Data: 2005-12-22 15:03:08
Temat: Re: Worki na butach w szpitalach [crosspost]
Od: ika <i...@s...wody>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 22.12.05, około 15:46, ika bulgocze
<news:1an9zag1e03zb$.2mhqrjqoeb8j.dlg@40tude.net>:
>> A jakies podstawy tego twierdzenia? Jakies stwierdzone epidemie wynikle
>> z butow?
>
> A czy to ma dotyczyć tylko czynników zakaźnych?
> Po prostu chodzi o to, żeby syfu nie nanosić do szpitala, który ma być
> miejscem czystym.
A tak jeszcze sobie pomyślałam...
Przeciwnicy obuwia ochronnego: wyobraźcie sobie sytuację taką
nieprzyjemną, że ktoś bardzo Wam bliski leży w ciężkim stanie na sali
intensywnego nadzoru. Wchodzicie w odwiedziny, a to szpital, w którym nie
trzeba nosic fartuchów i butów, bo jest taki zachodni super i tuż przed
Wami z tej samej sali wychodzi rodzina innego pacjenta, zostawiając błoto
na podłodze. Bo przecież pani z mopem nie dyżuruje tam i nie nadzoruje
intensywnie stanu czystości podłogi, tylko raz na jakiś czas przybywa na
ratunek. No więc wchodzicie do tej sali, brud się ściele pod stopami, a tu
ledwo dyszy w gorączce ów bliski ktoś...
Kupa fanu, prawda? :( jewropa i hameryka
--
ika - umop apisdn
|