Data: 2002-11-08 11:25:10
Temat: Re: Wielka, poważna prośba.
Od: "dipsom_ania" <d...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> Masz racje ze Mema sie sie troszeczke zdenerwowala,
Ja także. Ale może to i dobrze.
A jak się na dobre wściekne ruszę z bejsbolem na psychiatrów, z karabinem na
psychoterapeutów i wszystkich, co do jednego...
> Jak mozna chodzic do psychoterapeuty przez rok jesli on
> przysypia.
No właśnie, jak ja mogłam? Głupota. Ale czy to ja wybrałam taki zawód? On
miał mi pomóc, prawda? To czemu teraz czuję, że jego błędy przypisuje się mi,
że to tak, jak ze zwgałconą osobą - to ona winna, że wyszła z domu, nie on,
on po prostu ją zgwałcił, sama się prosiła, bo cholera szła przez park.
Aż się tak zdenerwowałam, że zmieniłam psychiatrę. I było nawet dobrze, i tak
jakby zaczęłam... (nieważne, cenzura), aż coś się popsuło.
A ja mam większe lęki.
> akutorka troszku *specialnie* aranzuje taka dziwna sytuacje w ktorej jest!!
Czy można prosić o wyjaśnienie?
Wiecie, mam taką fajną cechę charakteru, że obwiniam się o "wszystko". O to,
jak się czuje koleżanka, kolega, ktoś mi bliski, o panią w tramwaju i pana w
autobusie, o głodnego kota (co wiem, że macie w poważaniu, bo w końcu to nie
Wasze życie i ja to doskonale rozumiem) a u Was, najprawdopodobniej, ta moja
cecha może sobie dowolnie na mnie poużywać. Ja sama specjalnie aranzuję, sama
jestem winna swoim lękom, temu, że psychiatra mi nie pomógł... cha, ba, może
tamten przysypiał bo jestem taka nudna, co? A może jestem za niska? Za
wysoka? A może nie powinnam mieć takiego koloru oczu?
Wstrząsy? Powstrząsajcie mną. I tak za mało się trzęsę na codzień.
Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|