W dniu 2016-05-30 o 20:45, Zocha pisze:
> Wyobrażam sobie jeszcze taki scenariusz, że wpierw spróbowałabym
> tapety umyć, a gdyby zaczęły odłazić mogłabym ściany pomalować.
> Nie wiem jednak jak się zabrać do mycia tapet.
Gdyby zaczęły odłazić to nie pozostaje nic innego jak zdejmować je, po
co malować odłażące tapety?
Mycie może być mało skuteczne, nawet jak będą się dobrze trzymać.
Jeśli tapety przeznaczone do mycia, odpowiednio przygotowane przed
położeniem podłoże, odpowiedni klej, to można próbować myć.
Jak przy myciu, ściana nasiąknie, to od razu malować też strach. Trzeba
odczekać aż ściana wyschnie w 100%, inaczej mogą powstawać pęcherze z
odparzającego się tynku, kleju etc, zależy jak głęboko weszła wilgoć.
Moim zdaniem mycie jest ok, ale tylko dla lokalnych mniejszych
zabrudzeń, nie całych ścian.

--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"