Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl.nospam>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci
Subject: Re: Wnusia - zdjęcia :-)
Date: Sat, 11 Jan 2014 22:47:38 +0100
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 104
Message-ID: <lase5q$afq$1@node2.news.atman.pl>
References: <1...@4...net>
<laprt6$nbn$1@node1.news.atman.pl>
<13np5i3bbyyb4$.1tn0w25b733rv.dlg@40tude.net>
<lapufi$q83$1@node1.news.atman.pl>
<52d116ac$0$2148$65785112@news.neostrada.pl>
<las6e9$2f6$1@node2.news.atman.pl>
<iu3vu8t9280f$.agymf6jm7ii3.dlg@40tude.net>
<las9hm$5p9$1@node2.news.atman.pl>
<yvaldxht45sd$.17kshmhi6n4hs.dlg@40tude.net>
<lasb92$7in$1@node2.news.atman.pl>
<38xs0jkgicv5$.c1tvnzm36pm1.dlg@40tude.net>
<lasce7$8n3$1@node2.news.atman.pl>
<1h44sbcza8ipx$.1togi9rnymjxd$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: 78.31.214.11
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1389476858 10746 78.31.214.11 (11 Jan 2014 21:47:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 11 Jan 2014 21:47:38 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; WOW64; rv:24.0) Gecko/20100101
Thunderbird/24.2.0
In-Reply-To: <1h44sbcza8ipx$.1togi9rnymjxd$.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:677232 pl.soc.dzieci:602192
Ukryj nagłówki
W dniu 2014-01-11 22:35, Ikselka pisze:
>>>>
>>>> No proszę, a mnie już ze 3 razy osądziłaś niesprawiedliwie od czci i
>>>> wiary. Pamiętam, oj pamiętam.
>>>
>>> A bo to dlatego, że sesje przez internet mało miarodajny materiał dajom,
>>> pewnie dlatego nie ma poradni psychologicznych on line 3333-)
>>
>> Może dlatego, że każdy broni swojego zdania, a jego oręże to tylko
>> literki napisane grupie dyskusyjnej. Nie wiem, czy byśmy się polubiły
>> online.
>
>
> On line to się chyba trochę lubimy. Pytanie, czy face to face byśmy się.
Fakt :) Pewnie bardziej, bo na żywo mamy auto-hamulce. Ty byś pewnych
rzeczy nie powiedziała, ja też. Na znajomość wpływa też ogólny luz, jak
się ludzie ze sobą poczują, wspólne tematy etc. Dużo zmiennych.
>>>>>> Nie ma potomstwa.
>>>>>
>>>>> To akurat nie ma znaczenia w jej wizerunku, bo nie wiadomo, dlaczego go nie
>>>>> ma.
>>>>
>>>> Ponieważ się nie rozmnożyła? ;)
>>>
>>> Ponieważ nie może albo nie chce.
>>
>> Nie wnikam.
>
> No własnie ja też, dlatego jej brak potomstwa nie jest dla mnie jakimś
> istotnym elementem opisu postaci.
Nie każdy tak jak my tworzy rodzinę w wieku 18 -20 lat.
>>>> Ludzie nie lubią opinii, które nie są
>>>> przychylne.
>>>
>>> Opinie nieprzychylne (jak i inne też) często bywają wzięte z sufitu
>>> albowiem.
>>>
>>>> Zawsze będą lawirować i udawać, ze osoba, które je wygłasza
>>>> albo zazdrości albo się myli etc.
>>>
>>> Jak wyżej.
>>
>> Nie do końca. Nie da się być sędzią we własnej sprawie.
>
> A bo też to nie jest sąd. Nie można całego swego życia dawać pod osąd
> innych i tym osądem się kierować.
Owszem, ale zdrowy rozsądek podpowiada, że trzeba brać nie tylko z
zewnątrz, ale też z zewnątrz coś odbierać.
>>>> Naturalny odruch. Sama ciężko
>>>> przyjmuję krytykę,
>>>
>>> Przyjmujesz każdą? - toż to zwariować można. Chyba jednak sobie ją jakoś
>>> filtrujesz? 3333-)
>>
>> Aż tak dużo ich nie ma :)
>> A te które docierają biorę na poważnie.
>
>
> I otóż to - "te, które docierają". To własnie ten filtr chroni Cię przed
> utratą stałego punktu odniesienia własnych ocen na swój temat.
>
>> I staram się korygować swoje
>> jestestwo.
>
> A ja najpierw analizuję - oczywiście te, które docierają 3-P
I dobrze. Nie chodzi o to, żeby się zagonić do narożnika, ale wyciągać
wnioski.
>>> Jeśli oczywiście ktoś mnie dobrze zna, ma realne podstawy do krytyki, to ja
>>> też potrafię ją przyjąć, ale zawsze biorę pod uwagę, że każdy ma swoje
>>> filtry i nigdy (NIGDY) nie pozwalam nikomu, aby swoją krytyką jakoś
>>> istotnie naruszył moją równowagę ocen i poglądów na swój temat. Tu mają
>>> wstęp tylko najbliższe osoby.
>>
>> I i te od najbliższych realizuję w pierwszej kolejności.
>> Każda krytyka ma swój cel. jesli nawet z pozoru jest głupia i
>> niesprawiedliwa, to tak jak z plotką MUSI mieć w sobie ziarenko prawdy.
>>
>
> To "ziarenko prawdy" i tak sama znasz najlepiej, pisząc o "delikatnym
> myśleniu". Dlatego krytyka obcych ludzi nie jest warta zainteresowania na
> tyle, aby w niej się jakoś głębiej zanurzać - znajdziesz co najwyżej to
> "ziarenko", które i tak sama znasz. A niepotrzebnie stracisz czas, energię
> i siłę potrzebną na dobre życie po _swojemu_.
Owszem, niemniej sama stawiając się do boju i publikując swoje opinie
publicznie jesteś obiektem krytyki. Udawanie, że ci ludzie są durni i
głupi niczemu nie służy. Po prostu znajdź złoty środek. Skoro sposób w
jaki się komunikujesz jest niestrawny, to albo go zmieć, albo zrozum, ze
dla sporej grupy osób Twoje poglądy, styl bycia są nieakceptowalne.
Bo ja też samochwalstwa nie lubię.
p.
|