Data: 2009-01-25 20:30:22
Temat: Re: Wolność to niewola: Ignorancja to siła.
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Wczoraj/dzisiaj na imprezie jedna nowo poznana babka z towarzystwa
> (zaproszona przez sasiadów z jakiejś dziwnej racji) rzuciła się na mnie z
> pazurami, kiedy w rozmowie o przeżyciach kilku osób po stracie psów
> wyraziłam się, że zwierzęta (konkretnie psy) nie umierają, lecz zdychają.
> Powiedziałam tylko tyle, tylko to jedno zdanie. A one na mnie, jak Ty. I
> jeszcze, żebym nie wazyła się oceniać, co ona myśli o psach i co robi w zw.
XL, Ty jako inteligentna i bystra kobieta w mig dostrzegłaś, że baba ma
bzika na punkcie psów. Zaśmiałaś się jej prosto w twarz (przenośnie),
zdegradowałaś jej uczucia - z bólu po utracie kogoś bliskiego do
zwykłego smutku po zdechłym psie (wiesz, że "baba" nie ma dzieci i z
pewnością czuje z tego powodu macierzyńską frustrację). Powiedziałaś
tylko jedno zdanie, ale zrobiłaś to w pełni świadoma żtp. wszystkich
okoliczności towarzyszących, a ona to po prostu wyczuła.
Lubisz być gwiazdą, osiągasz to poprzez kontrowersyjne, bezpośrednie
zachowanie, nie licząc się z uczuciami upolowanej do tego celu ofiary. I
dziwisz się potem, że baby Cię nie lubią. :)
Powiedz teraz szczerze - co poza nienaturalnie wielką miłością do psów
nie podobało Ci się w "babie"? Miała droższą kieckę? Lepszy samochód?
Stanowisko?
Ubawiłaś mnie historyjką :)
Ewa
|