Data: 2005-09-01 11:08:37
Temat: Re: Winobluszcz piecioklapkowy - nie chce sie czepiac sciany
Od: "Michał Szerling" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "slonk0" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:df6dto$jf$1@news.onet.pl...
> Dzien dobry :)
> Wiosna kupilam sobie winobluszcz piecioklapkowy z mysla "okrzaczenia"
> calego
> balkonu. Rosnie ladnie, tyle ze cholernik nie chce wytwarzac przylg i
> czepiac sie sciany. Sciana otynkowana takim tynkiem chropowatym i wydawalo
> sie, ze nie bedzie problemu z czepianiem sie. Niestety winobluszcz
> wytworzyl
> 1 (slownie: JEDNA) przylge i nic wiecej. Chwilowo prowizorycznie
> poprzywiazywany jest sznurkami, ale docelowo nie chcialabym robic
> konstrukcji nosnej (po to specjalnie kupilam ten z przylgami). Czy jest
> jakis sposob na zmuszenie go do chwytania sie sciany? I druga sprawa - czy
> po zrzuceniu lisci mozna go przyciac i czy to spowoduje, ze na przyszly
> rok
> bedzie bujniejszy?
Mój pięcioklapowy w pierwszym roku też nie za bardzo chciał wchodzić na
ścianę, a teraz rośnie jak głupi (jego trzeci sezon). Przycinam go
regularnie raz w tygodniu. Jest to taki "chwast", któremu mało co szkodzi,
więc możesz ciąć bez obawy :-).
No chyba, że masz tę odmianę bez przylg, tak jak napisała Ela, no to wtopa.
Pozdrawiam,
Michał
|