Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:v6zez6j9vu5x$.1huvyjl82i2rr.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 16 Jun 2013 11:35:16 +0200, LeoTar napisał(a):

>> A może skończyłoby się tylko na jednym razie, pierwszym razie dla dziecka
>> .

> Nie ma na ten temat dyskusji ze mną.

Mimo wszystko dopiszę coś o czym nie napisałem w poprzednim mailu.
Brak wychowania seksualnego kończącego się inicjacją seksualną w wersji
mojej powoduje, że zarówno mężczyzna jak i kobieta nie mają rozwiniętego
poczucia własnej wartości, nie są dla siebie samych autorytetami. Ale żyć
jakoś trzeba, i podejmowac decyzje też trzeba.Jak jednak podejmowac decyzje
skoro nie można ufac temu co się podejmuje ? Ano wystarczy wymyślić sobie
kogoś na zewnątrz, kogoś wszechpotężnego, który wie wszystko i może
wszystko, kogoś kto wspomoże w podejmowaniu decyzji. I tak ludzkość
wymyśliła Boga. Najpierw był to totem, później bogowie od poszczególnych
sfer życia codziennego a na końcu Bóg w wersji mono. Brak poczucia własnej
wartości zaowocował stworzeniem Boga. Ale nie tylko. Brak poczucia własnej
wartości to również konieczność podzielenia się z kimś drugim
odpowiedzialnością za podejmowane decyzje. A gdzie ? A w rodzinie
najprościej. Przerzucanie się poczuciem winy między mężem a żoną. A kto w
tej konkurencji wygrywa ? Zawsze kobieta ze względu na specyfikę
psychofizjologii jej seksu. Pisałem juz kiedys o tym ale powtórzę raz
jeszcze. Kobieta nie musi się angażować emocjonalnie podczas uprawiania
seksu z mężczyzną, wystarczy że biernie podda się zabiegom partnera. On
jednak MUSI się zaangażować emocjnalnie gdyż inaczej nie dojdzie do
penetracji pochwy przez męskiego członka. Kobieta może ale nie musi zachęcić
swego partnera by spowodować wzwód jego organu - decyzja należy do niej. Tak
więc ona rządzi w łóżku i wystarczy, że nie zachęci partnera a do współzycia
nie dojdzie. Ważna jest więc dobra wola kobiety. By chciała współżyć ze
swoim partnerem nie może czuć sie niedowartościowana. Nie może brakowac jej
poczucia własnej wartości gdyz współżycie zamiast spotkaniem miłosnym okaże
się prostytucją małżeńską o czym też juz pisałem. Uprawianie prostytucji
znięchęca do współżycia ale zarazem umożliwia kobiecie manipulowanie
poczuciem winy partnera i daje jej nad nim totalna kontrolę. A bez
wychowania, o którym mówie niemożliwym jest wykreowanie kobiet i mężczyzn z
nieskończonym poczuciem własnej wartości. Jeżeli tego nie ma to cała władza
pozostaje w rękach kobiet, które sprawuja totalna kontrolę nad męską częścią
ludzkości. A to oznacza zakamuflowana przemoc,która ujawnia sie w różny
sposób. By zlikwidować przemoc należy usunąc jej przyczynę, którą jest
seksualne tabu w wychowaniu dzieci.

--
Wladek Tarnawski
LeoTar - Sunrise Services
http://leotar.00freehost.com/Books/index.html


> --
> XL
> "Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
> spłynie na twoje barki." A. de Mello.