Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Wierność - nie_do_wiary?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wierność - nie_do_wiary?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 129


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-04-23 09:10:57

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aa381e$7kq$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Anyia" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:aa36v9$ogc$1@news.tpi.pl...
> > po prostu NIE WIERZE, ze Ty nie wierzysz ze mozna byc wiernym.
> > Nie mowie o Twoim osobistym stosunku do flirtow, romansow, zwiazkow,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> > cokolwiek.
> > Po prostu pytam, czy wierzysz w to, ze jest na swiecie chociaz jedna
para,
> > ktora jest sobie wierna??

madziu, zaroc prosze uwage, ze w zadnym miesjcu nie krytykuje Twojej postawy
do zycia i zwiazku, dobrze??? Dziekuje.
Odnioslam sie tylko i wylacznie do "wiary w wiernosc".

> Tu nie chodzi głownie o ty czy ja wierzę ze jest chociaz 1 para sobie
> wierna. Ja nie wierze w to, że ta para będąc sobie wierną i przyrzekając
> wiernośc przez najbliższe 40 lat będzie sobie dalej wierna. Ja nie neguję,
> że ludzie zyja wiernie,
I to mi chodzi, nie komentowalam Twojego stosunku do wiernosci (patrz
nizej), tylko pytalam ,czy zakaldzasz ze dla kogos jest takie wierne zycie
mozliwe.
Mysle ze jestees w stanie przyjac, ze ktos moze byc sobie wierny :-).

> tylko to, że nie mozna sie zarzekac, że sie bedzie
> wiernym do konca zycia, bo zycie jest pełne niespodzianek i pokus.
To juz jest Twoj "stosunek do wiernosci".

Madziu,
wkleje sytat, na ktory powyzej odpowiedzialas:
"Irytuje mnie ograniczenie (głupota) w mysleniu niektórych
ludzi, którzy nie mogą uwierzyć, że można być wiernym, ze można "nie
lecieć" na każdą ładną kobietę czy mężczyznę w naszym "typie".
I Twoja odpowiedz:
To ja chyba jestem tą pierwszą ograniczona i glupią. Miło mi. Nie
wiedziałam, że takie cechy tez posiadam.

> Wiec nie
> odwracaj kota ogonem i nie mów, ze ja nie wierze w wiernosc w zwiazku, ja
> sie nie zarzekam ze nigdy nie zdradze męża a to jest róznica.

Nie odwracam! Nie zaperzaj sie!!!
W mysl Twojej powyzszej odpowiedzi, kolezanka mowila o ludziach, kotrzy nie
wierza w wiernosc, a Ty sie odezwalas, sugerujac swoja odpowedzia, ze
wlasnie Ty nie wierzysz w wiernosc.

Pozdrawiam cieplutko
Magda




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-04-23 09:15:41

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Anyia" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aa38h2$dbd$1@news.tpi.pl...

> W mysl Twojej powyzszej odpowiedzi, kolezanka mowila o ludziach, kotrzy
nie
> wierza w wiernosc, a Ty sie odezwalas, sugerujac swoja odpowedzia, ze
> wlasnie Ty nie wierzysz w wiernosc.
>
Bo jest w tym troche prawdy a nawet wiecej niz troche. Nie wierze w wiernośc
po grobowa deske czy teraz jasne?

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-04-23 09:16:42

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aa364b$f6r$...@n...tpi.pl...
>
> To ja chyba jestem tą pierwszą ograniczona i glupią. Miło mi. Nie
> wiedziałam, że takie cechy tez posiadam.


Nie przejmuj się Magdaleno :-)
Ja tez kiedyś patrzyłam na świat jak Variete - wydawało mi się, że nawet
jeśli świat w koło będzie zbrukany, to ja pozostanę czysta. I byłam gotowa
zastrzelić każdego, kto zasugerowałby coś innego.

Ale tak się składa, że zwrotów "na pewno", "nigdy" i "zawsze" nie powinno
się używać przed sądem ostatecznym ;-)
A czepianie się innych, że są sceptykami świadczy co najwyżej o
nietolerancji.

Pewną świadomośc zyskuje się z wiekiem albo nie zyskuje się wcale i umiera
się w błogiej nieświadomości.

Jeden z moich byłych szefów mawiał, że "optymista to człowiek źle
poinformowany". A ja mogłabym odnieść to zdanie do osób przekonanych o
czyjejkolwiek stuprocentowej i wiecznej wierności (stuprocentową pewność, że
mąż jej przenigdy nie zdradzi ma IMHO tylko wdowa ;-))).

Życie to taka zaskakująca gra, że lepiej nie wyrokować kategorycznie na
przyszłość (pewna jest tylko jedna rzecz - że kiedyś umrzemy). A obrażanie
innych jest IMHO najgorszą drogą z możliwych do udowadniania swoich racji.

Variete, zastanawia mnie, dlaczego tak się denerwujesz, czytając o zdradzie.
Np. jak ja czytam o piłce nożnej, to się nie denerwuję (bo wiem, że mnie to
nie dotyczy). Czyżbyś wkurzała się, bo podświadomie boisz się, że może
okazać się, że to inni mają rację?

Monika



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-04-23 09:18:10

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Monika Gibes <i...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aa386p$9j0$...@n...tpi.pl...
> Nie przejmuj się Magdaleno :-)
> Ja tez kiedyś patrzyłam na świat jak Variete - wydawało mi się, że nawet
> jeśli świat w koło będzie zbrukany, to ja pozostanę czysta. I byłam gotowa
> zastrzelić każdego, kto zasugerowałby coś innego.

> Życie to taka zaskakująca gra, że lepiej nie wyrokować kategorycznie na
> przyszłość (pewna jest tylko jedna rzecz - że kiedyś umrzemy). A obrażanie
> innych jest IMHO najgorszą drogą z możliwych do udowadniania swoich racji.
>
> Variete, zastanawia mnie, dlaczego tak się denerwujesz, czytając o
zdradzie.
> Np. jak ja czytam o piłce nożnej, to się nie denerwuję (bo wiem, że mnie
to
> nie dotyczy). Czyżbyś wkurzała się, bo podświadomie boisz się, że może
> okazać się, że to inni mają rację?

Moniko, czy Tobie to jakos przeszkadza, ze ktoś bezwarunkowo wierzy swojemu
partnerowi?
Dziwi mnie takie przekonywanie na sile, ze kazdy moze kiedys zdradzic.
Jezeli Variete, lub komukolwiek innemu, dobrz sie zyje z takim uczuciem, to
w czym to Tobie przeszkadza?
Probujac zmusic Variete do przyjęcia Twojego stanowiska w tym temacie, sama
jestes na dobrej drodze do obrazenia Jej :-).
Przeciez nikt z "obozu >Wierze TZ bez zastrzezen<", nie probuje Cie zmusic
abys Ty swojemu tak wierzyla.
Valerie imho poczula sie zirytowana Towim (i innych) brakiem tolerancji dla
Jej wiary, ona nie krytykowala ani ciebie, ani Tweety, ani innych osob.

Moze po prostu przyjac, ze obie ze stron nawzajem nie rozumieja swojej
postawy? :-)))))

Pisze personalnie do Ciebie, a w sumie to dotyczy wielu osob.

Pozdrawiam cieplutko :-)
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-04-23 09:20:13

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aa38nr$foa$...@n...tpi.pl...
> > W mysl Twojej powyzszej odpowiedzi, kolezanka mowila o ludziach, kotrzy
> nie
> > wierza w wiernosc, a Ty sie odezwalas, sugerujac swoja odpowedzia, ze
> > wlasnie Ty nie wierzysz w wiernosc.

> Bo jest w tym troche prawdy a nawet wiecej niz troche. Nie wierze w
wiernośc
> po grobowa deske czy teraz jasne?

Tak, jasne.
Dziekuje za wyjasnienie.

Czy poczulas sie obrazona moimi pytaniami? Jesli tak (czego nie chcialam)
,to przepraszam Cie.

Pozdrawiam Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-04-23 09:25:52

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aa3998$j4h$1@news.onet.pl...
>
> hahaha, zrobie sobie drinka ok? Martini lubie szczegolnie :)
> a co do tego co wypisuje - "wszytkie uogolnienia sa niebezpieczne , nawet
to
Poprosze dla mnie jednego nie bądź taka egoistyczna :-P

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-04-23 09:27:41

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "Sasanka" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aa386v$9l2$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:aa36pj$dtn$1@news.onet.pl...
> ale z reguly nikt tego nie
> > traktuje powaznie :)))))
> >
> Hmmm czyli kazdy głos Twój w dyskusji nalezy brac z poprawką?
> to moze nie pij juz tej kawy :-)))))

hahaha, zrobie sobie drinka ok? Martini lubie szczegolnie :)
a co do tego co wypisuje - "wszytkie uogolnienia sa niebezpieczne , nawet to
:) "

Pozdrawiam
Sasaneczka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-04-23 09:29:10

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Anyia" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aa39a5$md8$1@news.tpi.pl...
> Czy poczulas sie obrazona moimi pytaniami? Jesli tak (czego nie chcialam)
> ,to przepraszam Cie.
Anyiu nie poczułam sie obrażona bo rzadko co jest w stanie mnie obrazic czy
urazić. Na grupie sie dyskutuje a poziom nieraz jest rozny wiec trudno
wymagac od wszystkich pokazania dowodu przed wejsciem i badan
psychiatrycznych, wiec przyzwyczaiłam sie:-)))
ale w całej tej dyskusji i na tej grupie chyba tylko raz poczułam sie
urazona czyims postem i z cała pewnościa nie był to twój.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-04-23 09:32:54

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "On" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szkoda że zamiast rozmawiać o problemie zaczynamy się oceniać.
Czy zdrada jest możliwa do zaakceptowania, na to pytanie,
każdy odpowiedzieć sobie sam, nie robimy spisu przykazań
jak żyć a jedynie wymieniamy się poglądami, często bardzo trafnymi.
Więc po co krytykować, lepiej słuchać (czytać?) i być bogatszym w wiedzę o
życiu.

Po za tym zmieniają się nasze poglądy: "sam kiedyś uważałem, że nigdy nie
zdradzę "
natomiast zrobiłem to i to nie raz i mam jeszcze czelność wierzyć że moja
kochana żona
chcę dalej ze mną żyć w szczęsciu. Czy to złe , czy głupie, czy może po
prostu ludzkie ???

ON




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-04-23 09:35:07

Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: "On" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A może to że ktoś zrozumie istotę tego faktu i to że to może być w kazdym
związku pozwoli mu być całe życie wiernym.
Życzę mu tego z całego serca.

ON


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Salma&cornick, bylo: Jak byc druga mama.
Dom opieki (długie)
odreagowac? jak?
Nowe tematy.
życie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »