Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.tpinternet.pl!ne
ws.tpi.pl!not-for-mail
From: Piotr Zawadzki <p...@f...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Wok - do czego to słuzy?
Date: Sun, 05 Jan 2003 15:08:25 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 63
Message-ID: <av9e2d$l97$1@news.tpi.pl>
References: <auqb60$ftd$1@news.gazeta.pl> <aus1p8$m2j$1@news.tpi.pl>
<av512s$87f$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pi62.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1041775505 21799 213.76.104.62 (5 Jan 2003 14:05:05 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 5 Jan 2003 14:05:05 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:140529
Ukryj nagłówki
Obywatel Jurek napisał na grupę pl.rec.kuchnia następujące rzeczy:
'Waldemar z domu' właściwie już ci wszystko napisał, ale dodam jeszcze
swoje 2 grosze.
> A "szybko" oznacza 10 minut, 5, 20?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Możę to trwać nawet
kilkanaście- dziesiąt sekund, w zależności od tego, co smażysz i co
chesz uzyskać. Jeżeli mięso jest dobrze zamarynowane, a przy tym drobno
pokrojone (tak jak i warzywa), albo jeżeli są to np. krewetki, to
wystarczy po prostu chwila. Tak "na oko", aż będzie dobre.
A propos krewetek:
-krewetki
-czosnek (wyciśnięty lub b. drobno posiekany)
-sól
-olej (odrobina; jeżeli smażysz na patelni - więcej)
Wszystkie składniki wrzucasz do rozgrzanego woka, smażysz aż... krewetki
są usmażone (jeżeli są duże, trwa to odpowiednio dłużej, jeżeli
malutkie, wystarczy chwila, bo inaczej je spalisz), podajesz na talerz.
Przygotowanie: 5-10 min.
> I z dodatkiem
> tłuszczu /oleju/ smażę czy tak na samej patelni?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. To tak jak z patelnią.
Jeżeli masz dobrą, teflonową, możesz praktycznie smażyć wszystko bez
żadnego tłuszczu. Poza tym zależy, co chcesz robić. Ale ogólnie rzecz
biorąc, jeżeli już dajesz jakiś tłuszcz, to niedużo. Stąd zasada: szybko
i bezustannie należy mieszać. A zresztą pójdź kiedyś do jakiejś
chińskiej knajpy, gdzie gotuje prawdziwy Chińczyk i zobacz, jak oni to
robią. Wszystkie składniki wszystkich potraw mają gotowe (sosy, mięso
poamrynowane, warzywa posiekane) i kiedy tylko dostają zamówienie,
wszystko to szybko wrzucają na wok / patelnię, mieszają, mieszają i...
gotowe.
> A jesli tak to dużo tego
> oleju wlewać? Czy surowe mięso też można?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Olej - j.w. Surowe mięso
- zależy jakie. Jeżeli 'surowe'=nie marynowane, to na pewno nie drób, bo
się pochorujesz. No, chyba że niewielkie kawałki kurczaka, ale i tak
cały smak tkwi w marynowaniu.
> Zafrapowało mnie to marynowanie - w jaki sposób najlepiej i czy to trwa jakis
> długi bardzo czas?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Zależy co chcesz
marynować, jak chcesz marynować etc. Są gotowe marynaty w sklepach z
'chińskimi' rzeczami i w niektórych spożywczych (może nawet w pierwszym
lepszym hipermarkecie coś znajdziesz). Do takiej gotowej, 'podstawowej'
marynaty dodajesz resztę składników aby uzyskać marynatę 'właściwą'.
Jakiś tydzień - dwa temu podawałem przepis na kurczaka Beijing właśnie z
taką marynatą (sherry, mielone ziarna kopru, miód, imbir, starta skórka
pomarańczy). Zresztą, nie tylko poszukaj różnych przepisów, porób je po
swojemu, tak żeby ci najlepiej smakowało, poeksperymentuj samodzielnie.
Z poważaniem
PZ
--
Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy.
|