tym cymbałom do głowy przemówić, żeby się
odpierniczyli?
I dlatego jestem m.in. na Cejrowskiego oburzony, że tak chamsko potraktował
buddystów, bo jego powierzchowna krytyka w warunkach polskich ma charakter
donosu do rożnych wigilantów, niektórych dysponujących niezłymi mocami
psychicznymi pomimo posiadania moralności Kalego jak omawiana wyżej wojująca
grupa protestancka. Tu mamy dziki zachód, a ty się oburzasz, że dozbrajam
miejscowy odpowiednik Indian przed atakiem tego pijanego nienawiścią
kowbojstwa?
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2013-09-04 15:00:13
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:l072k5$2j9$1@node1.news.atman.pl...
> Chiron wrote:
>
>> Był po prostu zagubionym człowiekiem- jakich wielu. Ot- niektórzy po
>> prostu przychodzili na ich spotkania- i na tym koniec, niektórzy
>> (rokujący
>> dla nich nadzieję)- przychodzili na wybrane zajęcia. Część zostawała na
>> stałe. Widzisz- cały czas w naszych dyskusjach staram Ci się przekazać
>> coś, czego Ty IMO na siłę wręcz starsz się nie dostrzegać: przecież
>> takich
>> Antrovisów w Indiach jest na pęczki. I oni tam nie robią specjalnie
>> nikomu
>> krzywdy. Spójrz na posty Ewy (Feniksa) o jodze: ot- chodzi sobie, nie
>> widzi w tym niczego złego. I tak podchodzi wielu ludzi naszej kultury
>> europejskiej do Qi Gong, yogi, etc. Ot- gimnastyka rekreacyjna. A że
>> otwierają się czakry- i że zachodzi to bez jakiejkolwiek kontroli czy
>> nadzoru- a co tam, to przecież brednia i śmiech. Efekt jednak może być
>> wręcz tragiczny- i przed tym ostrzega Kościół. Tyle, że kto w to u nas
>> wierzy? Sam podczas pierwszych zajęć Siddha Yogi (w postaci riberthingu)
>> doznałem otwarcia Wielkiej Czakry i wszelkich z tym związanych
>> konsekwencji. Nikt mnie o tym nie uprzedził- nikt też mna się później nie
>> zajął. Konsekwencje były naprawdę poważne.
>> A_Ty_starasz_się_nie_zauważać_problemu
>
> Zauważam, ale to właśnie dzięki tak pogardzanym przez Ciebie technikom
> wschodnim mam jeszcze tyle zdrowia, że nie jestem jak dotąd kaleką
> siedzącym
> na wózku jak drugi małżonek mojej mamy (Tata #2). A nawet byłem zdolny
> uprawiać sporty walki --- ćwiczyłem przez ponad trzy lata kung-fu dopóki
> nie
> dostałem ok. roku temu ataku żołądka związanego najprawdopodobniej z jakąś
> "modlitwą Polaka" tych osobników i lekarz mi zabronił. Ci szkodnicy
> usiłują
> mi pozamykać wszystkie ośrodki i zrobić ze mnie roślinkę albo nawet
> wyprawić
> na drugi świat.
>
> BTW. Właśnie wczoraj miałem ciężkie sensacje żołądkowe i poprosiłem kogoś
> z
> rodziny o zastosowanie jednej z technik akupresury chińskiej polegającej
> na
> dosyć mocnym i brutalnym wbiciu palca (długim trzymaniu) w jeden z tylnych
> punktów znajdujących się na plecach pośropdku kręgosłupa. Jeszcze lepiej
> zrobiłby to chiński lekarz igiełką, ale nie było pod ręką. Ból ustał i po
> zaledwie minucie zastosowana technika sprowokowała, uczciwszy uszy,
> szybkie
> pozbycie się szkodliwej treści żołądkowej. Gdybym nie znał takiej techniki
> podpatrzonej ZTCP u dr. płk. Salwy, to już by zapewne zatrucie pokarmowe
> skończyło się pęknięciem wrzodu na żołądku albo czymś podobnym, a
> przynajmniej bym tej nocy spokojnie nie przespał. Czyli masz na załączonym
> obrazku przedstawiony fakt, że ośrodki się przy takich zabiegach otwierają
> może przedłużać życie albo je ratować.
>
> I teraz rozumiesz pewnie, co ci ludzie używający Jezusa Chrystusa w roli
> papieru toaletowego robią... Skoro są oni wypięci totalnie na to, czy mam
> być żywym i zachować zdrowie, to ja się dokładnie tak samo wypinam na te
> ich
> naciągane argumenty, sfabrykowane świadectwa i chorą, morderczą sekciarską
> ideologię. Co to jest w ogóle za modlitwa modlić się, żeby komuś się
> działa
> krzywda? Może taka?
>
> http://www.youtube.com/watch?v=CzpgK-XMCS4
>
> Tu masz czarną magię w działaniu a nawet nie trzeba do niej wygibańców
> rytualnych, bo i bez nich jakieś siły transcendentne wysłuchują jak każdy
> widzi, ich modlitwy.
NIE!!!!!!!
Jakubie- mam głębokie przekonanie, że_się_pogubiłeś. A magia ciągnie Cię
jeszcze bardziej w dół. Po pierwsze- primo- nie jesteśmy w stanie
intencjonalnie nikomu zaszkodzić, posyłając mu życzenia "najgorszego"- a tym
bardziej modląc się w ten sposób. Modlitwy wysłuchiwane to - przede
wszystkim- dziękczynna, oraz modlitwa w czyjejś intencji. Po prostu- "Bóg"
"Wszechwświat" czy co tam chcesz- odpowie na takie modły tylko wtedy, kiedy
intencja jest czysta. Odpowie- i wzmocni.
Co się dzieje, gdy intencje są takie, jak w "Dniu świra"? Ano- jak każda
intencja- obleci świat- i wróci do wypowiadającego te intencje. Może też
"wylecieć wróblem a wrócić sępem"- ale to inna rzecz. Czyli: nie można komuś
zaszkodzić- można tylko pomóc. No zobacz, że jeśli Kowalski modli się o
chorobr dla Malinowskiego, a Malinowski dla Kowalskiego- to oczywiście
wzmacniają się wzajem- i tworzą sprzężenie. Jeli np Kowalski odpowie
modlitwą za zdrowie Malinowskiego- różnie się moze zadziać z Malinowskim-
ale Kwalskiemu to wyjdzie na zdrowie.
Co jeszcze? Ano- możemy zawsze zwracać się do naszych opiekunów, prosić o
ochronę- to także bywa skuteczne. Nigdy- prosić o czynienie zła. To może
tylko nam zaszkodzić.
Tyle- zwykłe metody. Czarne msze, voo-doo, czarna magia- to działania
specjalne. O których niewielu ma jakie- takie pojęcie. A jeszcze mniej
potrafi się nimi posługiwać- nie szkodząc sobie i swoim najbliższym.
> To mamy taki kraj ojczysty, nad którego niedolą tyle łez codzień wylewam,
> bo
> kocham go miłością rzadko kiedy odwzajemnioną, naprawdę mi Polski
> szkoda...
> I nic tu nie pomoże wywalenie Tuska i Kaczora na łeb z taką mentalnością,
> ani nawet zamknięcie Wybiórczej i Radyja. Ludzie w polskim piekle znajdą
> dla
> siebie nowe kanały podziału i nienawiści.
>
> W praworządnych krajach jak ktoś wchodzi tobie do domu bez pukania i
> wynosi
> bibeloty, gospodarz domu ma prawo wyjąć strzelbę i sobie na niego
> zapolować,
> niestety w Polsce zawsze liczy się bardziej litość nad sprawcą niż
> współczucie wobec ofiary. Masz przykład Katarzyny W. jak to się nad nią
> media rozczulały. Tutaj się hoduje nienawiść, klęka się nabożnie przed
> hejterami, żeby im głos z głowy nie spadł, bo będą się srodze mścić. Tu
> się
> nie ropzumie innego języka, to jak tym cymbałom do głowy przemówić, żeby
> się
> odpierniczyli?
Miłością- tego też uczy i Twoja szkoła. Czemu tego nie potraktujesz
poważnie?
> I dlatego jestem m.in. na Cejrowskiego oburzony, że tak chamsko
> potraktował
> buddystów, bo jego powierzchowna krytyka w warunkach polskich ma charakter
> donosu do rożnych wigilantów, niektórych dysponujących niezłymi mocami
> psychicznymi pomimo posiadania moralności Kalego jak omawiana wyżej
> wojująca
> grupa protestancka. Tu mamy dziki zachód, a ty się oburzasz, że dozbrajam
> miejscowy odpowiednik Indian przed atakiem tego pijanego nienawiścią
> kowbojstwa?
IMO- potrafisz się obronić- ale nie magią. Modlitwa, prośby do opiekuna-
anioła, stawianie luster mentalnych- to bezpieczne, i IMO skuteczne metody.
Ty- rozrzucając wiedzę tajemną zachowujesz się jak...ktoś, kto w różnych
miejscach pozostawia wysoce zaawansowaną broń. Znajdzie ją praktycznie
każdy- nawet w sposób niezamierzony. Użyć może też każdy. Skutecznie-
niewielu, ale nie koniecznie są to ci Indianie. Jakubie- coś wysyłasz, a
dziwisz się, że dostajesz to samo. Od lat Ci piszę:
nie_popularyzuj_wiedzy_tajemnej. IMO- dostaleś rykoszetem. I zamiast dać
sobie spokój- wyciszyć się, medytować, czy też korzystać z metod
hooponopono- brniesz dalej drogą, która zaprowadziła Cię po prostu na
manowce. Naprawdę nie potrafisz przestać? Ustąp, a wygrasz.
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2013-09-04 15:03:15
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:l06p7k$kvp$3@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2013-09-04 08:49, Chiron pisze:
>
>> Hmmm....napiszę tak: zdziwiła byś się, kto należał do Antrovisu. Dziś
>> jeszcze niektórych widzisz w TV albo czytasz ich artykuły czy książki.
>> Wiesz- jest sobie człowiek, jakich wielu. Poszukuje sensu życia.
>> Jednocześnie zawiódł się na najbliższych. I nagle pojawia się ktoś, kto
>> mu ofiarowuje wszystko, czego on szukał. Oczywiście- tak on sądzi.
>> Specjalna dieta bezbiałkowa (brak białka służy osłabieniu krytycyzmu,
>> wolnej woli), pranie mózgu- Małgosiu- ja_się_z_tym_zetknąłem. Tego się
>> opowiedzieć nie da. Spójrz, ilu rodziców poszukuje swoich dzieciaków w
>> wakacje- które są swoistym sezonem połowu dla sekt. Dorosli też nie są
>> wolni od tego. To coś, jak relacja z wytrawnym oszustem: jak się widzi
>> np w TV- to często widz mówi: ale naiwni- ja bym się tak nie dał. Jak
>> sam trafi na takiego- to (ok- nie zawsze)- daje się zwieść.
>
> Chironie, przystąpienie do jakiejś sekty jest _skutkiem_ a nie przyczyną
> kłopotów psychicznych. A tkwienie w niej pogłębia te problemy oczywiście.
>
To oczywiste. Tyle, że wiele ma takie problemy. Poddanie się matactwom
oszusta to też skutek, nie przyczyna. Nie zmienia to winy oszusta czy
werbownika do sekty o jotę. No ale fakt- dzieje sie to za przyzwoleniem
ofiary. Dość powszechny schemat wiktymologiczny
--
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2013-09-04 15:10:16
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:l06p39$kvp$2@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2013-09-04 09:42, Chiron pisze:
>> Spójrz na posty Ewy (Feniksa) o jodze: ot-
>> chodzi sobie, nie widzi w tym niczego złego. I tak podchodzi wielu ludzi
>> naszej kultury europejskiej do Qi Gong, yogi, etc. Ot- gimnastyka
>> rekreacyjna. A że otwierają się czakry
>> i że zachodzi to bez
>> jakiejkolwiek kontroli czy nadzoru- a co tam, to przecież brednia i
>> śmiech. Efekt jednak może być wręcz tragiczny- i przed tym ostrzega
>> Kościół.
> To mnie właśnie zawsze najbardziej zastanawiało - czym objawia się
> otwarcie jakiejś czakry? Tylko też o konkrety bym poprosiła. :)
>
Mozna o tym pisać na różne sposoby. Skupię się na tym: rozwój duchowy
powoduje otwarcie różnych czakr. Człowiek stopniowo dostraja się do tego-
można rzec: dorasta. Takie gwałtowne, niespodziane otwarcie to...danie komuś
czegoś, czego w danym momencie w żaden sposób nie jest w stanie przyjąć, do
czego co najmniej nie dorósł. Mało konkretnie? Konkret mógłby być osobistym
przykładem- ale za dużo w przestrzeni internetowej zwyczajnych idotów, a
także mam przekonanie, że nie spotkało by się to z Twoim...zrozumieniem? W
sensie takim, że w najlepszym razie odpowiesz po prostu niedowierzaniem- a
także, zapewne- szyderstwem.
--
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2013-09-04 16:05:52
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.W dniu 2013-09-04 12:39, Jakub A. Krzewicki pisze:
> ćwiczyłem przez ponad trzy lata kung-fu dopóki nie
> dostałem ok. roku temu ataku żołądka związanego najprawdopodobniej z jakąś
> "modlitwą Polaka" tych osobników i lekarz mi zabronił. Ci szkodnicy usiłują
> mi pozamykać wszystkie ośrodki i zrobić ze mnie roślinkę albo nawet wyprawić
> na drugi świat.
>
> BTW. Właśnie wczoraj miałem ciężkie sensacje żołądkowe
Czyli konkretnym objawem tego "niszczenia pola" przez Twoich wrogów są
dolegliwości żołądkowe albo inne somatyczne?
> W praworządnych krajach jak ktoś wchodzi tobie do domu bez pukania i wynosi
> bibeloty, gospodarz domu ma prawo wyjąć strzelbę i sobie na niego zapolować,
> niestety w Polsce zawsze liczy się bardziej litość nad sprawcą niż
> współczucie wobec ofiary. Masz przykład Katarzyny W. jak to się nad nią
> media rozczulały. Tutaj się hoduje nienawiść, klęka się nabożnie przed
> hejterami, żeby im głos z głowy nie spadł, bo będą się srodze mścić. Tu się
> nie ropzumie innego języka, to jak tym cymbałom do głowy przemówić, żeby się
> odpierniczyli?
Sprawa Katarzyny W., jak i inne tego typu np. Brejvicka, ma też trochę
inne podłoże - media na nich bardzo zarabiają, bo ludzie-odbiorcy są
żądni sensacji, dlatego drąży się te tematy do granic możliwości, aż do
wyciśnięcia ostatniej kropli. Faktem jednak, że coraz bardziej
chwytliwe, fascynujące dla społeczeństwa, są "psychopatyczne"*
osobowości (co znajduje swój wyraz nawet tutaj), co niestety będzie
skutkować ich częstszym objawianiem się.
* piszę w cudzysłowie "psychopatyczne", bo ja nie bardzo wierzę w ich
samoistność (jak to blondynka ;) ), IMO raczej są wynikiem wyrastania w
"sprzyjających" ku temu okolicznościach.
> I dlatego jestem m.in. na Cejrowskiego oburzony, że tak chamsko potraktował
> buddystów, bo jego powierzchowna krytyka w warunkach polskich ma charakter
> donosu do rożnych wigilantów
Szczęściem w nieszczęściu Cejrowski chamsko traktuje wiele innych
tematów, ludzi, narodów, więc można przypuszczać, że jakoś szczególnie
nie uparł się akurat na buddystów. Przeczytałam kilka jego książek i
jego biografię (raczej panegiryk pisany pod jego okiem, hi hi) i jakoś
krytyka buddyzmu nie rzuciła mi się w oczy, choć to do niego podobne.
Może i on z wiekiem spuszcza z tonu. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2013-09-04 16:10:55
Temat: Re: Wiara tylko dla plebsu.W dniu 2013-09-04 15:03, Chiron pisze:
> To oczywiste. Tyle, że wiele ma takie problemy. Poddanie się matactwom
> oszusta to też skutek, nie przyczyna. Nie zmienia to winy oszusta czy
> werbownika do sekty o jotę.
Hm... jakoś mi to podejście do kwestii winy w Twoich ustach nie pasuje.
Trochę mało w tym konsekwencji z resztą Twojej życiowej filozofii. :)
Ja oczywiście nie zamierzałam w żaden sposób umniejszyć winy sekciarzy.
Odniosłam tylko wrażenie, że źródła problemów swojego znajomego
doszukujesz się w kontakcie z nimi, ktokolwiek to jest.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |