Data: 2004-07-16 11:47:34
Temat: Re: [Wro] i po spotkaniu ;)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-07-16 11:17,Użytkownik Kometa ziewnął szeroko i rzekł:
> lea wrote:
>
>>>pozarly potworne ilosci mrozonej kway (mniam),
>>
>>jak mozna jeść takie rzeczy???
>
>
> Calkiem normalnie mozna.
>
>
>>>pogadaly o kosmetykach (ave Avon;)
>>
>>Czy któras z Was mówiła jakiejs kosmetyczce (z prawdziwego zdarzenia)
>>że używa Avonowskich kosmetyków? Bo ciekawa jestem odpowiedzi!
>
>
> Uwazasz, ze jaka powinna byc reakcja kosmetyczki? Powinna nas pochwalic czy
> wygnac? ;-)
>
>
>>>>zwierzakach,
>>
>>no ja mam w domu cztery zwierzaki (tak na marginesie)
>
>
> Ja mam 5 i co z tego? ;-)
>
>
>>>Na następne przyjdę na pewno :D i tym razem
>>>wezmę czekoladę :)
>>
>>Dlaczego weźmiesz czekoladę??? Bardzo intrygujące!!
>
>
> Mozna chyba zabrac co sie chce na spotkanie, nie?
>
>
>>....Nie żebym chciała byc tu niegrzeczna....
>
>
> Ale?
>
Bardzo przepraszam za długi cytat, ale wsiorbało mi było orygilanly list
Lei (musze sobie coś zmienić w ściągaczu listów, za mało ściąga), a chcę
się odnieść do całości i zapytać po prostu: ŁOCZOCHODZI?
Droga Leo, czy uważasz, że zamówienie czekolady z bitą śmietaną i/lub
kawy mrożonej z bitą śmietaną _w cukierni_ jest nie na miejscu?
Dlaczego chęć zamówienia przeze mnie czekolady jest taka intrygująca?
Rozumiem, gdybym _w cukierni_ zażyczyła sobie krwisty befsztyk, tak, to
mogłoby dziwić, ale czekolada? Wezmę, bo dziewczyny mówiły, że była pyszna.
Nigdy nie mówiłam kosmetyczce, że używam Avonu z tego prostego powodu,
że nie chodzę do kosmetyczki. Może to nie na miejscu i nieżyciowe, ale
tak jest. Nie chodzę i już.
Pytasz, jak można jeść takie rzeczy? No widać można. Cóż złego w
mrożonej kawie i czekoladzie? Kalorie? Niech żyją kalorie! Jeżeli Ty
sobie odmawiasz, to nie jest powiedziane, że na znak jedności my też
musimy :-P
Proszę o wyjaśnienia, bo nie bardzo rozumiem.
Krusz.
PS. Kometo, szkoda, że nie dotarłaś :(
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|