adamoxx1 wrote:
> adamoxx1 pisze:
>
> > posuni�t� oboj�tno��? Tylko wtedy si� uniezale�nisz.
> >
> Oraz realnie zmienisz �wiat. Nawet je�li to b�dzie jeden "ty".
>
> --
> "Trzy pot�gi rz�dz� �wiatem: g�upota, strach i chciwo��."

No to nic nie zmieniasz, bo rzeczywistość dopiero zareaguje, jak
włożysz w nią czyn, czyli zmienisz swoje zachowanie poprzez czyn.
A poza tym ja uwielbiam chodzić do kościoła, ale nie tak jak to robią
nasi katolicy, ja tam chodzę po coś innego. Zauważ, że kk jest
statyczne, mało się zmienia w czasie, mówi się że to 19, 18 wiek i to
prawda. Więc jak mnie funkcjonowanie w naszym coraz szybszym,
dynamicznym społeczeństwie zatraci, to widzimy globa w kościele,
głęboko zamyślonego, z pytaniem= gdziej ja jestem, gdzie się pogubiłem
i wtenczas glob, widzi ludzi tak bardzo na zewnątrz przyśpieszonych,
że właściewie nie wiadomo gdzie jeden się zaczyna a drugi kończy.
Wyjaskrawia się obraz tej gonitwy i to zmęczenie każdego człowieka w
tym tłumie= gdzie ja jestem, co ja robię, dlaczego wszystko mija tak
szybko.