« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-25 14:57:05
Temat: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...Odkryłam zupełnie przypadkiem, tylko dlatego, że wyjątkowo skończyłam
dzisiaj wcześniej robotę, bardzo fajne stoisko rybne. Ryby tam sprzedają
morskie, niepatroszone, świeże. Przywożą je w nocy z czwartku na piątek z
Rewala, a stoisko jest czynne _tylko_ w piątki i to w godzinach
nieludzkich: między 8 rano a 15. Kiedy je odkryłam (około 15.00) już
zamykali, i wtedy mieli flądry po 5,50 zł kilogram (kupiłam dwie wielkie i
wyszedł dokładnie kilogram), dorsz po 14 zł/kg i śledzie po 6 zł/kg. Nie
wiem, czy mają więcej gatunków rybnych, ja widziałam trzy. Kupione flądry
naprawdę są świeże i będę właśnie pierwszy raz w życiu dokonywać czynności
brutalnej - patroszyć. Rany, mam książkę o rybach (przepisy i "zrób to
sam"), tam jest dokładnie, z obrazkami, jak się za to zabrać, więc chyba
sobie poradzę. No nic, chciałam tylko podzielić się informacją o tym
stoisku. Jeżeli ktoś w takich godzinach bywa w okolicach targowiska na
Komandorskiej, to ma szansę to stoisko najść. Jest na samym końcu
targowiska: patrząc od Komandorskiej, w ostatnim rzędzie, patrząc od
Biedronki też w ostatnim, czyli w rogu wielkiego kwadratu :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-03-25 18:23:20
Temat: Re: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...Kruszyna, nie wiem w kogo tam wierzysz, ale niech Ci, dobra kobieto, to
wynagrodzi. :)
Jakbyś w ogóle wiedziała, gdzie można kupić normalną żywność (mięso,
które jest mięsem, mleko jak mleko itp. itd. - rozumiesz, ze wsi
pochodzę, więc wiem jak co wygląda i smakuje ;), a nie to co pod nazwą
żywności jest wciskane w sklepach, to ja bardzo poproszę :).
Antoś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-26 00:38:29
Temat: Re: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...MarioBe wrote:
> Kruszyna, nie wiem w kogo tam wierzysz, ale niech Ci, dobra kobieto,
> to wynagrodzi. :)
>
> Jakbyś w ogóle wiedziała, gdzie można kupić normalną żywność (mięso,
> które jest mięsem, mleko jak mleko itp. itd. - rozumiesz, ze wsi
> pochodzę, więc wiem jak co wygląda i smakuje ;), a nie to co pod nazwą
> żywności jest wciskane w sklepach, to ja bardzo poproszę :).
===
Jeśli, dżdżownico, wierzysz, że w ryby wtłaczają już wodę i żele(2005), to
twoje pytanie jest sensowne. W przciwnym przypadku ugryź się w język.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-26 08:15:14
Temat: Re: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...waldek napisal(a):
>Jeśli, dżdżownico, wierzysz, że w ryby wtłaczają już wodę i żele(2005), to
>twoje pytanie jest sensowne. W przciwnym przypadku ugryź się w język.
Ja w sm w ogole nie kupuje swiezej zywnosci. Ryb tez - nie wygladaja
na pierwszy stopien swiezosci.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Jak ja was, kurrwy, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-26 15:57:28
Temat: Re: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...Marcin E. Hamerla wrote:
> waldek napisal(a):
>
>> Jeśli, dżdżownico, wierzysz, że w ryby wtłaczają już wodę i
>> żele(2005), to twoje pytanie jest sensowne. W przciwnym przypadku
>> ugryź się w język.
>
> Ja w sm w ogole nie kupuje swiezej zywnosci. Ryb tez - nie wygladaja
> na pierwszy stopien swiezosci.
===
Życie na konserwach i chińskich zupkach? Beee..
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-26 17:15:49
Temat: Re: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...Użytkownik waldek napisał:
> Jeśli, dżdżownico, wierzysz, że w ryby wtłaczają już wodę i żele(2005), to
> twoje pytanie jest sensowne. W przciwnym przypadku ugryź się w język.
>
> waldek
> ===
>
Drogi Waldemarze.
Po pierwsze primo, skoro mięso "ulepsza się" chemikaliami, to skąd
pewność, że nie robią tego z mięsem rybim? Jak wygląda np. proces
"wędzenia" ryb na skalę przemysłową? Wiesz, że łosoś nie jest naturalnie
różowy? Co powiesz o chemikaliach dodawanych do konserw? A ryby
sprzedawane jako "świeże" mają najczęściej po kilka/kilkanaście dni.
Stąd też moja radość, gdyż będę mógł kupić naprawdę świeże ryby.
Po drugie primo, to była moja pierwsza bodajże wypowiedź na tej grupie.
Ale czytuję ją od dawna i widziałem Wasze boje z "dżdżownicą". Boje,
świadczące to sporej inteligencji jednej strony i o dziecinnej łatwości
z jaką można manipulować drugą stroną.
Widzę, że niektórym wciąż nie przeszło.
Cóż mogę Ci poradzić na Twoją obsesję na punkcie dżdżownicy... Przyjedź
na Komandorską, kup sobie świeżą rybkę, może Ci przejdzie. Najwyraźniej
coś Ci zaszkodziło.
PS. Miewasz koszmary senne w których wychodząca spod ziemi dżdżownica
zagląda Ci do gara z bigosem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-26 20:11:02
Temat: Re: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...waldek napisal(a):
>>> Jeśli, dżdżownico, wierzysz, że w ryby wtłaczają już wodę i
>>> żele(2005), to twoje pytanie jest sensowne. W przciwnym przypadku
>>> ugryź się w język.
>>
>> Ja w sm w ogole nie kupuje swiezej zywnosci. Ryb tez - nie wygladaja
>> na pierwszy stopien swiezosci.
>===
>Życie na konserwach i chińskich zupkach? Beee..
Drogi Waldku, uwierz mi, zycie nie konczy i nie zaczyna sie w
supermarkiecie ! Poza nim tez jest swiat.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Jak ja was, kurrwy, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-26 22:43:51
Temat: Re: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...MarioBe wrote:
> to była moja pierwsza bodajże wypowiedź na tej grupie.
===
Jak każda poprzednia.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-27 07:07:25
Temat: Re: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...
Użytkownik "waldek" <A...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d24oko$g2b$1@inews.gazeta.pl...
> MarioBe wrote:
>
>> to była moja pierwsza bodajże wypowiedź na tej grupie.
> ===
> Jak każda poprzednia.
>
> waldek
> ===
>
Każdy, kto nie jest waldkiem jest dżdżownicą.
Daj Panie Boże rozum!
dżo
PS Wyobraź sobie, że jesteś wroną, to ci lęki miną.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-27 16:57:27
Temat: Re: [Wroc] Rybki - może ktoś skorzysta...> Jak każda poprzednia.
>
> waldek
> ===
>
Mniam :* Chyba zaczynam Cię, Waldku, lubić. Może wartu zacząć się tutaj
wypowiadać? Może być zabawnie :D
Antoś
PS. Trenowałeś już tę wronę?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |