Data: 2001-06-13 09:35:18
Temat: Re: Winogrona?
Od: "Asia" <J...@f...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy ktos zna taka odmiane, zeby byla latwa w uprawie
> w polskim klimacie (co gorsza, Krakow).
(ciach)
> Czy te winogrona trzeba na zime zdejmowac i okrywac
> tak jak roze?
> Czy moga sobie byc rozpiete?
(ciach)
> Znajomi maja winogrona, ale srednio smaczne - wole
> kupic w sklepie - wielkie jak jablka ;-)
> Duga mozliwosc to robienie wina.
(ciach)
> Tylko czy takie wino bedzie sie nadawalo do picia,
> czy tylko do pokazywania znajomym butelki?
Moj tata pielegnuje piekna winorosl. Rosnie conajmniej od czasow wojny.
Obrasta cala bardzo dlugo sciane budynku gospodarczego i polowe dachu. Sam
rozumiesz, ze nie da sie jej zdejmowac na zime. Jedyny zabieg pielegnacyjny
to strzyzenie i usuwanie zlogow spod czesci lezacej na dachu. Owoce to male
ciemne kuleczki troche mniej slodkie niz te cudenka ze sklepu. Za to jakie
wino. W mojej rodzinie produkuje sie domowa metoda wino od conajmniej
czterech pokolen (ja bede piate jak na swojej dzialce posadze szczep z
naszego rodzinnego "krzaczka"). Wino nie tylko ma piekny piekny kolor, jest
klarowne i ma cudowny smak (smak troche oscyluje w zaleznosci od rocznika).
Musze dodac, ze wino robione jest bez pomocy drozdzy winiarskich. Jesli
jestes zainteresowany to zapraszam na degustacje i obiecuje sadzonke.
--
Asia
|