| « poprzedni wątek | następny wątek » |
661. Data: 2011-11-04 20:20:15
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:55:55 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:50:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:45:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:37:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>>>>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>>>>>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>>>>>>>> prywatności.
>>>>>>>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej kwestii
>>>>>>>>>> okłamywać.
>>>>>>>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>>>>>>>> Wiesz o tym, aż za dobrze. W końcu to w Twojej rodzinie była to
>>>>>>>> powszechna praktyka, nieprawdaż?
>>>>>>> Owszem, była - dlatego najlepiej wiem, co to znaczy i co odrzuciłam oraz
>>>>>>> dlaczego.
>>>>>> A może przyjmij do wiadomości, że są rodziny, gdzie po prostu się nie
>>>>>> kłamie.
>>>>> No wiesz, akurat to to ja wiem od jakichś trzydziestu dwóch lat, nie
>>>>> odkryłaś przede mną Ameryki 3-)
>>>> To dlaczego z uporem maniaka insynuujesz Ewie coś innego?
>>> Że niby kłamstwo insynuuję? - wyście się obie chyba zafiksowały na amen,
>>> byle tylko nie rozumieć.
>> Ewa napisała, że jej ojciec nie dał łapówki za pobyt w szpitalu. Koniec
>> kropka. Każdy Twój post na ten temat to kolejna, nieuprawniona insynuacja.
>
> Coś Ci powiem: owa wspomniana przeze mnie pani (ta, której "ojciec mafii"
> zasponsorował operację wszczepienia bypassów) i jej mąż też mówią, że nie
> dali... i nie kłamią. Poniała?
>
> Więc weź pod uwagę, że moje przypuszczenie o niezgodności informacji
> posiadanych przez medeę z rzeczywistością niekoniecznie jest insynuacją
> kłamstwa. Jest mnóstwo okoliczności, które wskazują na kłamstwo tam, gdzie
> go nie ma.
To tak karkołomnie skonstruowane zdanie, że nie potrafię się do niego
odnieść. Serio.
> I jeszcze jedno: notorycznie od lat m.in. Wy obie insynuowałyście MI tu
> kłamstwa. Medea w tym celuje nadal, nie dalej jak ostatnio znowu. I jakoś
> jej się nie udaje mi udowodnić ani jednego. W miarę spokojnie odpieram jej
> INSYNUACJE, podczas gdy moje pytania dodatkowe ona sama (i Ty) odbiera jak
> ataki. A cóż niby nas różni na tyle, ze ona może podejrzewac mnie, a ja jej
> już nie, gdybym nawet to robiła?
> A NIE robię.
Wyolbrzymiasz. Może nie kłamiesz, ale mocno wyolbrzymiasz,
nadinterpretujesz, przesadzasz.
Zbierasz owoce po takich zabiegach.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
662. Data: 2011-11-04 20:20:16
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".On 4 Lis, 15:08, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Fri, 4 Nov 2011 12:09:28 +0100, olo napisał(a):
> > Ikselce *nie*da*się*niczego*wytłumaczyć. Ona po prostu wie lepiej. Więcej
> > nawet, wie lepiej, co czują i myślą inni.
> D*O*K*Ł*A*D*N*I*E T*A*K
> Całe moje życie polega/ło na przypatrywaniu się i obserwowaniu ludzi oraz
> przemyśleniach o tym, co zobaczyłam, czego doznalam - żadne zachowania ani
> "ukryte" myśli nie są dla mnie tajemnicą bez wyjaśnienia.
Chcialabys :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
663. Data: 2011-11-04 20:21:08
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:14:11 +0100, medea napisał(a):
>
>> Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
>> miała aborcję.
>
> I jeszcze jedno: Ty zaś wiesz, że nie miała.
> :->
Za to TY wiesz, że MIAŁA.
Bożesz widzisz i nie grzmisz.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
664. Data: 2011-11-04 20:21:28
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".On 4 Lis, 15:28, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Twój problem polega na tym,
Nie osmieszaj sie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
665. Data: 2011-11-04 20:23:41
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:20:15 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:55:55 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:50:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:45:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:37:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>>>>>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>>>>>>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>>>>>>>>> prywatności.
>>>>>>>>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej kwestii
>>>>>>>>>>> okłamywać.
>>>>>>>>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>>>>>>>>> Wiesz o tym, aż za dobrze. W końcu to w Twojej rodzinie była to
>>>>>>>>> powszechna praktyka, nieprawdaż?
>>>>>>>> Owszem, była - dlatego najlepiej wiem, co to znaczy i co odrzuciłam oraz
>>>>>>>> dlaczego.
>>>>>>> A może przyjmij do wiadomości, że są rodziny, gdzie po prostu się nie
>>>>>>> kłamie.
>>>>>> No wiesz, akurat to to ja wiem od jakichś trzydziestu dwóch lat, nie
>>>>>> odkryłaś przede mną Ameryki 3-)
>>>>> To dlaczego z uporem maniaka insynuujesz Ewie coś innego?
>>>> Że niby kłamstwo insynuuję? - wyście się obie chyba zafiksowały na amen,
>>>> byle tylko nie rozumieć.
>>> Ewa napisała, że jej ojciec nie dał łapówki za pobyt w szpitalu. Koniec
>>> kropka. Każdy Twój post na ten temat to kolejna, nieuprawniona insynuacja.
>>
>> Coś Ci powiem: owa wspomniana przeze mnie pani (ta, której "ojciec mafii"
>> zasponsorował operację wszczepienia bypassów) i jej mąż też mówią, że nie
>> dali... i nie kłamią. Poniała?
>>
>> Więc weź pod uwagę, że moje przypuszczenie o niezgodności informacji
>> posiadanych przez medeę z rzeczywistością niekoniecznie jest insynuacją
>> kłamstwa. Jest mnóstwo okoliczności, które wskazują na kłamstwo tam, gdzie
>> go nie ma.
>
> To tak karkołomnie skonstruowane zdanie, że nie potrafię się do niego
> odnieść. Serio.
>
>> I jeszcze jedno: notorycznie od lat m.in. Wy obie insynuowałyście MI tu
>> kłamstwa. Medea w tym celuje nadal, nie dalej jak ostatnio znowu. I jakoś
>> jej się nie udaje mi udowodnić ani jednego. W miarę spokojnie odpieram jej
>> INSYNUACJE, podczas gdy moje pytania dodatkowe ona sama (i Ty) odbiera jak
>> ataki. A cóż niby nas różni na tyle, ze ona może podejrzewac mnie, a ja jej
>> już nie, gdybym nawet to robiła?
>> A NIE robię.
>
> Wyolbrzymiasz. Może nie kłamiesz, ale mocno wyolbrzymiasz,
> nadinterpretujesz, przesadzasz.
Nie, ani trochę. Niczego i nigdy nie wyolbrzymiłam.
> Zbierasz owoce po takich zabiegach.
Nie - to WY zbieracie. To, jak postępujecie wobec mnie, podejrzewając,
porównując, zestawiając - świadczy o tym, ze same na co dzień stykacie się
w swoim srodowisku z kłamstwem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
666. Data: 2011-11-04 20:24:36
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:21:08 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:14:11 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
>>> miała aborcję.
>>
>> I jeszcze jedno: Ty zaś wiesz, że nie miała.
>>:->
>
> Za to TY wiesz, że MIAŁA.
> Bożesz widzisz i nie grzmisz.
Wróć do tego, co napisałam do Nixe, a potem jeszcze raz to napisz, co przed
chwilą. Najlepiej pod cytatem mojej wypowiedzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
667. Data: 2011-11-04 20:25:45
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 4 Nov 2011 13:20:16 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
> On 4 Lis, 15:08, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Fri, 4 Nov 2011 12:09:28 +0100, olo napisał(a):
>>> Ikselce *nie*da*się*niczego*wytłumaczyć. Ona po prostu wie lepiej. Więcej
>>> nawet, wie lepiej, co czują i myślą inni.
>> D*O*K*Ł*A*D*N*I*E T*A*K
>> Całe moje życie polega/ło na przypatrywaniu się i obserwowaniu ludzi oraz
>> przemyśleniach o tym, co zobaczyłam, czego doznalam - żadne zachowania ani
>> "ukryte" myśli nie są dla mnie tajemnicą bez wyjaśnienia.
>
> Chcialabys :)
Czasem nawet nie chcę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
668. Data: 2011-11-04 20:26:10
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-04 21:17, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:14:11 +0100, medea napisał(a):
>
>> Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
>> miała aborcję.
> I jeszcze jedno: Ty zaś wiesz, że nie miała.
> :->
Nie. Ja się w ogóle nad tym nie zastanawiam, czy jakaś konkretna osoba
miała czy nie - to prywatna sprawa każdego. A nawet jeśli bym się nad
tym zastanawiała, to nie jestem na tyle bezczelna, żeby te swoje rojenia
uważać za prawdziwe i komuś je imputować.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
669. Data: 2011-11-04 20:26:12
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 4 Nov 2011 13:21:28 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
> On 4 Lis, 15:28, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
>> Twój problem polega na tym,
>
> Nie osmieszaj sie.
Masz ten sam?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
670. Data: 2011-11-04 20:28:04
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-04 20:40, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-11-04 20:35, Paulinka pisze:
>>> Paulinka trochę na wyrost nazwałam to kliniką, to jest zespół
>>> poradni :-)
>>
>> I to mnie zmyliło. Bo na Krakowskiej w klinice też w ramach NFZ
>> oferują opiekę stomatologiczną dla dzieci (i chyba nie tylko).
>
> Ja to swojej stomatolożki nie polecę, bo jeszcze będzie przepracowana
> za bardzo, a tego jej nie życzę ;-)
>
Na Armii Krajowej nie chciałoby mi się jeździć. ;) Zwłaszcza że mamy
dobrego stomatologa, a ortodonty Maja chyba nie potrzebuje.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |