Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Wielka książka o aborcji".

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Wielka książka o aborcji".

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1542


« poprzedni wątek następny wątek »

811. Data: 2011-11-06 12:09:42

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 06 Nov 2011 12:55:06 +0100, SuziQ napisał(a):

> W dniu 2011-11-06 12:45, Fragile pisze:
>> Dnia Sat, 05 Nov 2011 20:31:48 +0100, SuziQ napisał(a):
> [...]
>> Nosek do góry, jakkolwiek banalnie by to nie zabrzmiało...
>>
>> Jak chcesz sie wygadać na privie, to pisz śmiało.
>> (nawet sie zrymowało :)
>>
>> :)
>>
>> Pozdrawiam,
>> M.
>>
> Dzieki Ci Fra...rozwaliłas mnie...Wlasnie zabraklo mi mojego aniola i
> taki tego efekt,przytłacza mnie ze za dwa tyg. znow szpital. Twoj adres
> to prawdziwy jest?
>
Prawdziwy :)

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


812. Data: 2011-11-06 12:32:54

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-06 09:42, Lebowski pisze:

>> Zastanawiam się dlaczego Ci się wzorce estetyczne odwróciły o 180
>> stopni.
>
> A co, liczysz po cichu na jakas szanse na moja sympatie, czy WTF?

Znani przez kilka miesięcy ludzie są wobec mnie bardziej szczerzy niż Ty
wobec swojej kilkuletniej partnerki. Więc... chyba nie wiesz, o czym
mówisz :)

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


813. Data: 2011-11-06 12:59:49

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-06 13:32, Aicha pisze:
> W dniu 2011-11-06 09:42, Lebowski pisze:
>
>>> Zastanawiam się dlaczego Ci się wzorce estetyczne odwróciły o 180
>>> stopni.
>>
>> A co, liczysz po cichu na jakas szanse na moja sympatie, czy WTF?
>
> Znani przez kilka miesięcy ludzie są wobec mnie bardziej szczerzy niż Ty
> wobec swojej kilkuletniej partnerki. Więc... chyba nie wiesz, o czym
> mówisz :)

No jasne, ja o sympatie, ty o szczerosci.
Nie chce mi sie juz wiecej generowac twojego belkotu, wiec spaduwa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


814. Data: 2011-11-06 13:06:45

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-06 12:34, SuziQ pisze:

> Moje doświadczenia nosiły miano ''znoszenia moich chorób w obliczu
> niewłaściwej opieki medycznej'' a twoje ''znoszenia choroby(ktore nawet
> nie byles swiadom) w obliczu wspanialej opieki medycznej''.
> Pytam zatem, czemu twoje to chłodne i godna podziwu postawa i chart
> ducha w obliczu nierychłej śmierci narratorstwo a moje to onanizowanie
> emocjonalne. Umiesz mi to wyjaśnić sięgając do swojego bogatego umysłu?

Jak nie potrafisz zrozumiec takiego truizmu to pozostaje ci juz tylko
przyjac go jako aksjomat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


815. Data: 2011-11-06 16:34:40

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Nov 2011 02:18:31 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):

> Co roku w UE dokonuje się ok. półtora miliona aborcji (dane są bardzo
> rozbieżne, ale nie o to teraz chodzi).

W związku z tematem tego wątku i z naciskiem na szczególny-ach-szczególny
autorament pani Szczuki MŚK zwrócił mi dziś uwagę na to, iż w takich na ten
przyklad Chinach, gdzie aborcja jest dopuszczalna i bywa wręcz naczelnym
sposobem antykoncepcji, wcale nie ma feministek... Czyż nie ciekawe?

Można sądzić, że spełnione postulaty feministek europejskich dotyczące
upowszechnienia aborcji najprawdopodobniej obrócą się w końcu przeciwko
nim... i ten ruch po prostu zaniknie.
Z dwóch przyczyn:
a) z braku uzasadnienia istnienia samego ruchu (nie będzie już o co i z kim
toczyć bojów)
b) powszechna aborcja sprawi, że zabraknie kobiet potencjalnie zdolnych
wstąpić w szeregi feministek, ponieważ
- kobiety abortujące płody bedą skłonne pozostawiać raczej płody
męskie, niż żeńskie (jeśli już), jak w Chinach, wystąpi deficyt kobiet
- kobiety abortujące płody z istoty rzeczy nie przekażą potencjalnym
córkom swoich cech mentalnych ani przekonań...


Mówiąc ulubionym przez MŚK i wspaniale ilustrującym wszelkie ludzkie
zjawiska, w tym społeczno-socjalne, językiem zootechniki: im mniej bab w
stosunku do mężczyzn, tym mniej feministek. Feminizm bowiem to ruch
wywodzacy się z nadmiaru kobiet! - poniekąd można go postrzegać jako zdrowy
objaw populacji dążącej do zmniejszenia liczby samic.
Kiedy jest za dużo samców - w populacji ludzkiej wybuchają wojny... a na
nadmiar kobiet sposobem są... FEMINISTKI.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


816. Data: 2011-11-06 16:36:20

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 05 Nov 2011 00:18:54 +0100, Piotrek napisał(a):

> On 2011-11-05 00:10, Ikselka wrote:
>> Jestem tu tuż [...]
>
> To daj znać jak go osiągniesz.
>

A gdzieś napisałam, że podążam?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


817. Data: 2011-11-06 16:36:31

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 05 Nov 2011 00:38:01 +0100, michał napisał(a):

> W dniu 2011-11-04 15:32, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 13:51:11 +0100, michał napisał(a):
>>
>>> A łapówki są chyba na
>>> siłę wciskane i często przez lekarzy niemile widziane.
>>> Żenujące są takie obrazki, kiedy pacjent krąży po korytarzu szpitalnym z
>>> wypchanymi czymś reklamówkami polując na moment, kiedy lekarz będzie sam
>>> w swoim gabinecie.
>>
>> Bo wie, ze jak nie posmaruje, to nie pojedzie.
>>
> Bo myśli, że jak nie posmaruje, to nie pojedzie. Słucha takich osób
> Tobie podobnych i widzi każdego lekarza w roli kolekcjonera łapówek.

I oczywiście samo, tylko i wyłącznie ze słuchania takich osób i mnie
podobnych, ukuło się powiedzenie "Pokaż lekarzu, co masz w garażu".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


818. Data: 2011-11-06 16:36:43

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 05 Nov 2011 00:40:52 +0100, michał napisał(a):

> W dniu 2011-11-04 15:55, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 03 Nov 2011 21:39:24 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Nie dostali od ojca ani grosza łapówki.
>>
>> Mój ojciec też nie dał. Tyle że przez kilka lat "leczył się" prywatnie u
>> ordynatora oddziału, wizyta raz w miesiącu, cena za wizytę - 100 zł dla
>> stałych klientów... To daje 1200 zł rocznie tylko za przyjście i wyjście
>> pacjenta, bo de facto jakieś leczenie to się odbywało dopiero w szpitalu,
>> ale na prywatnych wizytach trzeba było NAJPIERW zapłacić, żeby być tam
>> przyjętym...
>>
> Nie miał wyboru?

Miał - umrzeć kilka lat wcześniej, niż umarł.

> Czy myślał, że lecząc się prywatnie u ordynatora,
> będzie w szpitalu lepiej traktowany?

Myslał, że będzie w ogóle przyjęty. Traktowanie było tu rzeczą nawet nie
rozpatrywaną.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


819. Data: 2011-11-06 16:37:01

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 4 Nov 2011 20:09:31 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 4 Nov 2011 11:17:04 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>> On 4 Lis, 12:01, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>> Dnia Thu, 3 Nov 2011 10:29:46 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>>>
>>>> On 3 Lis, 16:48, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>> Dnia Wed, 2 Nov 2011 23:16:27 -0700 (PDT), J-23 napisa (a):
>>>
>>>>>> Kobitki maja taki chip zamontowany gdzies tam, i musza koniecznie
>>>>>> upier... faceta. Jak nie dzieciary, to chociaz piesek, albo kotek.
>>>
>>>>> Uhm. Toto si nazywa hormony. I instynkt macierzy ski. Niekt e nie maj -
>>>>> musisz szuka takiej. Tyle e jakby chcia , zeby Ci pomatkowa a, to b dzie
>>>>> problem...
>>>
>>>> to trzeba leczyc. jakies elektrowstrzasy i takie tam
>>>
>>> A po co? - te niezależne i bezdzietne to masz przy każdej wylotowej...
>>
>> Oj zastanow sie co pleciesz, bo jesli dobrze rozumiem to panie
>> zarobkujace jako takie, dosc czesto sa matkami,
>
> Nie matkami, tylko "w ciąży". Skrobanka to u nich antykoncepcja jest -
> ciąża póki nie przeszkadza, to ją utrzymują.

Zresztą z podobnych przyczyn jak niegdys sportsmenki w NRD: nie było
chemicznego koksowania, to regularnie były zapładniane ze względu na brak
konieczności zażywania antykoncepcji w czasie startów - antykoncepcja
osłabia "osiągi", a początkowa ciąża wydatnie zwiększa, jak tzw koks. Bo
ciaża to nie choroba, lecz ogromna mobilizacja organizmu, w całym życiu
kobiety nie zdarza się większa.
No i co nie bez znaczenia, były dłużej dysponowane, przerwy pomiędzy tymi
skrobankam były co trzy miesiące, a nie co miesiąc jak bez ciąży, co
własnie ważne także u "pań przydrożnych". Same plusy ciąży, jednym
słowem...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


820. Data: 2011-11-06 16:37:11

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 05 Nov 2011 01:11:58 +0100, Aicha napisał(a):

> Ale przecież sierota nie byłaby konkurencją dla wnuków, bo nie jesteś
> ich matką. No i byłaby już zastana.

Ponownie odpowiadam, że to, co do mnie należy, uczyniłam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 70 ... 81 . [ 82 ] . 83 ... 90 ... 130 ... 155


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psycholog on line :-)
Ile jeszcze pożyje...?
realia
"Trei się udało, uda się i nam."
ycia lustro krzywe...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »