Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Wielka książka o aborcji".

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Wielka książka o aborcji".

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1542


« poprzedni wątek następny wątek »

1431. Data: 2011-11-12 13:46:32

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-12 10:01, Nixe pisze:
> W dniu 2011-11-12 01:36, Aicha pisze:
>
>> U wujka nie pracuję już ponad 2 lata.
>
> Aicha, ale na pewno? Weź to jeszcze sprawdź na 100%.
>
> N.

hehe, u wujka ...
Rozumiem, ze tak corka na niego mowila? ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1432. Data: 2011-11-12 16:31:30

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 12 Nov 2011 02:15:11 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-11-11 23:28, medea pisze:
>
>>>>>>> Znaczy się co? Siedzę i gnuśnieję, brzuch i dupsko mi rośnie i
>>>>>>> Twój post wywołał u mnie reakcję?
>>>>>>> No to sorry napisałam Ci, ze gram w siatkówkę, że jestem szczupła to
>>>>>>> wiesz, problemów z nadwagą w najbliższym otoczeniu nie stwierdzam,
>>>>>>> więc z czym miałabym się licytować?
>>>>>>
>>>>>> Nie napisałaś nic o sylwetce ojca.
>>>>>
>>>>> Ten to faktycznie nie ma 70 lat i nie ma ciała sportowca.
>>>>
>>>> A mój ma ponad 70, nie ma już może ciała sportowca, ale ostatnio
>>>> jeździ niemal codziennie na rowerze po kilkanaście kilometrów, czasem
>>>> więcej. Od lat korzysta z internetu (zawiera nawet ciekawe znajomości
>>>> via internet), rozwiązuje namiętnie sudoku, a co więcej - cały czas
>>>> jest aktywny zawodowo.
>>>>
>>>> Kto da więcej? ;)
>>>
>>> No ja nie dam. Tata jest chory
>>
>> Mój niestety też jest chory, o czym tu już pisałam. Ale nie wliczam tego
>> do licytacji. ;) Zresztą on nie dołuje się swoimi chorobami i chwała mu
>> za to. Dzięki temu korzysta z życia póki może. Naprawdę jestem z niego
>> strasznie dumna.
>
> Ja z mojego też. Za 3 miesiące skończy 75, a wciąż jeździ po Polsce na
> spotkania z kolegami ze szkoły i studiów. I też się nie dołuje (bo też
> chory), chociaż z roku na rok ich coraz mniej. A z tymi z zagranicy
> oczywiście via e-mail się kontaktuje. I co ciekawsze ppsy nam podsyła :)

Też mam takiego jednego - kuzyna MŚK, 78. Nihil novi sub sole.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1433. Data: 2011-11-12 16:41:38

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 11 Nov 2011 22:51:31 -0800 (PST), Hanka napisał(a):

> On 12 Lis, 00:18, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sat, 12 Nov 2011 00:10:46 +0100, medea napisa (a):
>>
>>> W dniu 2011-11-12 00:04, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 11 Nov 2011 23:57:54 +0100, medea napisa (a):
>>
>>>>> Ale co tu pot piasz w takim razie? To e maj dzieci, chocia s
>>>>> feministkami?
>>>> To, e maj akurat TE dzieci, a nie inne :->
>>
>>> Dowody masz, e tak sobie pozwalasz?
>>
>> Kiedy kto dopomina si o chleb, na pewno jest g odny.
>> Kiedy dopomina si o legalizacj aborcji, chce uzasadni moralnie i
>> spo ecznie W ASNE przesz e lub przysz e decyzje.
>> I koniec kropka.
>
> Na szczescie jest to tylko i wylacznie Twoje
> widzenie swiata. Rownie naiwne, jak te wszystkie
> Twoje naiwnie pewne "na pewno"...

Mam takie widzenie i nic go nie jest w stanie podważyć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1434. Data: 2011-11-12 18:52:56

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-12 00:10, medea pisze:
> W dniu 2011-11-12 00:04, Ikselka pisze:
>> Ale ja tam napisałam dokładnie "Dwa tysiące."
>
>> Więc skąd Twój cytat "Jestem od niej dwa tysiące razy lepsza!"?
>
> A kontekst to pies? Nie liczy się?
>
>> - widzę, że jednak osobistą twórczość podajesz jako moją.
>
> A ja już teraz dokładnie widzę, na czym polega Twoje lawirowanie -
> powiesz, a niby nie powiesz.

Sądzę, że to syndrom ziobrowy.


--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1435. Data: 2011-11-12 18:58:17

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-12 00:18, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 12 Nov 2011 00:10:46 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-12 00:04, Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 11 Nov 2011 23:57:54 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> Ale co tu potępiasz w takim razie? To że mają dzieci, chociaż są
>>>> feministkami?
>>> To, że mają akurat TE dzieci, a nie inne :->
>>
>> Dowody masz, że tak sobie pozwalasz?
>>
>
> Kiedy ktoś dopomina się o chleb, na pewno jest głodny.
> Kiedy dopomina się o legalizację aborcji, chce uzasadnić moralnie i
> społecznie WŁASNE przeszłe lub przyszłe decyzje.
> I koniec kropka.

Kropka to koniec kwestii. Kropka to koniec dalszego rozważania.


--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1436. Data: 2011-11-12 18:59:19

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-12 17:41, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 11 Nov 2011 22:51:31 -0800 (PST), Hanka napisał(a):
>
>> On 12 Lis, 00:18, Ikselka<i...@g...pl> wrote:
>>> Dnia Sat, 12 Nov 2011 00:10:46 +0100, medea napisa (a):
>>>
>>>> W dniu 2011-11-12 00:04, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 11 Nov 2011 23:57:54 +0100, medea napisa (a):
>>>
>>>>>> Ale co tu pot piasz w takim razie? To e maj dzieci, chocia s
>>>>>> feministkami?
>>>>> To, e maj akurat TE dzieci, a nie inne :->
>>>
>>>> Dowody masz, e tak sobie pozwalasz?
>>>
>>> Kiedy kto dopomina si o chleb, na pewno jest g odny.
>>> Kiedy dopomina si o legalizacj aborcji, chce uzasadni moralnie i
>>> spo ecznie W ASNE przesz e lub przysz e decyzje.
>>> I koniec kropka.
>>
>> Na szczescie jest to tylko i wylacznie Twoje
>> widzenie swiata. Rownie naiwne, jak te wszystkie
>> Twoje naiwnie pewne "na pewno"...
>
> Mam takie widzenie i nic go nie jest w stanie podważyć.
>
Dlaczego?

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1437. Data: 2011-11-12 19:03:13

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-12 14:46, Lebowski pisze:

> hehe, u wujka ...
> Rozumiem, ze tak corka na niego mowila? ;)

Nie, misiu o małym rozumku. Ja takich "wujków" do domu nie sprowadzam
podczas bytności dziecka.

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1438. Data: 2011-11-12 19:05:01

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-12 10:01, Nixe pisze:

>> U wujka nie pracuję już ponad 2 lata.
>
> Aicha, ale na pewno? Weź to jeszcze sprawdź na 100%.

Muszę koniecznie to świadectwo pracy obejrzeć, bo może faktycznie o
czymś zapomniałam. Np. o prezencie na święta ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1439. Data: 2011-11-12 20:18:32

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-12 19:58, michał pisze:
> W dniu 2011-11-12 00:18, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 12 Nov 2011 00:10:46 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-11-12 00:04, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 11 Nov 2011 23:57:54 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> Ale co tu potępiasz w takim razie? To że mają dzieci, chociaż są
>>>>> feministkami?
>>>> To, że mają akurat TE dzieci, a nie inne :->
>>>
>>> Dowody masz, że tak sobie pozwalasz?
>>>
>>
>> Kiedy ktoś dopomina się o chleb, na pewno jest głodny.
>> Kiedy dopomina się o legalizację aborcji, chce uzasadnić moralnie i
>> społecznie WŁASNE przeszłe lub przyszłe decyzje.
>> I koniec kropka.
>
> Kropka to koniec kwestii. Kropka to koniec dalszego rozważania.
>
>
Miało być "Kropka to nie koniec kwestii".

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1440. Data: 2011-11-12 20:30:27

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-12 20:03, było cicho i spokojnie, aż tu nagle Aicha jak
pierdolnie:

> Nie, misiu o małym rozumku. Ja takich "wujków" do domu nie sprowadzam
> podczas bytności dziecka.

hehe, no wlasnie tak mi cos zaczelo tracic od ciebie, jakas zaradnoscia
zyciowa, ale widze, ze wszystko po staremu ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 90 ... 130 ... 143 . [ 144 ] . 145 ... 150 ... 155


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psycholog on line :-)
Ile jeszcze pożyje...?
realia
"Trei się udało, uda się i nam."
ycia lustro krzywe...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »