Data: 2007-10-14 20:20:22
Temat: Re: Wrażliwość i egocentryzm
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Krużel" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fetq5n$hpj$12@news.onet.pl...
> Dnia Sun, 14 Oct 2007 21:02:36 +0200, Ikselka napisze:
>
> >>>>> Masz rację, TyKasiu. A najprawdziwszy miernik prawdy o sobie każdy
> >>>>> ma cały czas przy sobie: własne sumienie. Można je próbować
> >>>>> zagłuszać. Są tacy, co czynią to całkiem skutecznie, ale większości
> >>>>> się to nie udaje - na szczęście :-) Czyli większość ludzi - to
> >>>>> dobrzy ludzie, tylko podejmują głupie przedsięwzięcia, w niezgodzie
> >>>>> ze swoim miernikiem...
> >>>> i to coś napomina cię nawet nocą?
> >>>> o ile rozumiem jest to taka fikuśna nazwa zracjonalizowanego lęku...
> >>>>
> >>>>
> >>> Nie rozumiesz.
> >>
> >> lęku już przecież nie ma, jest tylko jarzmo słodkie i lekkie, inaczej
> >> byś na to nie poszła :)
> >
> > Słodkie i lekkie? - jakoś moje sumienie nigdy mi się nie wydawało
> > niczym słodkim i lekkim, strachem też nie. Pod wpływem lęku mogę
> > uciec przed przykrością/niebezpieczeństwem, ale sumienie każe mi
> > natychmiast wracać, aby zobaczyć, czy kogoś tą ucieczką/zaniechaniem
> > nie krzywdzę...
> > Przeważnie nie krzywdzę, ale jeszcze muszę mieć pewność.
>
> aha, to po prostu troska o własne dobre imię (od tego zależy zaufanie)
> i obawa przed odpowiedzialnością karną...
chyba ze odpowiedzialność karna to fikcja prawna
zaufanie to inwestycja funta kłaków niewarta
tak samo jak i troska o własne dobre imię
|