| « poprzedni wątek | następny wątek » |
651. Data: 2011-11-04 19:50:54
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:45:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:37:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>>>> prywatności.
>>>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej kwestii
>>>>>> okłamywać.
>>>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>>>> Wiesz o tym, aż za dobrze. W końcu to w Twojej rodzinie była to
>>>> powszechna praktyka, nieprawdaż?
>>> Owszem, była - dlatego najlepiej wiem, co to znaczy i co odrzuciłam oraz
>>> dlaczego.
>> A może przyjmij do wiadomości, że są rodziny, gdzie po prostu się nie
>> kłamie.
>
> No wiesz, akurat to to ja wiem od jakichś trzydziestu dwóch lat, nie
> odkryłaś przede mną Ameryki 3-)
To dlaczego z uporem maniaka insynuujesz Ewie coś innego?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
652. Data: 2011-11-04 19:51:19
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 4 Nov 2011 20:49:16 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:45:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:37:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>>>> prywatności.
>>>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej kwestii
>>>>>> okłamywać.
>>>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>>>> Wiesz o tym, aż za dobrze. W końcu to w Twojej rodzinie była to
>>>> powszechna praktyka, nieprawdaż?
>>>
>>> Owszem, była - dlatego najlepiej wiem, co to znaczy i co odrzuciłam oraz
>>> dlaczego.
>>
>> A może przyjmij do wiadomości, że są rodziny, gdzie po prostu się nie
>> kłamie.
>
> No wiesz, akurat to to ja wiem od jakichś trzydziestu dwóch lat,
Atam, dłużej!
> nie
> odkryłaś przede mną Ameryki 3-)
j.w.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
653. Data: 2011-11-04 19:52:12
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:50:54 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:45:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:37:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>>>>> prywatności.
>>>>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej kwestii
>>>>>>> okłamywać.
>>>>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>>>>> Wiesz o tym, aż za dobrze. W końcu to w Twojej rodzinie była to
>>>>> powszechna praktyka, nieprawdaż?
>>>> Owszem, była - dlatego najlepiej wiem, co to znaczy i co odrzuciłam oraz
>>>> dlaczego.
>>> A może przyjmij do wiadomości, że są rodziny, gdzie po prostu się nie
>>> kłamie.
>>
>> No wiesz, akurat to to ja wiem od jakichś trzydziestu dwóch lat, nie
>> odkryłaś przede mną Ameryki 3-)
>
> To dlaczego z uporem maniaka insynuujesz Ewie coś innego?
Że niby kłamstwo insynuuję? - wyście się obie chyba zafiksowały na amen,
byle tylko nie rozumieć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
654. Data: 2011-11-04 19:53:25
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:47:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:38:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:30:41 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 19:17:20 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Nad starszymi
>>>>>>>> się już tak nie trzęsą, ale próbować warto.
>>>>>>> 33333-]
>>>>>> Zabrakło Ci słów, czy co?
>>>>>>
>>>>> Tak.
>>>>> Widziałam, jak starzy próbują w szpitalach...
>>>> Rodziny nie mają?
>>> Raczej PIENIĘDZY.
>> Cała odnoga wątku z moim udziałem dotyczyła sytuacji, kiedy się za nic
>> nie płaci, ponieważ zgodnie z prawem ma się to za darmo.
>> Napisac to jeszcze raz, tylko tym razem drukowanymi literami?
>
> Jakby tak porozgraniczać te "odnogi", to wyszłoby, ze to wątek-stonoga.
To może skup się i czytaj spokojnie, odpowiadaj po zrozumieniu tego, co
przeczytałaś?
Innej rady nie widzę.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
655. Data: 2011-11-04 19:55:55
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:50:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:45:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:37:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>>>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>>>>>> prywatności.
>>>>>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej kwestii
>>>>>>>> okłamywać.
>>>>>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>>>>>> Wiesz o tym, aż za dobrze. W końcu to w Twojej rodzinie była to
>>>>>> powszechna praktyka, nieprawdaż?
>>>>> Owszem, była - dlatego najlepiej wiem, co to znaczy i co odrzuciłam oraz
>>>>> dlaczego.
>>>> A może przyjmij do wiadomości, że są rodziny, gdzie po prostu się nie
>>>> kłamie.
>>> No wiesz, akurat to to ja wiem od jakichś trzydziestu dwóch lat, nie
>>> odkryłaś przede mną Ameryki 3-)
>> To dlaczego z uporem maniaka insynuujesz Ewie coś innego?
>
> Że niby kłamstwo insynuuję? - wyście się obie chyba zafiksowały na amen,
> byle tylko nie rozumieć.
Ewa napisała, że jej ojciec nie dał łapówki za pobyt w szpitalu. Koniec
kropka. Każdy Twój post na ten temat to kolejna, nieuprawniona insynuacja.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
656. Data: 2011-11-04 20:06:59
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-04 18:06, Lebowski pisze:
> W dniu 2011-11-04 09:16, SuziQ pisze:
>> W dniu 2011-11-04 09:02, Lebowski pisze:
>>
>>>> Ale o co ci chodzi? To lebos dodało mi sie zupełnie niechcący, mialo
>>>> bys
>>>> lesbos. Przeciez wesz że jesteś wirtualna miłoscia mojego zycia. Ze cie
>>>> wielbie, kocham, ubóstwiam, szanuje, podziwiam, opiewam twoj iloraz
>>>> inteligencji,toja nieprzeciętną przystojność, elokwentny sposob z jakim
>>>> sie wypowiadasz, szacunek i szam w stosunku do usenetowiczek.Ach, bym
>>>> zapomniała! Zazsdrosze ci twojego wykształcenia, twoich pieniedzy,
>>>> twoich luksusów. No jak mozesz, raniles mnie takim slowu. Lobowski! Ja
>>>> cie kocham a ty śpisz???!!!!!
>>>
>>> hehe, no juz dobra, dobra.
>>> Ale pamietaj, ze czasem trzeba przeprac majtasy i zazyc kapieli, a nie
>>> lazic jak niektore i sie jeszcze cieszyc, ze jakis starszy czlowiek z
>>> nieco zartobliwym zaklopotaniem zwraca im uwage na higiene osobista.
>>
>>
>> Tak tak lece sie wykapac w olejku rozanym. Moze byc. Kaz panie i wladco
>> jakiego mam zazyc. Wiesz przeciez ze dla ciebie to z40 pietra skocze, na
>> glowke. Tz glowa w dol. Moze byc? Bo przeciez twoja wyzszosc
>> intelektualno-kulturowo-socjialno-obyczjaowa nade mną jest taki
>> ewidentna i nad tymi wszystkimi peseudomezkimi userami, ze to az
>> wlasciwie nie ma o czym wspominac. czerto darling?
>
> Serio nie czujesz, jak wali ci na dekiel?
> Czy moze wolalabys Iza, zebym udawal fajnego kolesia i dalej robil sobie
> z ciebie wala?
Lebus, no nie rob mi tego, gdy juz zrozumialam wreszcie ze jestes
mezczyzna mojego zycia.
--
pesce massaggi, 20EUR per una ora
http://pics.kuvaton.com/kuvei/mad_fish.gif
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
657. Data: 2011-11-04 20:12:07
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:55:55 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:50:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:45:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:37:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>>>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>>>>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>>>>>>> prywatności.
>>>>>>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej kwestii
>>>>>>>>> okłamywać.
>>>>>>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>>>>>>> Wiesz o tym, aż za dobrze. W końcu to w Twojej rodzinie była to
>>>>>>> powszechna praktyka, nieprawdaż?
>>>>>> Owszem, była - dlatego najlepiej wiem, co to znaczy i co odrzuciłam oraz
>>>>>> dlaczego.
>>>>> A może przyjmij do wiadomości, że są rodziny, gdzie po prostu się nie
>>>>> kłamie.
>>>> No wiesz, akurat to to ja wiem od jakichś trzydziestu dwóch lat, nie
>>>> odkryłaś przede mną Ameryki 3-)
>>> To dlaczego z uporem maniaka insynuujesz Ewie coś innego?
>>
>> Że niby kłamstwo insynuuję? - wyście się obie chyba zafiksowały na amen,
>> byle tylko nie rozumieć.
>
> Ewa napisała, że jej ojciec nie dał łapówki za pobyt w szpitalu. Koniec
> kropka. Każdy Twój post na ten temat to kolejna, nieuprawniona insynuacja.
Coś Ci powiem: owa wspomniana przeze mnie pani (ta, której "ojciec mafii"
zasponsorował operację wszczepienia bypassów) i jej mąż też mówią, że nie
dali... i nie kłamią. Poniała?
Więc weź pod uwagę, że moje przypuszczenie o niezgodności informacji
posiadanych przez medeę z rzeczywistością niekoniecznie jest insynuacją
kłamstwa. Jest mnóstwo okoliczności, które wskazują na kłamstwo tam, gdzie
go nie ma.
I jeszcze jedno: notorycznie od lat m.in. Wy obie insynuowałyście MI tu
kłamstwa. Medea w tym celuje nadal, nie dalej jak ostatnio znowu. I jakoś
jej się nie udaje mi udowodnić ani jednego. W miarę spokojnie odpieram jej
INSYNUACJE, podczas gdy moje pytania dodatkowe ona sama (i Ty) odbiera jak
ataki. A cóż niby nas różni na tyle, ze ona może podejrzewac mnie, a ja jej
już nie, gdybym nawet to robiła?
A NIE robię.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
658. Data: 2011-11-04 20:14:11
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".W dniu 2011-11-04 20:47, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:42:04 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-04 20:34, Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>> prywatności.
>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej kwestii
>>>> okłamywać.
>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>> Boszsz...
>> A jeśliby powiedział, że nie dał żadnej łapówki, a dałby - to skłamałby,
>> czy nie powiedział wszystkiego?
>>
> A powiedział "żadnej"? - tylko sobie dobrze przypomnij... Bo może
> powiedział "Nie dałem łapówki". A to może oznaczać, że nie dał JEDNEJ
> łapówki, tylko np kilka.
> Taki mały tip.
Słuchaj, i to po raz ostatni. Gdyby mój ojciec dał łapówkę, to po prostu
by mi o tym powiedział. On nie ma potrzeby stosować żadnych uników,
zwłaszcza przede mną.
Dziwię się, że to naprawdę dla Ciebie aż takie dziwne, że nie do
przyjęcia...
Dyskusję na ten temat uważam co najmniej za idiotyczną, a wpieranie mi
czegoś - podczas kiedy nie znasz ani mojego ojca, ani mnie, ani sytuacji
- jest więcej niż kuriozalne. Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
miała aborcję. Weź się lecz kobieto, serio, bo aż przykro Cię czasem
czytać. Cierpisz na jakiś niedobór uznania, sprawczości, czy czegoś
podobnego, że robisz tu z siebie wyrocznię.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
659. Data: 2011-11-04 20:17:23
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:14:11 +0100, medea napisał(a):
> Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
> miała aborcję.
...albo jest do niej skłonna.
To różnica. Ty IMPUTUJESZ, że wmawiam Nixe aborcję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
660. Data: 2011-11-04 20:17:59
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:14:11 +0100, medea napisał(a):
> Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
> miała aborcję.
I jeszcze jedno: Ty zaś wiesz, że nie miała.
:->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |