Data: 2011-11-11 21:46:13
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
>>>> Znaczy się co? Siedzę i gnuśnieję, brzuch i dupsko mi rośnie i Twój
>>>> post
>>>> wywołał u mnie reakcję?
>>>> No to sorry napisałam Ci, ze gram w siatkówkę, że jestem szczupła to
>>>> wiesz, problemów z nadwagą w najbliższym otoczeniu nie stwierdzam, więc
>>>> z czym miałabym się licytować?
>>>
>>> Nie napisałaś nic o sylwetce ojca.
>>
>> Ten to faktycznie nie ma 70 lat i nie ma ciała sportowca.
>>
>
> A mój ma ponad 70, nie ma już może ciała sportowca, ale ostatnio jeździ
> niemal codziennie na rowerze po kilkanaście kilometrów, czasem więcej.
> Od lat korzysta z internetu (zawiera nawet ciekawe znajomości via
> internet), rozwiązuje namiętnie sudoku, a co więcej - cały czas jest
> aktywny zawodowo.
>
> Kto da więcej? ;)
No ja nie dam. Tata jest chory, ale... Jak do tej pory spory ogród sam
ogarnia. Sieje, pieli, wyrywa, pakuje w słoiki, z wnukami gra w piłkę i
ogólnie całkiem rześki dziadek, szkoda że wszyscy wiemy, ze go to sporo
kosztuje. Niemniej nie da się go uziemić.
--
Paulinka
|