Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Wielka książka o aborcji".

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Wielka książka o aborcji".

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1542


« poprzedni wątek następny wątek »

681. Data: 2011-11-04 20:45:54

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-11-04 20:22, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Ikselka pisze:
>
>> Spadaj.
>
> Ta siłowania to niezłą agresję u Ciebie wyzwala.

Wiadomo. Zastrzyk testosteronu.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


682. Data: 2011-11-04 20:46:38

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:26:10 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-11-04 21:17, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:14:11 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
>>> miała aborcję.
>> I jeszcze jedno: Ty zaś wiesz, że nie miała.
>>:->
>
> Nie. Ja się w ogóle nad tym nie zastanawiam, czy jakaś konkretna osoba
> miała czy nie - to prywatna sprawa każdego.

A ja się zastanawiam nad tym zawsze w przypadku,kiedy konkretna osoba jest
ZA aborcją.
Ponieważ mozliwe warianty sytuacji osób, ktorych MOŻE dotyczyć aborcja, są
tylko takie:
1)nie miałam nigdy aborcji i nie dopuszczam jej u siebie
2)nie miałam aborcji, ale ją dopuszczam u siebie
3)miałam aborcję

Za aborcją są osoby z punktów 2) i 3). I tylko tym dwóm sytuacjom
odpowiadaja poglądy Nixe.
Nigdzie nie twierdzę, że miała aborcję.
Koniec, kropka.


> A nawet jeśli bym się nad
> tym zastanawiała, to nie jestem na tyle bezczelna, żeby te swoje rojenia

Tak to nazwałaś, wolno ci. Mam prawo do DOMYSŁÓW. Podobnie jak Ty i ona na
mój temat.

> uważać za prawdziwe i komuś je imputować.
>

Przedstawiać warianty.
Męczyła mnie o to dłuższy czas, choć odmawiałam.






I przypominam wszystkim, że osobę Nixe to nie ja tutaj wywlokłam z otchłani
dyskusji!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


683. Data: 2011-11-04 20:47:20

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:30:06 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-11-04 20:33, Ikselka pisze:
>> Wystarczy? - eee,na pewno nie.
>
> Jasne, że nie wystarczy.
>
Oczywiście, jak mogłoby.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


684. Data: 2011-11-04 20:49:01

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:31:05 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:20:15 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:55:55 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:50:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:45:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:37:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:28:21 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> W dniu 2011-11-04 20:10, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>>>>> Jasne. Tylko pamiętaj, jak będziesz kiedyś zaskoczona, ILU rzeczy o
>>>>>>>>>>>>>> własnych rodzicach nie wiedziałaś...
>>>>>>>>>>>>> Ale ja wcale nie zamierzam wiedzieć o nich wszystkiego. Mają prawo do
>>>>>>>>>>>>> prywatności.
>>>>>>>>>>>>> Nie widzę jednak powodu, dla którego ojciec miałby mnie w takiej
kwestii
>>>>>>>>>>>>> okłamywać.
>>>>>>>>>>>> Niemówienie wszystkiego a kłamstwo to takie odległe rzeczy...
>>>>>>>>>>> Wiesz o tym, aż za dobrze. W końcu to w Twojej rodzinie była to
>>>>>>>>>>> powszechna praktyka, nieprawdaż?
>>>>>>>>>> Owszem, była - dlatego najlepiej wiem, co to znaczy i co odrzuciłam oraz
>>>>>>>>>> dlaczego.
>>>>>>>>> A może przyjmij do wiadomości, że są rodziny, gdzie po prostu się nie
>>>>>>>>> kłamie.
>>>>>>>> No wiesz, akurat to to ja wiem od jakichś trzydziestu dwóch lat, nie
>>>>>>>> odkryłaś przede mną Ameryki 3-)
>>>>>>> To dlaczego z uporem maniaka insynuujesz Ewie coś innego?
>>>>>> Że niby kłamstwo insynuuję? - wyście się obie chyba zafiksowały na amen,
>>>>>> byle tylko nie rozumieć.
>>>>> Ewa napisała, że jej ojciec nie dał łapówki za pobyt w szpitalu. Koniec
>>>>> kropka. Każdy Twój post na ten temat to kolejna, nieuprawniona insynuacja.
>>>> Coś Ci powiem: owa wspomniana przeze mnie pani (ta, której "ojciec mafii"
>>>> zasponsorował operację wszczepienia bypassów) i jej mąż też mówią, że nie
>>>> dali... i nie kłamią. Poniała?
>>>>
>>>> Więc weź pod uwagę, że moje przypuszczenie o niezgodności informacji
>>>> posiadanych przez medeę z rzeczywistością niekoniecznie jest insynuacją
>>>> kłamstwa. Jest mnóstwo okoliczności, które wskazują na kłamstwo tam, gdzie
>>>> go nie ma.
>>> To tak karkołomnie skonstruowane zdanie, że nie potrafię się do niego
>>> odnieść. Serio.
>>>
>>>> I jeszcze jedno: notorycznie od lat m.in. Wy obie insynuowałyście MI tu
>>>> kłamstwa. Medea w tym celuje nadal, nie dalej jak ostatnio znowu. I jakoś
>>>> jej się nie udaje mi udowodnić ani jednego. W miarę spokojnie odpieram jej
>>>> INSYNUACJE, podczas gdy moje pytania dodatkowe ona sama (i Ty) odbiera jak
>>>> ataki. A cóż niby nas różni na tyle, ze ona może podejrzewac mnie, a ja jej
>>>> już nie, gdybym nawet to robiła?
>>>> A NIE robię.
>>> Wyolbrzymiasz. Może nie kłamiesz, ale mocno wyolbrzymiasz,
>>> nadinterpretujesz, przesadzasz.
>>
>> Nie, ani trochę. Niczego i nigdy nie wyolbrzymiłam.
>
> Nawet Twój nick o Tobie świadczy. Wszystko jest naj i przerysowane na
> maksa. Czasem wbrew logice, stąd cała masa oponentów.

Wbrew CZYJEJ logice? //retoryczne

>
>>> Zbierasz owoce po takich zabiegach.
>>
>> Nie - to WY zbieracie. To, jak postępujecie wobec mnie, podejrzewając,
>> porównując, zestawiając - świadczy o tym, ze same na co dzień stykacie się
>> w swoim srodowisku z kłamstwem.
>
> Nie wiem, jak widzisz moje postępowanie wobec Ciebie, ale ja Cię lubię i
> dość otwarcie o tym piszę.
> Dyskutuję z Twoimi poglądami, którymi nas tu sowicie karmisz, tylko
> tyle. Ja się na Ciebie nie uwzięłam, zresztą nie sądzę, żeby ktokolwiek
> z obecnych dyskutantów miał tutaj takie zamiary wobec Ciebie.
> Czasami prostujemy (że się odważę wypowiedzieć w imieniu ogółu - Chiron
> by mnie za to zaciukał ;- ) Twoje 'zapędzone w złą stronę' wnioski.

Nie macie takiek władzy. Ani do oceny, co jest złe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


685. Data: 2011-11-04 20:50:31

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:26:10 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-04 21:17, Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:14:11 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
>>>> miała aborcję.
>>> I jeszcze jedno: Ty zaś wiesz, że nie miała.
>>> :->
>> Nie. Ja się w ogóle nad tym nie zastanawiam, czy jakaś konkretna osoba
>> miała czy nie - to prywatna sprawa każdego.
>
> A ja się zastanawiam nad tym zawsze w przypadku,kiedy konkretna osoba jest
> ZA aborcją.
> Ponieważ mozliwe warianty sytuacji osób, ktorych MOŻE dotyczyć aborcja, są
> tylko takie:
> 1)nie miałam nigdy aborcji i nie dopuszczam jej u siebie
> 2)nie miałam aborcji, ale ją dopuszczam u siebie
> 3)miałam aborcję

Jest opcja nr 4
Nie miałam nigdy aborcji, nie dopuszczam jej u siebie, ale innym nie
zabraniam podejmować właśnie takiej decyzji.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


686. Data: 2011-11-04 20:50:44

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:32:52 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:21:08 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:14:11 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
>>>>> miała aborcję.
>>>> I jeszcze jedno: Ty zaś wiesz, że nie miała.
>>>> :->
>>> Za to TY wiesz, że MIAŁA.
>>> Bożesz widzisz i nie grzmisz.
>>
>> Wróć do tego, co napisałam do Nixe, a potem jeszcze raz to napisz, co przed
>> chwilą. Najlepiej pod cytatem mojej wypowiedzi.
>
> Przeczytałam. Poleciłaś jej opiekę KK, ponieważ ma poglądy proaborcyjne.
> A stąd juz tak blisko, a właściwie to to samo, co autopsja aborcyjna.

A to już tylko Twoja interpolacja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


687. Data: 2011-11-04 20:51:43

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:39:24 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-11-04 21:24, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:21:08 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:14:11 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> Podobnie jak to, że sugerujesz Nixe, że
>>>>> miała aborcję.
>>>> I jeszcze jedno: Ty zaś wiesz, że nie miała.
>>>> :->
>>> Za to TY wiesz, że MIAŁA.
>>> Bożesz widzisz i nie grzmisz.
>> Wróć do tego, co napisałam do Nixe, a potem jeszcze raz to napisz, co przed
>> chwilą. Najlepiej pod cytatem mojej wypowiedzi.
>
> Proszę, wróciłam, XL do Nixe:
>
> "Otóż uważam Cię za kobietę, która dokonała już aborcji lub byłaby skłonna
> jej dokonać."
>
> Ale przecież zawsze można się z tego wywinąć, c'nie?
>

Nie mam zamiaru. Male słowko "lub" tutaj dosyć wyraźnie załatwia sprawę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


688. Data: 2011-11-04 20:51:58

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-11-04 20:38, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 20:35:29 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-11-04 20:08, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 18:09:32 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2011-11-04 17:34, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 17:07:23 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>> Dnia 2011-11-04 16:13, niebożę Piotrek wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>> On 2011-11-04 14:54, Ikselka wrote:
>>>>>>>> Ostatnio dostałam zaproszenie na bezpłatną mammografię - i absolutnie nie
>>>>>>>> skorzystam (na temat skuteczności mammografii i jej następstw mam
>>>>>>>> wyrobione
>>>>>>>> zdanie...), [...]
>>>>>>>
>>>>>>> Iksi, czy Ciebie aby kiedyś nie oszukali, żeś taka sceptyczna? ;-)
>>>>>>>
>>>>>>> Click --> <http://demotywatory.pl/264>
>>>>>
>>>>> Jeśli już, to powinnaś napisać JŚK.
>>>>> No i dla siebie - nie chcę stracić razem z życiem.
>>>>
>>>> A po śmierci niech Cię zabalsamują.
>>>
>>> Nigdzie tak nie pisałam. Będę skremowana.
>>
>> Polecam wariant diamentowy, powinien Ci się spodobać.
>> http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/ciekawostki/diamenty
-ze-zwlok,1,3328774,wiadomosc.html
>>
>> Qra
>
> Coś jakoś dziś Qra nie jesteś diamentem... niczym nie błyszczysz.

Nie muszę. Wystarczy, że Ty świecisz ładnym równym światłem.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


689. Data: 2011-11-04 20:52:21

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

>> Dyskutuję z Twoimi poglądami, którymi nas tu sowicie karmisz, tylko
>> tyle. Ja się na Ciebie nie uwzięłam, zresztą nie sądzę, żeby ktokolwiek
>> z obecnych dyskutantów miał tutaj takie zamiary wobec Ciebie.
>> Czasami prostujemy (że się odważę wypowiedzieć w imieniu ogółu - Chiron
>> by mnie za to zaciukał ;- ) Twoje 'zapędzone w złą stronę' wnioski.
>
> Nie macie takiek władzy. Ani do oceny, co jest złe

Ty też. Nie jesteś BOGIEM.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


690. Data: 2011-11-04 20:52:40

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Nixe" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" napisał

> Teoretyzując dalej - o ile jestem przytomna, to decyzja należy do mnie i
> ja
> to akurat już dokładnie przetestowałam przy narodzinach drugiego dziecka,
> kiedy wobec nagłych komplikacji lekarz biegnąc z całym personelem obok
> mojego wózka to MNIE pytał, co... gdyby.

Ale co "gdyby". Chcesz powiedzieć, że poświęciłabyś swoje życie w takiej
sytuacji, jak opisałam?
Pozwól, że nie uwierzę.

> Niemniej zbaczasz z tematu, bo rozmawiamy tutaj o aborcji, która ma służyć
> tylko i wyłącznie polepszeniu komfortu życia kobiety, a nie jest wyborem
> między jej życiem a życiem dziecka.

Ale z twojego punktu widzenia nie ma przecież znaczenia, co jest powodem
aborcji.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 60 ... 68 . [ 69 ] . 70 ... 80 ... 120 ... 155


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psycholog on line :-)
Ile jeszcze pożyje...?
realia
"Trei się udało, uda się i nam."
ycia lustro krzywe...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »