MOLNARka napisał(a):
> Ja nie byłam uczona, nie wymagano odemnie i żyłam w domu
> chaosu - a sama z siebie sprzątałam i teraz mówie o sobie
> 'pedantka'.
> I wiem, że będę wymagać ;-)

A ja jeszcze ciekawiej. Nigdy porządku nie bylam uczona. Żyłam w chaosie,
który mi wiecznie przeszkadzał. Nikt nie nauczył mi radzić sobie z tym
chaosem i teraz jestem rozdarta pomiędzy pragnieniem jako takiego ładu a
przytłoczeniem własną nieporadnościa organizacyjną w tym temacie.

A od dzieci wymagam. W brew sobie, ale nie w brew nim chyba, bo załapują
i są lepsi ode mnie. Mam nadzieję, że nie będą w dorosłym życiu mieli
tych co ja problemów na płaszczyście sprzątanie/nie robienie bajzlu.

Pozdrawiam,
Nela