Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: l...@o...pl
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: [Wro] i po spotkaniu ;)
Date: 16 Jul 2004 17:13:48 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 44
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
References: <cd8f9h$ktn$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1089990828 1951 213.180.130.18 (16 Jul 2004 15:13:48
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 16 Jul 2004 15:13:48 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 81.190.13.253, 192.168.243.43
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:89441
Ukryj nagłówki
> Bardzo przepraszam za długi cytat, ale wsiorbało mi było orygilanly list
> Lei (musze sobie coś zmienić w ściągaczu listów, za mało ściąga), a chcę
> się odnieść do całości i zapytać po prostu: ŁOCZOCHODZI?
> Droga Leo, czy uważasz, że zamówienie czekolady z bitą śmietaną i/lub
> kawy mrożonej z bitą śmietaną _w cukierni_ jest nie na miejscu?
> Dlaczego chęć zamówienia przeze mnie czekolady jest taka intrygująca?
> Rozumiem, gdybym _w cukierni_ zażyczyła sobie krwisty befsztyk, tak, to
> mogłoby dziwić, ale czekolada? Wezmę, bo dziewczyny mówiły, że była pyszna.
> Nigdy nie mówiłam kosmetyczce, że używam Avonu z tego prostego powodu,
> że nie chodzę do kosmetyczki. Może to nie na miejscu i nieżyciowe, ale
> tak jest. Nie chodzę i już.
> Pytasz, jak można jeść takie rzeczy? No widać można. Cóż złego w
> mrożonej kawie i czekoladzie? Kalorie? Niech żyją kalorie! Jeżeli Ty
> sobie odmawiasz, to nie jest powiedziane, że na znak jedności my też
> musimy :-P
> Proszę o wyjaśnienia, bo nie bardzo rozumiem.
>
> Krusz.
>
O rany, ale narobilam!:)
Droga Kruszynko! hehe, bo widzisz, ja w ogóle nie załapałam (po 10 h w pracy
od 6 może mi możgownica sie wyłączyła!), ze to bie chodzi o zamówienie
czekolady z bita smietaną!!! Tak jakoś to odczytałam, ze ty chcesz wziąć
tabliczkę czekolady na spotkanie - może dlatego, że u nas (Rzeszów) nie uzywa
się tak słowa wziac w sensie zamówić, chyba, ze juz w lokalu, to wtedy
normalne! :D:D:D:D No i ja nie mogłam wymyslic, po co sie bierze czekolade do
cukierni!!!!
Uśmiałam sie nieźle, mam nadzieje, że cię nie zezłościłam:)
A jesli chodzi o kosmetyczki i Avon, to byłam ciekawa, czy macie jakies od
nich opinie odnośnie avonowskich kosmetyków, bo ja sie nie spotkałam z taką
(chociaż nie chodze, tylko znam i kolezanka mi opowiadała, która nierzadko
korzysta z ich usług), że raczej tępią skłonności do nabywania tych
kosmetyków. Nie powiem moze co nawet usłyszałam, bo pewnie niejedną z Was by
to urazilo! No to tyle chyba....
A zwierzaki sa swietne i dlatego napisałam, ze mam 4, bo to dopiero ubaw!
rozumiem, że słuchałyscie opowiadań o jamniczku....
Dosyć, opisałam sie, pozdrawiam czekoladowo!
Lea
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|