Data: 2006-04-25 19:06:06
Temat: Re: Wolność Słowa, a ...
Od: "quasi-biolog" <q...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
el Guapo <e...@v...pl> napisał(a):
> Właściwie ponieważ jest to grupa psychologiczna, a nie polityczna, to
> należałoby raczej problem manifestowania jakichś swoich przekonań zanalizować
> psychologicznie.
Otoz to. Nizej wyartykuluje swoja opinie na ten temat, a odpowiedz na Twoj
post zostawie sobie na koniec.
Rozwazajac ten problem od strony psychologicznej, nalezaloby przeanalizowac
zarowno grupe *obrazajacych* jak i *obrazanych*. Z pewnoscia w obu mozna
natknac sie na charakterystyczne schematy myslowo-emocjonalne bedace odbiciem
naturalnych ludzkich mechanizmow psychicznych
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Psychological_adaptatio
n ]. Na poczatek
zajmijmy sie grupa "obrazajacych", na "obrazanych" przyjdzie czas w przyszlych
postach.
ROZDZIAL 0. - CZYM SIE "OBRAZA"?
Kontrowersyjnych "manifestacji" bylo mnostwo i IMHO kazda z nich nalezy
rozwazac indywidualnie, bo zalozenie, ze za powstaniem kazdej z nich staly
identyczne motywy jest zbytnim uproszczeniem, a czasem wrecz przeklamaniem.
Tutaj skupie sie glownie na kontrowersji wokol wspomnianych koszulek, ale w
miare potrzeb bede nawiazywal takze do innych. Nizej wymienie kilka
slawniejszych "obrazoborstw" z ostatniego czasu:
- Akcja "Tiszert dla wolnosci"
[ http://www.tiszert.com/tiszertdlawolnosci/index.php?
id=34 ]
- Projekt okladki "Machiny" z Madonna w madonnie.
[ http://wirtualnemedia.pl/document,,695423,Machina_od
piera_zarzuty.html ]
- Parodiowanie Magdaleny Buczek przez Kazimiere Szczuke.
[ http://video.google.com/videoplay?docid=-84702721802
7709750&q=szczuka ];
[ http://serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,3219422.html ] - zapis *calosci*
rozmowy (niestety, juz nie dostepny on-line);
[ http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34471,3251962.html?as=
1&ias=4 ] - wywiad ze
Szczuka na temat jej kontrowersyjnego wystapienia.
- Karykatury Mahommeta
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Jyllands-Posten_Muhamma
d_cartoons_controversy ]
- Przesmiewczy artykul Jerzego Urbana o Janie Pawle 2.
[ http://www.nie.com.pl/tekst_druk.php?id=719 ]
- Instalacja "Pasja" autorstwa Doroty Nieznalskiej.
[ http://www.spam.art.pl/_old/nieznalska/foto.html#fot
o ]
- "Marsze rownosci" i inne akcje srodowisk gejowskich.
- i wiele innych [2 ostatnie audycje w TOK FM ("nieliczenie sie z wartosciami
chrzescijanskimi w programie satyrycznym", oraz "polonofobiczna" wypowiedz
Urbana) http://wiadomosci.onet.pl/1301361,327,item.html , oswiencimskie
gadgety, rzezba papieza przygniecionego przez meteoryt zniszczona przez posla
LPR w Zachecie, zjadanie dzdzownic w programie "Fear Factor" w Polsacie,
kontrowersyjne filmy "Dogma", "The Life of Brian", "The Last Temptation of
Christ", "The People vs. Larry Flynt" itd.]
Wartosciowe omowienie zagadnienia mozesz znalezc w ponizszych artykulach:
[ http://tinyurl.com/l4lpr ]
[ http://film.onet.pl/F,11437,1330267,1,600,artykul.ht
ml ]
ROZDZIAL 1. - DLACZEGO SIE "OBRAZA"?
Motywy do publicznego manifastowania swoich, nawet niepopularnych, pogladow sa
rozne. Zapewne w przypadku wiekszosci manifestantow w gre wchodzi kilka
motywowo, kazdy w roznym natezeniu w zaleznosci od osoby, rodzaju manifestacji
i jej okolicznosci.
1) DEMONSTRACJA WLASNEJ TOZSAMOSCI: indywidualnosci, statusu, pogladow,
gustow, przynaleznosci grupowej.
Z tego typu demonstracja mamy do czynienia na kazdym kroku, jednak w przypadku
gdy nie wywoluja one wiekszych kontrowersji po prostu nie zwraca sie na nie
uwagi. Jako przyklad takich "codziennych" manifestacji mozna wymienic:
- manifestacje przynaleznosci religijnej za pomoca symboli religijnych mniej
lub bardziej wyeksponowanym na stroju (lancuszki/medaliki, islamskie chusty,
zydowskie jarmulki, hasydzkie brody i pejsy itd.), w pomieszczeniach (np.
krucyfiksy na scianie) i na otwartej przestrzeni (przydrozne krzyze i
kapliczki, procesje i pielgrzymki w miejscach publicznych itp.); takze
obnoszenie sie strojem zalobnym;
- manifestacja stanu cywilnego - obraczka na palcu;
- manifestowanie strojem i wygladem przynaleznosci subkulturowej i zwiazanego
z nia pakietu swiatopogladowego oraz upodoban kulturalnych (np. subkultury
Punckow, "Metalowcow", Skinow, "Ziomali");
- manifestacja za pomoca emblematow i napisow wlasnych upodoban, odnoszacych
sie do muzyki (np. bardzo popularne koszulki zespolow), filmu, idoli, hobby,
wydarzen (roznego rodzaju koszulki okolicznosciowe), organizacji (koszulki
firmowe, klubowe itp.), sympatii politycznych (koszulki partyjne) itd.;
- zorganizowane akcje manifestacji "solidarnosci" z roznymi
osobami/grupami/akcjami/wydarzeniami, np. "serduszka" Wielkiej Orkiestry
swiatecznej Pomocy czy "wstazki solidarnosci z" (nosicielami HIV, chorymi na
raka sutka, ofiarami zamachow 11. wrzesnia, zalobnikami po smierci JP2 itd.).
Tego typu manifestacja tozsamosci moze byc skierowana w trzy strony:
1a) *do samego siebie* - przypuszczam, ze w celu osiagniecia czegos na ksztalt
"uczucia spelnienia", "swiadomosci bycia soba/posiadania wlasnego zdania",
"bycia wiernym wlasnym przekonaniom/przynaleznosci", "swiadomosci lojalnego
wypelniania jakiegos obowiazku" itp.; jesli owe cele osiaga sie *wbrew
przeciwnosciom* to zyskuja one jeszcze wieksza wartosc;
1b) *do zwolennikow* - przypuszczam, ze w celu latwiejszego wyszukiwania w
tlumie ludzi pod jakims (tym manifestowanym) wzgledem podobnych oraz do
wzajemnego adorowania sie poczuciem wspolnoty, liczebnosci i sily, ktore to
wzmacnia i utrwala nasze przekonania; w przypadku gdy zjawisko okreslonej
manifestacji sie upowszechni, silna role moga w tym aspekcie zaczac odgrywac
mechanizmy konformizmu, mody, potrzeby grupowej identyfikacji i tego typu
wykwity "psychologii tlumu";
1c) *do przeciwnikow* - przypuszczam, ze w celu zademonstrowania "wrogom"
tego, ze mimo ich nieprzychylnosci, sprzeciwu oraz mniej lub bardziej otwartej
agresji, manifestant "istnieje" i "sie nie boi", bo czuje ze ma do tego
formalne i/lub moralne prawo - po prosu mu wolno, wiec ze swej wolnosci
korzysta, czy to sie komus podoba czy nie; manifestacja moze sluzyc takze
zdiagnozowania nasrojow spolecznychm poprzez analize wywolanych nia reakcji.
2) PRZEKORA i PROWOKACJA
Motyw bedacy przynajmmniej czesciowo pochodna punktu 1c. Mozna wyroznic dwa
rodzaje przekory/prowokacji:
2a) *nastawiona na okazanie antypatii przeciwnikowi* - zademonstrowanie
niezadowolenia i/lub pokazanie, ze ma sie czelnosc nie podzielac jego pogladow
i nie akceptowac jego dzialan; jest to typowy - obok zglaszania roszczen - cel
wszelkiego rodzaju manifestacji/pikiet skierowanych przeciwko wladzy, tak
demokratycznej jak i totalitarnej; ewentualne sprowokowanie przeciwnika do odwetu
2b) *nastawiona na wywolanie skandalu* - skandalu, ktory moze przyjac forme
jedynie "bezinteresownego" wyglupu i pozniejszego napawania sie wywolanym
zainteresowaniem/zamieszaniem/kontrowersjami [motywacja czesta u internetowych
trolli http://en.wikipedia.org/wiki/Internet_troll ] albo skandalu, ktory
*dodatkowo* dostarczy skandaliscie jakichs korzysci pragmatycznych -
ekonomicznych, politycznych, spolecznych, psychologicznych (vide pkt 3).
3) PRAGMATYZM
Manifestacja nie jest w tym wypadku celem samym w sobie, lecz jedynie srodkiem
uzytym w sposob wyrachowanym dla osiagniecia okreslonych celow pragmatycznych.
[na temat realizacji tych celow przez dzialaczy organizacji gejowskich
wypowiedzialem sie juz wczesniej, min. w zalozonym przez Ciebie watku pdt.
"Osobowosc totalitaryzujaca, czy tylko zlosliwa?" http://tinyurl.com/ln73s ]
Ow pragmatyzm moze sie odnoscic do kilku aspektow:
3a) *aspekt ekonomiczny* - na skandalu czasem mozna zarobic; wszelkie
kontrowersje wzbudzaja naturalne zainteresowanie spoleczenstwa, a wielu -
kierowanych ciekawoscia "o co tyle krzyku?" - jest gotowych zaplacic, by
zobaczyc "skandal" na wlasne oczy, niektorzy - sympatyzujacy z pogladami
skandalisty - moga sie solidaryzowac z "ofiara nagonki" i w imie ekspresji
swoich przekonan tym bardziej oddawa sie platnej konsumpcji "skandalu"; w
przypadku skandalu naglosnionego medialnie, automatycznie zyskuje sie darmowa
reklame; dzieki skandalowi latwo zostac zauwazonymi i zapamietanym, a slawa -
malo istotne czy "dobra" czy "zla" - moze w przyszlosci zaprocentowac;
3b) *aspekt spoleczno-psychologiczny* - manifestacja kontrowersyjnych tresci
moze byc narzedziem socjotechniki spelniajacych wiele funkcji, np. prozaiczne
propagowanie okreslonych idei, konsolidacje zwolennikow okreslonej idei,
polaryzacje spoleczenstwa na zwolennikow i przeciwnikow okreslonej idei,
wywolanie publicznej debaty na temat okreslonej idei, oswajanie spoleczenstwa
z okreslona idea; tego rodzaju dzialania leza u podstaw ewolucji
obyczajowo-kulturowo-swiatopogladowej i napedzaja przemiany spoleczno-polityczne;
3c) *aspekt polityczny* - manifestujac swoja obecnosc jako grupy spolecznej
(czasem raczej glosniejszej niz liczniejszej) mozna wyludzic od politykow -
zawsze weszacych potencjalnego elektoratu - zainteresowanie, ktore w
przyszlosci moze udac sie przekuc na konkretne ustawy (taki posredni lobbing);
mechanizm moze dzialac takze w druga strone - politycy kreujacy sie na
rzecznikow interesow i obroncow "ciemiezonych grup" moga w ten sposob zdobywac
elektorat w postaci wyborcow "zatroskanych" sztucznie wykreowanym "problemem".
Zanim przystapi sie do odgadywania motywow stojacych za czyjas "obrazoborcza
manifestacja" nalezy niejpierw rozstrzygnac niezwykle wazna rzecz: czy
rozwazana manifestacja rzeczywiscie byla rozwazana przez autora jako
"obrazoborstwo", innymi slowy - czy skandal wywolal on swiadomie (bral pod
uwage mozliwosc wybuchu skandalu, chociaz go nie chcial) i umyslnie (chcial
wywolac skandal). Czestokroc takie rozstrzygniecie jest bardzo trudne, lub
wrecz niemozliwe. Taka juz jest ludzka natura (zjawisko to jest dobrze znane
psychologii), ze zwyklismy lekkomyslnie przypisywac innym zle intencje,
dlatego przed ferowaniem pohopnych wyrokow zawsze warto spokojnie sie
zastanowic (w czym moga pomoc pewne narzedzia intelektualne: "brzytwa
Ockhama", "zasada domniemania niewinnosci", "zasada falsyfikowalnosci",
"zasada: watpliwosci powinno rozstrzygac sie na korzysc oskarzonego" itp.) a
przede wszystkim wysluchac obu stron konfliktu.
Podobno w takich glosnych aferach jak przypadek Szczuka vs. Buczek, czy
Nieznalska vs. uczucia religijne, rzekome "obrazoborstwo" nie bylo wcale
zamierzone i wyniklo po prostu z mylnej/tendencyjnej interpretacji tego co sie
w rzeczywistosci stalo.
ROZDZIAL 2. - NA JAKIEJ PODSTAWIE SIE "OBRAZAC"?
Obrazic mozna sie na dwa sposoby: "nieformalnie" i "formalnie". W drugim
przypadku "obrazony" moze podeprzec sie okreslonymi przepisami prawnymi i
dzieki nim dokonac na "obrazajacym" odwetu za pomoca prawno-represyjnego
aparatu panstwa. W tym drugim przypadku panstwo przyjmuje tez role arbitra,
majcego na celu rozstrzygniecie, czy do "obrazenia" faktycznie doszlo. Panstwo
moze takze zastosowac srodki prewencyjne majace uniemozliwic dokonanie aktu
"obrazenia" (chociazby nie wydac pozwolenia na manifestacje).
W tej kwestii mozna dyskutowac na trzech poziomach:
1) *poziom nieformalny: etyczny* - czy w ramach roznych systemow moralnych
osoba rzekomo "obrazona" jest uprawniona do wysuwania pretensji/chowania urazy
wobec rzekomo "obrazajacego"?
2) *poziom formalny: prawny* - czy w swietle obowiazujacego prawa dana osoba
ma podstawy do czucia sie "obrazona" oraz czy osoba rzekomo "obrazajaca"
powinna zostac uznana winna i skazana?
3) *poziom teoretyczny: ideowy* - czy obowiazujace prawo dotyczace procederu
"obrazania" jest zgodne ze standardami wspolczesnego systemu zachodniej
demokracji? (dyskusja na tym poziomie pozwala postulowac ewentualne zmiany w
systemie prawnym oraz konstytucji)
Dyskusja na poziomie 3. - na temat np. koncepcji "obrazy uczuc religijnych",
"moralnosci publicznej" czy uprzywilejowanej pozycji "wartosci
chrzescijanskich" - dotyczy kwestii o wielkim stopniu ogolnosci i mozna ja
prowadzic bez koniecznosci odwolywania sie do konkretnych przypadkow rzekomego
"obrazoborstwa". Jesli chcesz, mozemy ten temat przedyskutowac.
Pozostale punkty mozna sensownie przedyskutowac jedynie w kontekscie
konkretnego przypadku. O ile punkt 1. - ze wzgledu na pluralizm systemow
etycznych oraz niejasnosc, plynnosc i relatywizm zwiazanych z nimi pojec -
trudno jest rzeczowo przedyskutowac (zwykle taka dyskusja sprowadza sie do
monologowej wymiany stanowisk i uswiadomienia sobie roznic we "wrazliwosci
moralnej" poszczegolnych osob), to punkt 2. nadaje sie do w miare scislej i
obiektywizowalnej debaty. Jesli chcesz, mozemy spojrzec na "akcje koszulkowa"
przez pryzmat obu tych poziomow. Dla ulatwienia zacytuje nizej wszystkie
przepisy prawne, ktore udalo mi sie znalezc, a ktore moga miec zwiazek z
dyskutowana kwestia.
KONSTYTUCJA RP
ROZDZIAL II
WOLNOŚCI, PRAWA I OBOWIĄZKI CZŁOWIEKA I OBYWATELA
ZASADY OGÓLNE
Art. 31.
1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno
zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą
być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w
demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź
dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw
innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
WOLNOŚCI I PRAWA OSOBISTE
Art. 54.
1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i
rozpowszechniania informacji.
2. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy
są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji
na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.
WOLNOŚCI I PRAWA EKONOMICZNE, SOCJALNE I KULTURALNE
Art. 73.
Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz
ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr
kultury.
KODEKS KARNY
CZĘŚĆ SZCZEGÓLNA
Rozdział XXIV
Przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania
Art. 196. Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie
przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania
obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo
pozbawienia wolności do lat 2.
Rozdział XXXII
Przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu
Art. 257. Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z
powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z
powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną
innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
USTAWA Z DNIA 29 GRUDNIA 1992 ROKU O RADIOFONII I TELEWIZJI
Rozdział 3
Programy radiowe i telewizyjne
Art. 18.
1. Audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem,
z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem
społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści dyskryminujących ze
względu na rasę, płeć lub narodowość.
2. Audycje lub inne przekazy powinny szanować przekonania religijne odbiorców,
a zwłaszcza chrześcijański system wartości.
3. Audycje lub inne przekazy nie mogą sprzyjać zachowaniom zagrażającym
zdrowiu lub bezpieczeństwu oraz zachowaniom zagrażającym środowisku naturalnemu.
4. Zabronione są audycje lub inne przekazy zagrażające fizycznemu,
psychicznemu lub moralnemu rozwojowi niepełnoletnich, w szczególności
zawierające treści pornograficzne lub w sposób nieuzasadniony i nadmierny
eksponujące przemoc.
5. Audycje lub inne przekazy, które mogą zagrażać fizycznemu, psychicznemu i
moralnemu rozwojowi niepełnoletnich, inne niż te, o których mowa w ust. 4, nie
mogą być rozpowszechniane między godziną 6 a godziną 23.
6. Krajowa Rada określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady
kwalifikowania, rozpowszechniania i sposób zapowiadania audycji lub innych
przekazów, o których mowa w ust. 5.
7. Nadawcy dbają o poprawność języka swoich programów i przeciwdziałają jego
wulgaryzacji.
Rozdział 4
Publiczna radiofonia i telewizja
Art. 21.
(...)
2. Programy publicznej radiofonii i telewizji powinny:
(...)
6) respektować chrześcijański system wartości, za podstawę przyjmując
uniwersalne zasady etyki,
7) służyć umacnianiu rodziny,
(...)
8) służyć zwalczaniu patologii społecznych,
(...)
W tym kontekscie polecam takze przeczytanie:
1) "Tygodnik Powszechny": rozmowa z prof. Markiem Safjanem, sędzią i prezesem
Trybunału Konstytucyjnego
[ http://wiadomosci.onet.pl/1297478,2677,1,kioskart.ht
ml ].
2) "Przeglad": wspomniany wczesniej artykul dotyczacy "obrazy uczuc
religijnych" [ http://film.onet.pl/F,11437,1330267,1,600,artykul.ht
ml ].
ROZDZIAL 3. - DLACZEGO SIE "OBRAZAC"?
Temat psychologii "obrazalskich" zostawmy na pozniej.
ROZDZIAL 4. - ODPOWIEDZ (do Twojego postu)
W nastepnym poscie.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|