Data: 2014-07-17 11:03:09
Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-07-17 10:17, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:lq7tj4$152$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2014-07-17 06:46, Chiron pisze:
>>
>>> Część tego, co potocznie nazywamy jest intuicją- ma mechanizm podobny
>>> do tego, który opisujesz. Część jednak- z całą pewnością nie wynika z
>>> tego i w sposób racjonalny wyjaśnić się nie da. Wiem to choćby
>>> zwłasnego- skromnego doświadczenia.
>>
>> Jeśli nawet czegoś nie potrafimy wyjaśnić racjonalnie, to nie znaczy,
>> że takiego wyjaśnienia nie ma. :)
>>
> Przepraszam, że to napiszę: z tego zupełnie nic nie wynika. Nie wynika,
> że nie ma racjonalnego wyjaśnienia- to fakt. Nie wynika także,
> że_ono_istnieje. To także fakt.
Skąd w takim razie Twoja całkowita pewność, że racjonalnie wyjaśnić się
nie da?
No i dlaczego właściwie przepraszasz? Czy to miało mnie jakoś obrazić?
> Ewo- uczyłem się w życiu wielu rzeczy- także rozwijać swoją intuicję.
> Podawałem tu przykłady takich zabaw uczących intuicji- przpomnę (choćby
> ze względu na Jaceka Maciejewskiego, który o to pytał): w atmosferze
> rozluźnienia- zawiązuje się ludziom oczy. Około dwudziestu osób- łazi
> sobie powoli po sali po omacku. Mają za zadanie: "odkręcić sobie
> głowę"- i znaleźć parę.
To już widzę, że nie dla mnie, nie mam myśli samobójczych. ;)
OK, Chironie, bardzo ciekawe warsztaty, służące pewnie przełamywaniu
barier między ludźmi, ćwiczeniu uważności an drugą osobę, ale co to
właściwie wnosi do tej dyskusji? To raczej potwierdzenie, że intuicja
nie jest czymś z kapelusza.
> Kwestia: czym jest rozwój wiedzy? Należy to dobrze zrozumieć. No bo
> jeśli rozwój wiedzy to w Twojej opinii to, co pod tym się przeciętnie
> rozumie (komputery coraz nowszych generacji, coraz doskonalsze maszyny,
> teorie fizyczne tłumaczące zjawiska jeszcze kilkadziesiąt lat temu
> niezrozumiałe, etc)
Nie. Miałam na myśli wiedzę i doświadczenie indywidualnie u każdego
człowieka, bo na tym opiera się intuicja. Oczywiście to w dużej mierze
idzie w parze z ogólnie dostępną wiedzą, ale u każdego człowieka jej
poziom przecież jest różny.
Być może jest tak, że jesteśmy mniej uważni na siebie i siebie
wzajemnie. Dajemy sobie za mało czasu na zwyczajne bycie, leniuchowanie,
ciągle do czegoś dążymy, działamy zadaniowo, ale moim zdaniem - jeśli
nawet tak jest - to przejściowe.
>> Zapytam osobiście - tak źle Ci na tym świecie?
>
> Jestem zaniepokojony- bo mam głębokie przekonanie, iż dostrzegam i
> rozumiem wektor dziejów.
Hm, a nie myślałeś o zmianie schematu percepcyjnego? Może jakieś
warsztaty z dostrzegania pozytywów? ;)
Ewa
|