Data: 2003-04-08 13:24:51
Temat: Re: Winogrona z nasionek?
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Teraz na wiosnę też posiałem kilkanacie ziarenek i zobaczę czy cosik
> > wyronie.
> Relacjonuj wyniki od czasu do czasu.
Obiecuję, chociaż nie tak szybko pewnie wyrosną.
> A zajrzyj sobie na stronę www.winogrona.org Tam sa i pory dojrzewania, i
> barwy gron, i mrozoodpornoć, i zdjęcia. Robilimy to z mylš o Tobie.
:-)))
Już mi się przydała i pewnie jeszcze nie raz skorzystam.
Ukorzeniacz i do doniczki /z
> ziemiš/ tak by pšk wystawał z 5 cm nad ziemię. Podlać, potrzymac nad tym
> dłonie (grzbietem do góry), skoncentrować się maksymalnie i wymówić
stosowne
> zklęcie. Z pewnociš się uda.
Sorki za pytanie, ale co to ukorzeniacz?
> Pewnie, że tak! :-) Najlepsze odmiany majš niezbyt wysokš mrozoodpornoć.
> Zresztš jak Ci się chciałoby okrywac nawet te mrozoodporne to przecież nie
> zaszkodzi. :-))
To nie chodzi o chęci, bo chęci to ja mam, ale czasem o możliwości.
Sianem np. nie można okrywać? musi być słoma?
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
> PS
> Nie w mrozoodpornoci problem, a w wiosennych przymrozkach. Ochrona przed
> nimi to klucz do sukcesu! Tu kombinuj! ;-)
Tak właśnie myślałem.
No to pozdróffka przesyłam i idę do ogrodniczego, bo jak poszedłem miesiąc
temu to mnie wygonili, bo za wcześnie takimi sprawami głwę zawracam.
Jacuś
|