Data: 2009-12-23 17:17:51
Temat: Re: Wsch?d vs Zach?d
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> Czy osoby wykszta�cone �atwiej uto�samiaj� si� z mentalno�ci�
> charakterystycznďż˝ dla Zachodu?
>
> --
> CB
>
>
> U�ytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:hgq65s$2r75$1@news2.ipartners.pl...
>
> > Czy religianci to osoby �atwiej/w wi�kszym stopniu uto�samiaj�ce si�
> > z tym jak Wsch�d odbiera rzeczywisto��?
Che, Cebek znalazłem coś szokującego, okazuje się że amerykanie i
chińczycy inaczej widzą świat i to dosłownie.
_____________________
Amerykanie i Chińczycy inaczej widzą świat
Jak ludzie zachodu i wschodu opisują tę samą fotografię tygrysa?
Pierwsi widzą duże, pręgowane zwierzę z okrągłymi uszami. Drudzy
zauważają, że zwierzę trzyma łapy w wodzie, a za nim widać drzewo.
W świetle ostatnich badań Amerykanie i Europejczycy postrzegają
otoczenie w sposób analityczny - szeregują obiekty według znanego
sobie wzorca i przydzielają do konkretnych kategorii. Tymczasem Azjaci
przywiązują większą wagę do kontekstu, w jakim znajduje się oglądany
obiekt, i wydają osąd o tym, co widzą, na podstawie podobieństw i
powiązań z innymi elementami obrazu. Dlaczego tak się dzieje? Na jakim
etapie powstają różnice w zapamiętywaniu informacji: podczas odbioru
bodźców wzrokowych czy już na etapie powstają różnice w zapamiętywaniu
informacji: podczas odbioru bodźców wzrokowych czy już na etapie
przetwarzania informacji w mózgu?
W najnowszym numerze tygodnika "Preceedings of the National Academy of
Sciences" naukowcy ze stanowego Uniwersytetu w Michigan (USA)
odpowiedzieli na te pytania, rejestrując ruchy gałek ocznych
Amerykanów i Chińczyków w trakcie oglądania tych samych fotografii.
Takie badanie doskonale odzwierciedla stopień uwagi, jaki przywiązuje
badany do widzianych przez siebie obiektów. [...]
Jeden tygrys, dwa opisy
Okazało się, że wzór ruchu gałek ocznych ludzi Zachodu i Wschodu różni
się na kilka sposobów. Na początku jedni i drudzy patrzą na tło
obrazka. Wszystkim zajmuje to około czterech dziesiątych sekundy
(skądinąd wiadomo, że człowiek jest w stanie rozpoznać, co widzi, w
ciągu zaledwie jednej dziesiątej sekundy; jest to co prawda bardzo
ogólny opis, np. piknik czy budowa, ale pozwala zorientować się w
sytuacji). Jednak już po chwili Amerykanie patrzą na centralny obiekt
zdjęcia np. tygrysa i zaczynają go oceniać, np. że jest duży, w żółte
paski i ma okrągłe uszy. Tymczasem Chińczycy po zauważeniu zwierzaka
znów zaczynają zerkać na tło obrazka. Z analizy zdjęć wynika, że
patrzyli na zanurzone w wodzie łapy tygrysa i duże, stojące za nim
drzewo. Chińczycy oglądali też zdjęcia znacznie uważniej, częściej
przerzucali wzrok z jednego elementu na drugi, podczas gdy ludzie
Zachodu pozostawali skupieni na wybranym przez siebie fragmencie.
To owocowało także innym zapamiętywaniem widzianych scen. Chińczycy
nie rozpoznawali obrazka, jeśli pojawiał się on na nowym tle (był on
nierozerwalnie związany z otoczeniem, jakie widzieli pierwszy raz).
Amerykanie i Europejczycy pamiętali, że oglądali już zdjęcie takiego
samolotu, ale ocenienie, czy leciał on przez góry, czy stał w
hangarze, było dla nich znacznie trudniejsze.
Panie sędzio, ja widziałem co innego
Przedstawione wyniki badań wyraźnie pokazują, że Chińczycy i
Amerykanie inaczej postrzegają świat. Z powyższych danych wynika, że
przedstawiciele obu tych kultur mogliby co innego wnieść jako np.
naoczni świadkowie.
- Wydaje nam się, że różnice w odbieraniu informacji z otoczenia są
wynikiem odmiennych kultur, w jakich wychowali się ci ludzie -
twierdzi współautor badań Richard Nisbett. Wzór ruchu gałek ocznych,
zapamiętywanie scen, a także ocena tego, co widzimy, wynika z różnych
doświadczeń, jakie wynieśliśmy, obserwując życie w rodzinnym mieście
czy wiosce. - Azjaci żyją w ściślejszych kontaktach ze swoimi
bliskimi. Każda z tych osób odgrywa w ich życiu istotną rolę.
Zwracanie uwagi na kontekst widzianej sceny i obserwowanie otoczenia
oraz innych ludzi jest im zatem niezbędne to prawidłowego
funkcjonowania w społeczeństwie - wyjaśnia Nisbett. - Tymczasem
zachodnia Europa i Stany są coraz bardziej skoncentrowane na
jednostce. Ludzie są tam bardziej samodzielni, żyją w
mniejszych rodzinach i skupiają się na pojedynczych osobach
pojawiających się na ich drodze życiowej. Ich więzi społeczne są
słabsze, a postrzeganie przez nich otoczenia wydaje się prostsze -
podsumowuje uczony.
|