Data: 2005-02-06 12:27:19
Temat: Re: Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"medea" <e...@p...fm> wrote in message news:cu0nds$bun$1@phone.provider.pl...
> Problem polega na tym, że u mojej rodziny nie jest to raczej kwestia złej woli,
tylko jakiejś totalnej nieporadności i braku
> empatii. Sami nie wpadną na to, żeby mi w czymś pomóc, a mi trochę niezręcznie jest
ciągle o coś prosić, bo w końcu są moimi
> gośćmi.(...)
v.s
> Ja też nie lubię (podobnie jak Hanka), kiedy ktoś mi zagląda do garów, ale lubię,
jeśli mi ktoś po prostu to umożliwia.
nie sadzisz,ze sama sobie przeczysz? w jaki sposob oni maja
ci pomagac, skoro wolisz smama sobie zrobic?
mam wrazenie, ze rodzina wcale nieporadna nie jest,
po prostu wie, ze nie lubisz "zagladania do garow"
wiec wola siedziec "cicho" i nic nie robic, bo
kto ma ustalic granice co wolno a no nie wolno
jak nie ty? potem wlasnie masz uktyte pretensje.
a wystarczy poproscic i dac wpuscic rodzine "w
garnki".
iwon(k)a
|